reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty naszych maluszków (szczepienia, wymiary, konsulatacje, porady)

Dziewczyny mam pytanie-czy jak idziecie do lekarza na wizytę to każą Wam pokazać dowód ubezpieczenia Wasz i że Dziecko też jest ubezpieczone?
Ja mam rmułę. Co miesiąc muszę dzwonić do pracy i prosić, by mi przesłali-upierdliwa jestem. Ale do zgłoszenia do Zus w pracy potrzebny jest podobno pesel Małego a będę go miała dopiero za dwa lub trzy tygodnie.
 
reklama
ale noworodek podobnie jak kobieta w ciązy są objęci darmową opieką medyczną
więc jak ktoś by sie pytał to powiedz niech sięgnie do rozporządzeń ministerstwa
 
a nam nie dali wcale zalecen odnośnie jakichkolwiek witamin!! :no:
W pon. bedzie połozna - musze ją zapytać.

Póki noworodek nie ma peselu zapisują pesel matki.
 
j_asia ja nie wytrzymałam i mimo poniedziałkowych zapewnien położnej o tym, ze żółtaczka jest czysto fizjologiczna we wtorek o 14 pojechałam i prywatnie zrobiłam badania. O 17 wynik i szok-24,4 :no: napłakałam się okropnie i zaraz do szpitala, tam nas położyli i dopiero wczoraj wyszliśmy do domu. Mały był pod lampami 3 doby i 6h z przerwami jedynie na karmienie. Do domu wypuścili nas z bilirubina 10,5. Okropnie się to wszystko potoczyło.
Jedyne co mogę polecić innym mamom to zaufanie swojej intyuicji.
Do do witamin to my też mamy od 8 doby k+d.
 
Natalia-o kurcze!:szok:No to ładnie by Was załatwiła położna.Jejku,jak dobrze, że zrobiłaś sama to badanie. Z tą intuicją to prawda-matka zawsze wyczuje jak coś jest nie tak. Dobrze,że udało się tak obniżyć ten poziom.Zdrówka dla Jasia!
 
J_asia dopiero teraz zaczęłam czytać ten wątek i być może jest już za późno ale moje dzieci też miały problem z żółtaczką. U Mateusza utrzymywała się pewnie z 6-7 tygodni, u Olka zeszła szybciej; może 3-4 tygodnie. A dlaczego tak wcześnie? Bo dawałam do picia tę potępianą teraz glukozę. Mateusz nie umiał pić z butli więc nie pił glukozy, chociaż próbowałam i jakoś tak samo zeszło. A Olek załapał smoka butelkowego i codziennie dawałam 100ml glukozy. Starałam się aby w ciągu doby to wypił na kilka razy. Nie wiem czy ona pomogła ale uważam, że krzywdy mu nie zrobiła. Jeśli komuś to by miało pomóc, to rozrabiałam 1 płaską łyżeczkę glukozy w 100ml wody przegotowanej.
Asteria nam neonatolog w szpitalu mówił, że u cieci karmionych piersią podwyższony poziom bilirubiny może się utrzymywać nawet do 12 tygodni :nerd:
Alice normalne jest, że się martwisz ale uważam, że wszystko będzie dobrze. Zdarza się, że u noworodków coś jest nie tak a potem badania wychodzą idealnie. U mnie przed porodem, robiąc USG, odkryli, że przy wątrobie Olka jest jakaś narośl, może torbiel, może pęcherzyk jakiś. Ryczałam całą noc bo już sobie wyobrażałam, jak po porodzie wiozą go gdzieś do jakiegoś innego szpitala i robią operację :szok: Na szczęście po porodzie na USG Olka nic a nic nie wyszło, żadnych zmian. Więc nie ma co się martwić na zapas :tak:
My mieliśmy tylko zlecone wykonanie USG bioderek i ponieważ na kasę chorych byłoby zbyt późno to poszliśmy prywatnie. Niby wszystko dobrze wyszło ale lekarz troszkę się zastanawiał nad lewym bioderkiem, że nie jest idealnie i tak od niechcenia zlecił szerokie pieluchowanie. Naczytał się, że to jednak nic nie daje i nie pielu****ę. Czy któraś z Was ma takie zalecenie :confused:
Fazerkamm mój Mateuszek urodził się z wodniakiem jądra i nie było ono powiększone, było mega wielkie :-D Zeszło samo po kilku miesiącach, może trzech czy czterech :tak: Więc niewielki wodniaczek sam się wchłonie jeszcze szybciej :tak:
Nice-girl i u mojego Mateuszka jest ta struna przy serduszku. Lekarka po wykonaniu USG serduszka kazała się nie martwić, bo to ponoć ma 70% dzieci i zanika samo jak dziecko będzie już dorosłe. Zaleciła profilaktycznie sprawdzić jeszcze raz w wieku 7 lat, przed pójściem do szkoły.
~P. my zaczęliśmy dawać wit. D+K od 8 doby życia. Ten miks ma być do końca 3 miesiąca a potem już tylko sama wit. D.
Natalia i nas wypuścili ze szpitala z podobnym poziomem bilirubiny więc nie zmartw się, jeśli znów dziecko będzie żółte, bo u nas tak było. Ale jak napisałam na początku zeszło i teraz Olek jest elegancki bialutki :rofl2: Ale nasz Olek naświetlany był tylko dwie doby, u Was było dłużej więc trzymam kciuki, żeby żółtaczka nie wróciła.

Jutro mamy szczepienie a jest taki mróz. Przychodnię mam na tyle blisko, że nie opłaci mi się męża z pracy wyrywać i samochodem jechać. Jednak wózkiem muszę przejść normalnie, jakieś 5 minut drogi, może miej. Czy iść na to szczepienie, czy odłożyć :eek: Ale póki co nie zapowiadają końca mrozów i jestem w kropce.
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Krupka a w książeczce zdrowia nie masz pieczątek albo na wypisie powinno być na dole w zaleceniach. Ale widać różne praktyki są w szpialach. Mi pielęgniarka pokazała zalecenia i powiedziała, żeby przeczytać sobie, co jest w książeczce.
 
reklama
w którym miejscu w książeczce? Bo wypis tylko ja dostałam, dziecko tylko ksiażeczkę i karte szczepień.
 
Do góry