Dziękuję, ja to wszystko rozumiem. Dla niej nie jest to takie jasne. Jej chodzi o to, że jak urodzę drugie dziecko to będę miała urlop wych. od drugiego dzieciaka to resztka od pierwszego nie będzie mi już potrzebana, no i że to nie jest zgodne z prawem.
Uważa, że jak rodzi się drugie dziecko to część pierwszego nie wykorzystanego urlopy wych. przepada i bierze się nowy na drugie dziecko. Wydaje mi się, że ona nie miała jeszcze takiego przypadku, ze pracownica rodzi "dziecko za dzieckiem" ale to nie mój interes.
Prawda jest taka, że jak urodzę drugie dziecko i wykorzystam na nie urlop macierzyński to starsza córka będzie miała niecałe 2,5 roku więc jeszcze przez półtora roku będę mogła być na wychowawczym na nią a później wezmę wychowawczy na drugie dziecko. Dla mnie to ważne, bo nie mam z kim zostawić dzieci. Starszą poślę do przedszkola a z młodszą zostanę w domu.