reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Joanko z podręcznikami to obecnie zwariowac można. A te biedne maluszki muszą to na osobistych pleckach taszczyc a potem skrzywienia kręgosłupa masowe.

Nie wspominam już strony finansowej całej tej "operacji szkoła".

No teraz to jeszcze doszły te mundurki.....
 
reklama
Cześć dziewczyny,

znając moje szczęście pisze sobie a muzom.Jestem już po podpisaniu umowy, czyli właścicielką małego białego:happy2:. Niesamowite uczucie....
Trochę ta moja radość przytłumiona, bo po powrocie do domu, Jacko pojechał z powrotem do pracy. Ma naradę w poniedziałek i musi się przygotować. Pijemy sobie teraz winko przez gg ale i tak mi smutno....

Miłego wieczoru, kochane...
 
Napiszę tylko, że Jacko się zrehabilitował :tak:. Jedzie do domu z dobrym winkiem i pysznościami z chińskiej restauracji...Będziemy świętować ;-):-D:-D:-D
 
Edziu, na szczęście te ksiązki są zapasem na cały rok, czyli każda część ksiązki będzie noszona do szkoły po zakończeniu poprzedniej. Poza tym, nie wiem, jak to jest w zerówce, czy dzieci czasem nie mają tam swoich szafeczek na przechowanie ksiązek.
W przedszkolu Maja dostawałą ćwiczenia do domu tylko kiedy jej nie było i musaiła nadrobić zaległości.

Co do kosztów edukacji :baffled::sick::eek::crazy::zawstydzona/y: itd....

Kinuś, gratulacje i domku i domyślnego małża ! Ależ masz szczęście dziewczyno !

A my mykamy do Lubina. Pa ! :-D
 
Dzień doberek:-)
A raczej taki sobie ten dzień.

Pogoda do bani, nudy.
Nikt z naszej 3,5-osobowej rodziny nie wie co ze sobą zrobic.

Pada, zimno, wieje.
Do tego trzeba by obiad zrobic i muszę wyjśc z domu bo nie ma co do gara włożyc.

No to sobie ponarzekałam, od razu mi lepiej:-)

Joanko i co? Jeszcze nie pojechaliście?
A na długo wybywacie?

P.S. Nie moge się napatrzec na Twoje dzieciaczki.
Majcia jest prześliczną kobietką.
Bo Krzyś to wiadomo:-):tak:
 
Hejka,
wpadam na 3 sekundy, co by hello :-) powiedzieć.
U nas tez pogoda do bani, ale nam wesoło bardzo :-D.
Byliśmy u kamieniarza, żeby wybrać kamień na taras...wyobraźcie sobie, że będzie taniej jak go nam z Chin ściągną :szok:...
Jacko trochę się zamyślił jak facet to mówił i zaoferował, że on kamień sam przetransportuje :szok:...Po naszych minach dotarło do niego,że palnął głupotę :-D...
Ciekawe jak by chciał to zrobić :evil:. Pewnie na mułach...przez całą Azję :sorry2::-D

Kupiliśmy tez materac do naszego wyrka, bo stary się wyleżał :rofl2:...Nazywa się "czar nocy" i mam nadzieję, że noce teraz będą bardzo czarowne ;-)...

Przed nami jeszcze zakupy spożywcze...ZAraz spadamy.

Miłego weekenda :-)
 
Hej :-)
Wczoraj dzień minął na kupowaniu, sprzątaniu, pieczeniu ciast i oswajaniu się ze swoją nową fryzurą;-). Zrobiłam za namową Jacka odważne cięcie;-). Kiedyś już mówiłam, że mam fajną sąsiadkę, która chętnie nas strzyże;-). To jest jej hobby. I tak cała trójka obcięta:-D. Czwarte jest dalej u babci;-), więc uniknęła strzyżenia:-D. Teraz mam trochę luzu, bo robercik spi, a jacko ogląda Kubicę:tak:
Kinuś gratuluję białego domku i to, że mężuś się spisał :tak:
Joanko, jak na zerówkę, macie bardzo dużo wydatków. Nas podręczniki kosztowały z 30- 40zł. Nie pamiętam ile z angielskiego, ale wiem, że mniej niż w innych placówkach. Nie musieliśmy zaopatrywać się w mundurki, a do zerówki Sara chodziła z drugim sniadaniem i z zapasowym ubrankiem. Zwykle te zapasowe ubranko przynosiłam w poniedziałki i tak cały tydzień czekał na wszelki wypadek w szafeczce. Czasami się przydało;-). Czasami na weekend pani dawała ksiązeczke, aby dziecko coś uzupełniło:tak:. Może moja Sara nie jest najlepiej przygotowana do szkoły:confused2:. Ale to się dopiero okaże w szkole. Podstawy programowe ma właściwie opanowane:-)
 
