Dobry wieczor Wrzesnioweczki :-)
Wigilie swietowalismy u moich rodzicow, przyjechala moja ciocia spod Krakowa, wzielismy oczywiscie moja tesciowa i gromadnie zajadalismy smakowitosci i cieszylismy sie prezentami
Milenka pod choinka znalazla wielki motor i przez cala kolacje brrrrrumkala
cale swieta byla w swoim zywiole, bo zewszad lecialy koledy do ktorych podrygiwala, tuptala swoimi lakierkami i krecila piruety
Edytko, Anineczko ja tez chyba nigdy nie bede tak gotowac swiatecznych potraw jak moja mama, choc nigdy nie wiadomo, bo ona tez kiedys nie gotowala
Koledowalismy dosc dlugo i tak pozno polozylismy Milenke spac, ze az spala do 9tej
Pierwszego dnia swiat przyjechali do nas rodzice z rewizyta i w tym samym gronie swietowalismy w Rzeszowie,
a dzis juz tylko spacerek i odwiedzanie szopek, zdazylismy obejsc tylko 4 koscioly, ale i tak bylo fajnie, bylo duzo slubow i nie mozna bylo wszedzie podejsc
Martusiu fajnie macie z tymi slubami w pierwszy dzien swiat, u nas daja sluby raczej drugiego dnia, podobnie z Chrztami
a pamietacie jak rok temu duzo wrzesniowych dzieciaczkow mialo Chrzty?
Aniulko fajnie, ze wpadlas, ale nie zapominaj o bb i po swietach :-)
Luleczko na pewno szybko zleca te miesiace i niedlugo bedziesz juz slac zdjecia z wysp
Gosiczko nie zapomnij zapakowac aparatu i ladowarki do niego
Edytko drugi dzidzius dla tak wprawionej mamy jak Ty to idealny pomysl :-)
Anineczko a na plasterki to dobrze sobie na opakowaniu zaznaczyc date zmiany i dylemat z glowy :-)
fajnie, ze kupicie mieszkanko na przyszlosc, to daje chyba jeszcze wiecej poczucia bezpieczenstwa i bedzie jak znalazl