reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Witam i ja.
Antek z tluczkiem lata po domu,a Paco mu ucieka.
Dziwne ma zabawy ten moj syn:eek:
Jeszcze rok i mi wleje.
A on jest tak silny,ze dzisiaj dziadek musial mi pomagac go ubierac,bo ja naprawde nie moge go utrzymac:eek: A juz z tym zdartym nosem wyglada jak chuligan:baffled: Haniulko a ty jak wygladasz? Caluski w nochalka:-)

A co sklepu juz niemam co z nim chodzic bo taki szal odstawia w wozku jakby go ze skory ktos obdzieral.On musi wszystko dotkac i koniec!


Nooo prezenty wszyskie juz mam.TYlko dla M.jeszcze,ale nie bede pisala co to bo podczytuje.

Tuniu ale by bylo fajowo! A kiedy myslisz jechac? Bo ja w pierwszej polowie lipca,ale to jeszcze nie na 100% ustalone.
A moze wszystkie pojedziemy do Krynicy?
A moze zrobimy zlot wakacyjmy w Krynicy?
Kto sie pisze?

Kineczku kiedy wyjezdzacie? I dlaczego n ie bedziesz miala dostepu do netu:-(
Ineczko masz ideal w wozku;-) Spiacy Antek w wozku...ehhh marzenie:eek:
 
reklama
Anineczko, jedziemy w czwartek raniutko. A dostęp do netu będę miała, tylko tak grzecznościowo :baffled:, ale postaram się odzywać :tak:.
Zjazd w Krynicy...byłoby bosko :rolleyes2:...ale dla mnie to za odległy termin...kto wie co do lata może sie wydarzyć...
 
czesc Babeczki:-D
swiateczne przygotowania pelna para, dobrze ze jedzonko moja mama z siostra przygotowuja, ja bede tylko zmywac po wszystkim :-)
na jutro zapowiadaja u nas opady sniegu i +2 stopnie, wiec raczej mokro bedzie :-( brrrrr

Anineczko wozenie dziecka do sklepu to jak dzialanie plachta na byka, my tez nie przejedziemy spokojnie nie zwalajac chocby batonow przy kasach :-)
pierwsza polowa lipca zwykle w Polsce jest zimna, w przeciwienstwie do czerwca, fajnie jesli sie choc czesc wrzesnioweczek zjedzie

a Milenka spi mi teraz na spacerach tylko dlatego, ze zmienilam pore spaceru, ktora zawsze byla pora spania
ale swiat teraz jest mniej interesujacy, szaro-bury, mniej ludzi spaceruje a dzieci jak na lekarstwo, wiec tylko spanie pozostaje :-)

Kinus to jeszcze jutro ostatnie rzeczy pozostanie zapakowac i szerokiej drogi, oby jak najbezpieczniej i zeby puszysty snieg Was przywital nastepnego ranka po przybyciu:-)
babcie jak babcie, ale Hania to bedzie piszczec na ich widok, pewnie sie za soba stesknily

Tuniu fotograf mial slodkie zajecie przy tak pojetnej modelce, mam nadzieje, ze w galerii cieple fotki wkleisz
 
Ineczko, jutro dopiero zacznę pakowanie :szok:...Przy Hani jakos nic mi nie wychodzi :baffled:. Małe wszędobylskie łapki wszystko wyciągają i roznoszą po całym domu. Marzy mi się taki teleporter jak w Star Treku ;-)...2 sekundy i w Augustowie :-D. Soją drogą ciekawe, czy kiedyś będzie taka technologia :confused:

Dziewczyny, jak udaje Wam się rysować z waszymi maluchami !? Hania jest wtedy paskudna :eek:. Za punkt honoru postawiła żeby wszystkie kredki zjeśc, co do okruszka. Rysowanie z nią to regularna bitwa. Denerwuję się okrutnie a "nie" to chyba ze sto razy mówię. im bardziej zakazuję tym ona z większym zacięciem ładuje kredki do buzi i zaciska zęby...Miało być fajnie a jest makabrycznie :wściekła/y::no::-(....Czy to znaczy, że jeszcze nie dorosła do kredek? A może pozwolić jej, żeby zjadła wszystkie :eek:.....HELP !!!
 
A teraz zupełnie z innej beczki :happy:. Czy jada się u Was na Wigilii karpia po żydowsku ? Chciałabym w tym roku zrobić taką potrawę ale nie mam dobrego przepisu...:baffled:
 
Witam
Pokoik wkoncu wysprzatany:-p Najpierw sprzatalam z Antkiem i bylo to samo co u Ciebie Kinus.Ja ciuchy do szafy a Anatol z szafy:eek: Jestem umordowana:baffled::baffled:
Tak sie nasprzatal,ze strasznie zglodnial i zjadl 3 kromki z pasztetem:laugh2:
Teraz juz spi...jak fajnie.
A co do kredek...ja odpuscilam narazie bo by wsunal wszystkie...a moze lepiej kupic olowkowe?

Ineczko wiesz z pogoda to jak gra w totolotka,nad morzem bywalam w roznych okresach i naprawde jest roznie.A pamietajmy,ze od 15 lipca do 15 sierpnia to szczyt sezonu i ceny wariuja. Badzmy dobrej mysli;-)
A choc polowa wrzesniowek w jednym miescie to szczyt moich marzen:tak::tak::tak:
 
Kinus z tymi kredkami to Hania sama musi zalapac, ze mozna nimi rysowac, jeszcze zatesknisz za ich zjadaniem gdy pomaluje sciany:-D

ja Milence na razie daje olowek i kartke na podkladce, ja rysuje np. kreske i juz oddaje olowek w kierunku wyciagnietych lapek, chwilke pomazia i odstawia,
nie poprawiam na razie trzymania, nic nie mowie oprocz chwalenia

a co do karpi to ja nie lubie
dla mnie zawsze smierdza mulem, czy sa osobiscie czy fabrycznie usmiercane
niestety moja tesciowa zawsze kupuje karpia i to o zgrozo zywego, potem drepta do sasiada, ktory go usmierca
nikt nie chce tej oscistej ryby u nas jesc, nawet tesciowa, ale robi,
nie dalej jak tydzien temu maz wyciagnal z zamrazalki ostatni kawalek z ubieglej Wigilii:-D
ciekawe czy da to tesciowej do myslenia, a jesli nawet da to ona ma bardzo krotka pamiec i juz pewnie obmysla jak tu po kryjomu, wbrew naszym protestom, przytachac do domu zywego karpia
 
Ineczko, o Matko :szok:..chyba nie pozwoliłaś mu zjeść tej ryby :-D. Choć jeden amator karpia w waszej familii :-D:-D:-D

A kredki chyba na razie odstawię, bo to ma być przyjemnie spędzony czas a nie kłótnia...chciałam dobrze...ale chyba przedobrzyłam :baffled:
Biegnę spać, bo Hanulka śpi jak królewna na ziarnku grochu :wściekła/y: Na dodatek husky sąsiadów wyje ...klimacik jak z horroru

Pa kochane :happy:...
 
reklama
Do góry