magdalena81
Entuzjast(k)a
Dzięki Larcia:-)
Ja normalnie też wcinałam wszystko i potrafiłam duuuużo. Do tego wypijałam hektolitry niezdrowej i kalorycznej Pepsi. I waga sie utrzymywała... Teraz niestety jak nie zacisnę pasa, to nie zgubię tych cholernych kilogramów, a nie powiem żebym się z nimi komfortowo czuła...
No i brzuszków dzisiaj nie zrobie, bo mi sie nie chce
...
Ja normalnie też wcinałam wszystko i potrafiłam duuuużo. Do tego wypijałam hektolitry niezdrowej i kalorycznej Pepsi. I waga sie utrzymywała... Teraz niestety jak nie zacisnę pasa, to nie zgubię tych cholernych kilogramów, a nie powiem żebym się z nimi komfortowo czuła...
No i brzuszków dzisiaj nie zrobie, bo mi sie nie chce
...
wszystko poszlo do kibelka. Zmienilam jedynie niektore produkty na "low fat" i staram sie nie jesc kolacji. I nie odmawiam sobie "Grzeskow" (uwielbiam):-). A centymetry spadaja, bo czytalam ze nie warto patrzec na wage. Juz mam o 3 cm mniej w brzuszku i biodrach. No dobra, przyznam sie, ze kupilam tez pas vibro action ...
. I wchodze juz w dzinsy 10. oby tak dalej
i gdzie to kupic mozna???