K
_karolina
Gość
Ja mam prośbę, podzielcie się opiniami dotyczącymi laktatorów i butelek dla maluszków.
U nas karmienie cycuchem nie udało się, odciągałam pokarm laktatorem ręcznym ja i chłop teraz jak to wspominam to śmiac mi sie chce ale już bym nie chciała drugi raz tego przechodzić, a potem jak przeszlismy na butle kolki okropne do 4 miesiąca zmieniane mleka itd. Myślę nad butelkami dr.Browns a co Wy myślicie, i jaki laktator?
U nas karmienie cycuchem nie udało się, odciągałam pokarm laktatorem ręcznym ja i chłop teraz jak to wspominam to śmiac mi sie chce ale już bym nie chciała drugi raz tego przechodzić, a potem jak przeszlismy na butle kolki okropne do 4 miesiąca zmieniane mleka itd. Myślę nad butelkami dr.Browns a co Wy myślicie, i jaki laktator?

A w szpitalu położne używały też zwykłych wenflonów
No pamiętam, że drugiej nocy młoda mi strasznie płakała, przyszła położna i ją zabrała. A jak wróciła to powiedziała, że dała jej jakieś cudo na kolki (infacol czy inne ustrojstwo) i odgazowała wenflonem. Nie wiem czy to taka prawdziwa kolka była, ale to pomogło i Gaba zasnęła spokojnie przy cycu.
Poza tym jeszcze wtedy nie wierzyłam, że to co jem ma jakieś znaczenie, myślałam, ze kolki to wyłącznie kwestia niedojrzałości układu pokarmowego hi hi. Później zmieniłam zdanie