reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

No i sie zjawiłam...Mam chwilke zanim maż wróci z pracy wiec chce Wam powiedziec juz DOBRANOC:)
Zycze wszystkim spokojnych nocy zwłaszcza mamusia ktore maja swoje pociechy juz przy sobie :)

Aneczko piekny brzusio :) A swoja droga jeszcze północy nie ma wiec kto wie a nóz
Alan zacznie sie szykowac do wyjscia :)


Agatko masz racje Ala po 9 miesiacahc mieszkania w brzuszku musi sie dłuugo
nacieszyc mamusia :)


Gosialew jak masz taka ładna pogodoe to przeslij mi na jutro choc kilka promyków
słonca


Nic zmykam jeszcze raz mówie papap Do Jutra :*
 
reklama
Witam:-) Nie pisałam trochę ponieważ nie miałam już siły po pracy na komputer:rofl2: Mi w ciągu tygodnia przybył 1 kg:szok: i brzuszek się powiększył na tyle, że już nawet w mundurku go nie ukryję:-p
SHE, GRATULACJE!!! BUZIAKI DLA CIEBIE I EMI:-) Cieszę się, że mała już jest z Wami:tak:
Aniołki, cieszę się, że operacja się udała i Klusek się dob
Julitka, gratuluję synka:-)
Mysza,ale Szymonek jest śliczny:-) Czy dobrze zrozumiałam i nie zamierzasz karmić piersią? Bo ja też mam takie plany. Nie wyobrażam sobie siebie karmiącej piersią:no:
Lucy, ja tez ostatnio zajadam się nutellą;-) Mam tą książkę Zawitkowskiego i rzeczywiście jest bardzo fajna:-)
Ewcia, gratulacje!!!:-) Super, że tak szybko Wam się udało z dzidzią:tak:
Ola,Aneczka, śliczne brzusie:tak:
Dziewczyny co do facetów, to mój K. w pierwszej ciąży od początku rozmawiał z brzuszkiem głaskał, itp. A w tej ciąży tego nie było, brałam jego rękę na siłę i dotykałam brzusia bo sam nie chciał. Było mi z tym ciężko i czułam się odrzucona, więc zaczęłam rozmawiać i tłumaczyć mu jak się czuję. Dałam mu trochę przerwy i doszło do niego. Teraz mnie znowu głaszcze i gada z synkiem:-p Łatwe to nie było, bo jemu trudno było się przełamać i porozmawiać z kimś otwarcie, że on się boi. Co do wizyt, to mój K. się wręcz pcha na wizyty i jak już jesteśmy u lekarza to zawsze dumny i zadaje stos pytań jakby to on był w ciąży:-p Póki co nie jest jednak przekonany do wspólnego porodu:baffled: No, ale nie można mieć wszystkiego:-p
 
Alicja spała od 16
obudziłam małego śpiocha o 20 na kąpanie i jedzonko
i śpi dalej:-p
jako że tyle spała to teraz nie wiem co ze sobą zrobić:baffled:
Zalegnę przed tv chyba
 
Dzięki dziewczynki za miłe słowa :-)
Mysza jakiś czas temu też byłam przekonana, że lekarz musi mieć zepsutą wagę, ale okazuje się, że jednak nie :no: Ta w domu wskazuje to samo :baffled: No nic, po rekonwalescencji poporodowej trzeba będzie zrobić użytek z karty do klubu sportowego...
 
Zaglądam tu rzadko, zwłaszcza że się jeszcze urlopowałam, ale zawsze wyszukuję informacji od ciebie aniołki. Cieszę się, że operacja się udała a u ciebie wszystko w porządku. Szkoda, że przestałaś zaglądać na lutówki.
She gratulacje! No nareszcie doczekałas sie swojej Emilki.
Aneczko piękny brzusio a ty promieniujesz, pięknie wygladasz.
U nas od nocy leje i nie przestaje, pogoda straszliwie paskudna.
 
