Nie wołał, ale marudził, gdy mu się chciało. A zazwyczaj po prostu co jakiś czas mu proponowałam nocnik, a on korzystał.
Teraz ma 16 mies i czasem sam siada na nocnik (tylko spodni i majtek nie umie zdjąć), a zazwyczaj to ja pamiętam, że dawno nie sikał i może już czas.
Zalicza wpadki od czasu do czasu, ale to raczej normalne w tym wieku. Zawsze mam ze sobą majtki i spodnie na zmianę, choc zwykle nie są potrzebne.
Śpimy z synkiem.
Tzn teraz ja śpię. Mąż się tydzień temu wyniósł do innego pokoju. Niestety odkąd jestem w ciąży niecierpię, gdy się do mnie przytula. Od razu czuję się przygnieciona i mam mdłości.
Po porodzie nie wiem, jak to rozwiążemy.
Spodziewam się jednego, nie dwóch. Ale i tak nie wiem, co i jak.
Na pewno będę chciała z nowym spać, bo to mi się wydaje takie instynktowne.. Poza człowiekiem, chyba każde lub prawie każde zwierzę śpi ze swoim potomstwem. Ja też mam w sobie tę silną potrzebę.
Może starszy dostanie już swoje łóżeczko i tylko rano będzie do nas przychodził? Zobaczymy..
Z pieluchami aż tyle roboty nie ma. Wstawić pranie to minutka. Rozwiesić trochę więcej.. A układanie to już sama przyjemność.. [emoji4] Są takie śliczne równo ułożone w szufladzie.
Ja wszędzie mam bałagan, ale pieluszki zawsze lubiłam składać i układać tematycznie. Taki prawie relaks pod koniec dnia. [emoji6]
Prasowac nie trzeba, a wręcz nie wolno.
Napisane na iPhone w aplikacji
Forum BabyBoom