agulqa, ja w pierwszej ciąży miałam wizyty jak już byłam na l4 co 3 tyg. ale teraz będę miała ten krążek i nie wiem, czy z tego powodu też wizyty nie będą częstsze. więc BANKRUT - ja również...
a ten pessar tak dla zainteresowanych kosztuje 144 zł + wysyłka.
moja gin badań prenatalnych w I trymestrze też jakoś specjalnie nie poleca. natomiast na II mocno wysyła. o III w poprzedniej ciąży mówiła, że one i tak już niczego nowego nie wnoszą... hmmm... no niby nie, ale jednak są dokładniejsze niż te, które mam robione u niej na każdej wizycie. tylko skąd kasę brać na to wszystko
a ten pessar tak dla zainteresowanych kosztuje 144 zł + wysyłka.
moja gin badań prenatalnych w I trymestrze też jakoś specjalnie nie poleca. natomiast na II mocno wysyła. o III w poprzedniej ciąży mówiła, że one i tak już niczego nowego nie wnoszą... hmmm... no niby nie, ale jednak są dokładniejsze niż te, które mam robione u niej na każdej wizycie. tylko skąd kasę brać na to wszystko



jak to tak można co ?
na tych wszystkich apkach w tel pokazuje że powinna mieć 500-600 ale tym pomiarom też nie ma co wierzyć ;-) co do dodatkowego USG jak będę mogła za free to pójdę jak nie to nie ;-)
. podobno tylko szwy na szyjkę są refundowane. no trudno. najważniejsze, żeby urodzić w terminie 

