normlne jak do zupy tyle ze wlewasz na gotowane mleko mozesz na rzadko albo na gęsto jak wolisz potem na talerzu juz troche masełka i cukru
moje lubia tzw kluseczki z miseczki czyli na gotujace mleko wrzucasz kluseczki zrobione z maki i wody a potem zasypać troche maką (mieszac trzeba cały czas)
na koniec szczypta soli na talerzu cukier i masełko
moje lubia tzw kluseczki z miseczki czyli na gotujace mleko wrzucasz kluseczki zrobione z maki i wody a potem zasypać troche maką (mieszac trzeba cały czas)
na koniec szczypta soli na talerzu cukier i masełko
dzięki za info....bede dziś robić wieczorem 
Ona je drugie danie ok 17 to może to przez to, no i jeszcze po 18 trochę owocu skubnie, także u nas po kąpieli jest cycanie i to jest w ramach kolacji, A kaszki robię jej na śniadanko raz na jakiś czas, ostatnio jaglaną ale nie błyskawiczną tylko taką zwykłą, z owocami.
potem biszkoptem dopchała. Wczoraj dałam jej trochę jogurtu z mleka koziego no i na razie nic się nie dziej.
