reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Zakupy dla mam i maluchów :)

Koshka ja mam kombinezon gruby, pod to nie zamierzam dokladac ciuchow, poza czapeczka. no i przykryje mloda cieplym kocykiem. i tak na chwilke potrzeba by dziecko przeniesc do samochodu. Podejrzewam nagrzanego i potem spiace dziecko bedziesz rozbierac z kilku warstw? watpie. a gorzej jak sie spoci i potem na mroz np.
 
reklama
Ja jak teraz byłam w szpitalu to przypatrywałam się mamą co wychodziły z maluchami i jak ubierały dzieci wiec miały troszkę tego a mianowicie zakładały jakieś body i na to już grubszy komplecik misiowy np. i wkładały malców do grubego kombinezonu noi czapeczka . i ja kombinezon też mam gruby ale zamierzam małą ubrać może nie koniecznie w 10 warstw ale jakiś ciepły komplecik pod kombinezon bo kombinezon taki misiowy też mam ale nie wyszła bym z dzieckiem na zimę jak dla mnie on się nadaje ale bardziej w połowie marca bądź później,
 
Lady to mi sie aż za grubo wydaje. Ja jestem za jakims normalnym pajacykiem plus czapeczka i kombinezonem. Dzidzie przykryć grubszym kocykiem i tyle :) tak jak mówi Monia to moment przenieść maleństwo do nagrzanego auta, a lepiej, żeby maleństwo się nie spocilo i przegrzalo
 
my w zasadzie to mamy jeden przystanek tramwajem ze szpitala do domu :p
auta nie mamy i z tego, co się orientuję nikt nas nie będzie mógł podwieźć (mój tata ma, ale całkiem możliwe, że go nie będzie w zasięgu wtedy)
opcją jest taksówka i mam nadzieję, że taki taksówkarz umie fotelik w aucie zamontować... :baffled:
 
reklama
Kosha ale masz komfort psychiczny tak blisko szpitala :-) My 30 km i niecałe pół godziny. A Ty sobie do ostatniej chwili możesz w domku czekać ;-)

Co do ubrania to ją też nie zamierzam jakoś strasznie ubierać ale chyba zaopatrze się w kurtkowy kombinezon bo mam tylko taki polarkowy i chyba za mało. Dodatkowo nosidelko ma taka wkładkę niemowleca i ona dość grubą jest i z froty jakby wiec w sumie nie wiem czy nie będzie za ciepło. Chyba że siarczyste mrozy przyjdą. Spacerek to tak po 3 tygodniach a wcześniej hartowanie do okna więc wypadało by coś mieć. Rozejrze się za czymś na allegro.:tak:
 
Do góry