Ostatnia edycja:
jej dziewczyny ja tylko wyszlam na szkole rodzenia a tu juz tyle stron.... piszecie dzis czesto i gesti hihi..

kaatka dzieki za przepis

aneczka no jest jeden plus twojego spóźnialskiego Alana :-p bedziemy mieli wrzesien na liscie skarbow zapełniony :-)

ewitka pisz czesciej :-)

dziewczyny moj tez nie chcial chodzic ze mna na wizyty nie wchodzil do gabinetu jesli juz ze mna byl to czekał w poczekalni ale na usg w 12tc i w 21tc to wszedl bo stwierdzil ze do konca zycia by zalowal ze tego nie zobaczyl nie powiem ze sie nie bal na tym pierwszym usg widzialam jak poczul ulge i jego szeroki usmiech jak uslyszal serduszko... teraz na szkole rodzenia powiedzieli zeby z bobaskiem rozmawiac i dopiero jak to uslyszal to zaczol cos gadac do brzucha w stylu "halo.. jestes tam?" i stuka jak maly tez puknie i tak sobie stukaja troche moze pare razy, ale nie chce przykładac reki do brzucha na dluzej bo stwierdzil ze nie bedzie gniutl małego bo i tak mu tam ciasno a jego reka to tylko go bardziej sciska :/ za chwile mi bedzie kazal na golasa chodzic bo ciuchy tez zaczna sciskac hihi faceci maja inny tok myslenia a my musimy jakos sprobowac to zrozumiec i tyle

dobranoc :-) papa

aha i jej dajcie znac jak tam wyjda badania u Emilki od asi... jej co to za dziurka... kuzyn mojego meza urodzil sie ze zrosnietym odbytem a zanim lekarze to zauwazyli to juz mial pełne jelita bo wiadomo jak to kiedys bylo noworodkami zajmowaly sie głównie pielęgniarki wiec matki malo kiedy przewijaly, dopiero po paru dniach sie kapneli ze on kupy nie zrobil :/ no ale teraz chlopak ma juz 20pare lat i jest git :-)
 
A ja musiałam wrócić do mojego sprawdzonego sposobu zorganizowania sie i znowu powstają kartki z tym co trzeba zrobić, różnica polega na tym, że jak jakiś punkt nie da się zrealizować to olewam, Ada ważniejsza. I tak z moich standardowych 10 punktów zrobiłam 3 :-D:-D:-D Mam sprzątniętą kuchnię na cycuś, bo już mi się rzygać chciało jak tam wchodziłam, więc Ada zasypiała z tatą, a mama mogła działać - 2,5h mi zajęło doprowadzenie kuchni do stanu używalności, ale efekt sprawił radość. Jutro łazienka i moja skromna osoba :baffled:
Muszę do fryzjera się zapisać też ;-)
Mam nadzieję, że Ada dzisiaj też zje i zaraz pójdzie spać, żebym mogła pospać :zawstydzona/y:
Aneczko wyglądasz cudownie!!!
 
Witajcie !

A co tu taka cisza od rana ?!?

Lili mam nadzieje że noc minęła sennie :-) i udało Ci się pospać. Masz może jakieś wieści od She ?

Aneczka to ja nie wiem gdzie Ty ukryłaś te 20kg...bo wyglądasz świetnie! I melduj się kochana jak tylko wstaniesz...albo daj znać że Alanek się do wyjścia już szykuje :-)

jeżynka dobrze zrozumiałaś...jakoś mam tak w głowie zakodowane, ale może się to jeszcze zmieni. Zastanawiam się tylko czy nie będą chceili ze mną za bardzo w szpitalu na ten temat rozmawiać, bo teraz niby wszędzie to przekonanie że karmienie piersią jest jedyne i słuszne. Ale zobaczymy...

Zmykam na śniadanko, bo żołądek do pleców mam przyklejony z głodu.

Miłego dnia!
 
reklama
No wyspana wyspana, godzinna przerwa na karmienie o 2 do 3 i spanko do 7:30. :-)

Póki co nic nie wiem o She, ale napiszę później smska do Niej. :tak:
 
Do góry