reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawy i zabawki

eeeeeeeeeeeeeee dziewczyny bo wy popełniacie wielki błąd:crazy::-p nie mówcie - nie wolno!!!! Bo wasze brzdące będa robiły te zakazane rzeczy szybko:-):-p:-p:-D Już lepiej uzyjcie sformułowania - nie można!!!:-D:-D:-D:-D:-D
...a tak serio to nikt i nic nie zakaże młodej sięgnięcia po pilota lub komórkę:tak:ale moja w tym wina bo ja jej zawsze pozwalałam:sorry2:a telefon to od najwczesniejszych dni służył jako pozytywka:rofl2:

a mam pytanko...czy któras z was wysyłała etykietki z gerbera za telefon chicco!!??? bo ja wysyłałam ale telefonu ani widu ani słychu:crazy::no:
 
reklama
Piotrek robi to samo ale z kwiatkiem...wyciąga ręke ja mówie stanowczo "nie wolno" ręke nadal trzyma wyciągnięta ale zerka na mnie strzela uśmiech taki, że sie rozpuścić można zabiera ręke i szuka innego celu...
Kwiatek jest biedny musze go przestawić....:dry:
kwiatek był na samym początku, kilka razy wylądował na podłodze i parę liści ma oberwanych, ale już go omija szerokim łukiem :happy: teraz oprócz pilota i telefonów uwielbia jeszcze otwierać szuflady, szafki i wszystko co daje się otworzyć, namiętnie czyta gazety zębami i ostatnio odkryła kontakt :szok: :baffled:
 
Ostatnia edycja:
u nas kontakt i gaszenie/zapalanie światełka króluje od miesiaca :tak: - do znudzenia (....mojego oczywiście), kupiłam małej telefon - komórkę fisher pricea - ale niestety poszedł w odstawkę - maminy telefon znacznie fajniejszy.:-(
Ale ostatnio moja myszka ma swoja ulubioną zabawę polegającą na wkładaniu i wyciaganiu różnych klocków z garnuszka :eek:
mam dla niej garnuszek fisher price który ma w sobie klocki, różne kształty i jak dziecko trafi odpowiednim klockim w dziurkę to gra muzyczka - oczywiście nigdy nie trafia - narazie wkłada i wyjmuje wsyzstko górą ale moze sie bawić tą pierdołą z 20 min - a to dla mojej niuni niebagatelny wyczyn - także polecam :tak::tak::tak:
 
acha i wyciąganie z szuflad skarpet to też zabawa nr 1 :-):-):-) jest wniebowzięta i pies przy okazji tez bo później chodzi i roznosi zadowolony po całym mieszkaniu :-D
 
Anik jakbys gdzies w necie znalazla ta fajna zabawke, to wklej link.
Ja jeszcze zapomnialam napisac o wielkiej milosci mojego Bartka do butelek. Jak mu dam butelke z wody zywiec, to ma zajecie na jakies 15 minut minimum. Minus tego taki, ze jak jest u mnie na rekach, to nie moge sie napic z butelki, bo maly od razu lapki wyciaga, trąca butelke i ja jestem cala zalana ;-)
edit
Bartka baaardzo rozsmieszaja koty. Jak widzi jakiegos w zasiegu wzroku, smieje sie w glos. Szczegolnie podoba mu sie kot ziewający :-) Wspolczuje im, jak Bartek zacznie chodzic.
 
Ostatnia edycja:
Za to Julka rozmawia z psami :szok::-D Ma to chyba po mnie i też za hodowlę się w przyszłości weźmie :-D
Co do zabawek, wszystkie się nudzą po chwili. Ja już nie wiem w co mam się z nią bawić, żeby ją zainteresowało na dłużej.
Po za tym z wielką pasją pełźnie do wszelkich kabli, które tylko zobaczy, bada komputer, mój telefon, piloty, i wszytko co zakazane :sorry2:
 
My wczoraj byliśmy w Ustce nad morzem i podczas spaceru zgubiliśmy Kicaka!!!!!:szok::szok::szok::-:)-:)-(Tragedia!!! Taki był fajowy i młoda lubiła się nim bawić miał nóżki jak kaczka -takie gryzaki i długie uszy, które młoda wciągała aż się krztusiła!!!:rofl2::-:)-:)-(
 
reklama
Do góry