reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy dla nas i naszych kwietniowych pociech:):):

reklama
Karina, bardzo ładna sukienka :) lubię taka czerwień :tak:

Laktator bardzo mi się przydał (miałam Avent ręczny). Przy nawale pokarmu pomógł uniknąć zastojów. To samo przy odstawianiu małej od piersi. Ale ja miałam bardzo dużo pokarmu przez cały okres karmienia (pierwszego nawału dostałam jeszcze w ciąży... w 32 tygodniu po przedwczesnych skurczach porodowych. wspominam to na wesoło, bo babki w szpitalu nie wiedziały co ze mną zrobić, ale nie będę się tu rozwodzić i zaśmiecac wątku :-p), więc może u was będzie inaczej :-)

Steryliaztor miałam parowy (taki do mikrofalówki). Wyparzałam nim buteli i laktator, ale moim zdaniem spokojnie można to robić w garnku z wrzątkiem :-)

Podgrzewacza nie miałam. Jak przeszłam na butelkę po 6 miesiącach karmienia, to nie był potrzebny. Mieliśmy zawsze odlaną świeżą zimną wodę w dzbanku i mieszaliśmy z wrzątkiem. W podróży brałam wrzątek w termos i zimną wodę w butelkę i tez mieszałam. Na spacery od razu wlewałam odmierzona ilość wrzątku do butelki i do czasu karmienia woda zwykle stygła i nabierała odpowiedniej temperatury :tak:

ale macie ładne ubranka! kurcze, ja chyba tez muszę wreszcie dokładnie policzyć ile czego mam i ruszyć na szoping :-p
 
Ostatnia edycja:
kivinka bardzo atrakcyjna cena tego wózka ;-) ale ja bym sie na niego nie zdecydowała, nie ma np skrętnych kół, fotelika... a za podobną cenę można kupić używany ale za to bardziej sprawdzonej firmy. No ale oczywiście decyzja należy do Ciebie :happy:
 
Julianna wlasnie w moim wypadku skretne kola to minus, mieszkam na wsi, przy lesie, wiec na takiej powierzchni skretne kola sie nie sprawdza... a fotelik to tez sprawa do dyskusji bo ani ja, ani moj D. nie mamy prawka i nasz jedyny srodek lokomocji to autobusy...
 
reklama
Do góry