Bry wieczor :cool:

Witam i o zdrowie pytam :-D
My juz jestesmy...bladzi ale szczesliwi :-)
No niestety slonka jak na lekarstwo :wściekła/y: ale ale...pogoda w sam raz na dlugie spacery,ktore mi maz codziennie fundowal :happy:
Edzia i jej rodzinka przepyszna a Macio to swietny chlopczyk i jaki wygadany :szok:
Antek przy nim to milczus i niemotka mala :tak:
Pare razy mi sie oberwalo od Maciusia,bo niechcacy pokazalam mu slodycze przed obiadem :zawstydzona/y:
A jak tu pokazac i pozniej nie dac :wściekła/y: Wredna ze mnie ciotka :-(
A jak my spedzilismy czas? Spacery,spacery i jeszcze raz spacery.
Chyba po 10km dziennie robilismy,a ze Krynica mala to ja ze 3 razy obchodzilismy :happy2:
Antek poprzestawial sie calkowicie.Zasypial na drzemki popoludniowe o 15:00 i wstawal o 20:00 (spal po 4-5 godzin :szok:).
A jak wstawal po 20:00 to trzeba bylo ruszyc dupki i na "miasto" smigac ;-)
Nad Zalewem Wislanym byl namiot " Tyskie" a tam po 20:00 gry i zabawy dla dzieci a pozniej karaoke dla malo utalentowanych ludzi.
No i Antonio musial parkiet zaliczyc.Tancowal z wszystkimi i wszystko,az do 23:00 :tak:
No i oczywiscie kupa innych atrakcji czyli samochodziki na 2zl (nauczyl sie precyzyjnie wyciagac z porfela 2zl i wrzucac je do samochodzika),gofry,lody,zabawki itp.
No i zlapalismy 2 dni slonca i wyjscie na plaze :-):-)
Antek nie chcial wyjsc z morza,albo podrywal laski na recznikach.
W jednej cos mu sie nie spodobalo i sypnal jej piachem w oczy:zawstydzona/y:
Byl wyscig Teleexpresu i slynny Maciej Orlos:-D
I byla tez nawalona ekipa telewizyjna Teleekspresu,ktora wieczor wczesniej tancowala z Antkiem przy karaoke:happy2:
Bylo cudownie.
A pozniej byl Gdansk.
Tutaj pogoda juz gorsza,ale moi rodzice przyjechal i juz sie nie myslalo tak o pogodzie.Jechali ponad 9 godzin zeby tylko zobaczyc nas.Spedzili z nami 3 dni i bardzo sie z ich wizyty ciesze.Antek spotkal babcie po 7 miesiacach i znowu sobie przypomnial jakim ona jest skarbem:tak:
Na usg4d bylismy i mamy plytke z dzidzia.
Niestety tak sie ulozylo dziecko,ze plci nie bylo wogole widac,a i lekarz mial problem ze zbadaniem serca.
Dlatego mam zalecenie sprawdzic serduszko dzidzi tutaj w 26-30 tygodniu.
Tak wiec na 100% nie wiemy co siedzi w brzuszku:-p

Przyjechalismy obladowani nowymi ciuchami,kosmetykami dla nowej dzidzi,ksiazkami dla Antka w ojczystym jezyku,ksiazkami dla mnie no i kaszki jada do nas w paczce.
Aaa no i pamiatki z podrozy:happy:

A no i wrocilismy do pustego domku,bo wspollokator wkoncu sie wyprowadzil.
A teraz pierzemy i sprzatamy,sporo tego jest :wściekła/y:
A maz jutro do pracy :-(

Nooo to na tyle,jutro pije kawke z rana ;-) Ktora dolaczy ?:happy2:
 
reklama
Witam...

No to jestem z kaffką ;-)

Anineczko, witam, witam...:-) Cieszę sie, że wróciliście wypoczęci i na dodatek już na samodzielne mieszkanko !!!
a na usg dzidziaczek pokazał buźkę ?
 
Do góry