reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyta u lekarza

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Anek@ super, że wszytko dobrze z dzidziusiem, a brzuszkiem to naprawde nie ma się co przejmować... jak byłam w 4 miesiącu ciąży moja mama z przerażeniem patrzyła na mój OGROMNIASTY brzuch i mówiła, że ona taki miała pod koniec 7 miesiąca... Ale każda ciąża jest inna!
 
reklama
Oj czas starsznie szybko leci....chyba czas brac meza pod pache i do sklepow  ;D nareszcie kupie karuzele z misiami  :laugh: dzieki za pocieszenie z tym brzuszkiem, tzn do wczoraj bylam przekonana ze mam duzy a tu taka niespodzianka..wiecie przede mna wchodzila dziewczyna ktorej zostalo 2 tygodnie do porodu wiec na jej tle rzeczywiscie jeszcze ten brzuszek maly ;)
 
Anek@ naprawde nie masz co sie przejmować brzuszkiem,ja też mam bardzo malutki i się z tego ciesze bo co chce zrobić to mi nie przeszkadza brzusio.A jak byłam u lekarza ostatnio to dziewczyna która ma rodzić w marcu miała niewiele,większy brzusek ode mnie.
 
Właśnie wróciłam od lekarza więc szybko zdaję relacje. Otóż badania krwi wyszły ok, szyjka ok i wogóle nie ma się do czego przyczepić. Słyszałam serduszko dzidzi i pan doktor zapewnił mnie, że nic się nie dzieje i mogę spać spokojnie. Zaczęłam wypytywać o poród, jak to będzie wyglądało, gdzie mam się zgłosić, kto się tam mną zajmie i on wszystko mi dokładnie wytłumaczył. Nie kazał panikować ale dla świętego spokoju wypisał mi skierowanie do porodu, żebym miała już na wszelki wypadek.
 
skierowanie do porodu... już ??? :o
fajnie, że u Ciebie i dzidzi wszystko dobrze :) widze, że ja się musze przejść już na konsultacje okulistyczną...
 
dobry pomysl dori! ja sie obawial co to szpitala bo nie chce rodzic w tym najblizej mnie tylko jade do "obcego" i tez wlasnie nie wiem co i jak! musze z nim na ten temat pogadac:)

super ze dzidzia sie dobrze czuje:):)
 
Moja koleżanka miała telefony do szpitali - co prawda gdy ją odsyłali ze szpitala, w którym chciała rodzić, z braku miejsc to zaklepali jej miejsce w innym bardzo dobrym szpitalu. Ale myśle, że to może być jakiś pomysł, szczególnie dla dziewczyn, które będą rodzić koło świąt...
 
Skierowanie wypisał mi tylko na wszelki wypadek i powiedział, że w najbliższym czasie raczej nie bedzie mi potrzebne ale mój Wojtek zaczyna się stresować i wypytywał o wszelkie możliwości i ewentualne komplikacje. Więc już żeby się nie stresował przynajmniej papierkowym aspektem porodu to wypisał skierowanie - ot tak żeby uspokoić nadgorliwego tatusia
 
Hi,hi!ach te nasze kochane chłopy. To do porodu trzeba mieć skierowanie? Oooooo!
Moje starsze ciocie wspominały jak to się w domu rodziło. Mówiłam, ze jak tak będzie nasza służba zdrowia działać i będą zamykac szpitale, too powrócimy do tego.

Dori-super, ze wszystko oki, bardzo się ciesze, ze mamy takie pomyślne wiadomości i tak trzymać dalej.

Ja się ostatnio śmiałam do mamy, ze ja nie będę wiedziała czy to bóle porodowe czy nie.:)
 
reklama
Normalnie to nie wiem czy skierowanie jest potrzebne ale ja chcę rodzić w szpitalu gdzie pracuje mój lekarz więc może dlatego mi wypisał (na wypadek gdyby chcieli mnie gdzieś odesłać)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry