reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zakupy dla mamy i maleństwa

Ojej ja tez juz nie wytrzymuje z niekupowanie, ale wszytscy mi powtarzaja zebym poczekala troche jeszcze... Moze i maja racja. Jak jestesmy z moim P w sklepie jakims to zawsze wchodzimy do sklepu z ubrankami dla dzieciaczkow i zawsze mamy ochote cos kupic, ale on zachowuje zimna krew i mowi poczekajmy jeszcze skarbie troche:p
 
reklama
Kobietki wyczytałam ostatnio w innym wątku że ubranek w rozmiarze 56 to najlepiej kupić jak najmniej albo wcale, bo dzieciątko zaraz wyrasta a jak są takie dopasowane to też źle się zakłada.
Najlepiej to tylko na wyjście ze szpitala :-)
 
Kobietki wyczytałam ostatnio w innym wątku że ubranek w rozmiarze 56 to najlepiej kupić jak najmniej albo wcale, bo dzieciątko zaraz wyrasta

To wszystko zależy, ale generalnie to prawda. Mojej koleżance starczyły na tydzień, ale jej kuzynce na prawie miesiąc. Natomiast co innego jest jeszcze istotne. Niektóre dzieci się rodzą większe niż 56 cm :-D
 
Meryan strasznie fajny ten otulaczek...przyznam że nigdy wcześniej o takim nie słyszałam.
Ale te flanelki to strasznie drogie...muszę być rewelacyjnie mięciutkie.
 
reklama
Mysza...otulaczek kiedyś widziałam u mojej koleżanki, której mama przysłała z UK, bardzo zachwalała ciasne otulenie małego noworodka włącznie z łapkami , bo ponoć maluszek bardzo się uspokaja i faktycznie spróbowałam Mika pare razy omotać ciasno w pieluchę flanelową i normalnie dziecka nie poznawałam, zasypialo momentalnie w takim kokonie,spokojniutkie.... tylko wtedy w Polsce takich nie widziałam, zastępowałam je zwykłą pieluchą, która się roplątywała,a teraz w końcu znalazłam ten wynalazek:-)

no...te pieluchy drogie,ale wydają się duże i porządne,
 
Do góry