reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla nas i naszych kwietniowych pociech:):):

reklama
Dziewczyny napiszcie takiemu laikowi jak ja: w co się ubiera takie dziecko w szpitalu ? A w co jak wychodzi się ze szpitala ? Ubranka już mam, ale chce mieć pewność, że będę miała wszystko.
u nas trzeba mieć swoje ciuszki;-) najwygodniej było mi ubierać malucha w body- na początek rozpinane z krótkim rękawem( w listopadzie wkładałam małemu długi) bo bałam się cokolwiek wkładać przez głowę, skarpetki na rączki (Antek wszystkie nie-drapki ściągał) i stópki i na to pajac lub śpiochy;-)
Na wyjście planuję bawełniany kombinezon , czapeczka _ kocyk

Jeśli chodzi o te podpaski-materace z belli to nam na SR położna mówiła że są bardzo chłonne ale trzeba przede wszystkim pamiętać o tym aby bardzo często je zmieniać bo te "odchody" są toksyczne i oczywiście pamiętać o wietrzeniu...

nie wyobrażam sobie trzymać tej podpaski w majteczkach dłuzej niż godzinę tak jak piszesz to bardzo wstrętne "odchody";-) . Bleee
 
Gochson-ja mialam ciuszki szpitalne-pieluszka do tego rozpinana bluzeczka (zeby nie przekladac przez glowe), czapeczka i caly dzidzius byl zawiniety w takiego rozka. Ja mialam ze soba ciuszki ktorych nie ubralam przez pierwsze dwa dni, nie wiem dlaczego jakas oszolomiona bylam wszystkim i poza tym malutka wydawala mi sie taka krucha a ja slaba wiec balam sie cokolwiek zmieniac, pielegniarki zrobily wszystko tak sprawnie ze niczego nie zmienialam. Potem jak nabralam sil to ubralam ja w pajacyka rozpinanego z przodu od szyjki az po nozki wiec bylo latwo ubrac no i czapeczka do tego plus rekawiczki. Rodzilam w noc swietojanska wiec na dworzu bylo goraco, jak wychodzilismy ze szpitala to fotleik samochodowy w ktorym siedziala (obowiazkowo, u nas nie wypuszcza ze szpitala jak nie sprawdza czy Twoj fotelik jest prawidlowo zamontowany i dziecko siedzi w nim prawidlowo) przykrylismy dosc cienkim kocykiem. Teraz bedzie chlodniej wiec ubiore malego w dlugi rekawek i przykryje grubszym kocykiem. Samochod musi byc zaparkowany pod wejsciem wiec na dworzu spedzimy kilka sekund wiec nie sadze zeby zmarzl w tym czasie. Nie wiem jak jest w Twoim szpitalu, zapytaj moze kogos znajomego jakie sa zwyczaje u was, bo to bywa roznie w roznych miejscach.
 
brzuch mi opada wiec postanowilam zabrac sie za rozkminianie torby szpitalnej :) zaczynajac oczywiscie od torby, ktorej to ja oczywiscie nie mam, bo zwyklam wrzucac do auta wszystkie rzeczy jak popadnie :) i upatrzylam sobie jedna -jutro klikam kup to:
dscf5082.jpg
jest fajny malutki, wiec kompaktowo uderze na porodowke :)
dokupowalam jeszcze takie *******ki jak papcie zwykle, kapielowe japonki, zestaw mini kosmetykow, gumki do wlosow,jeszcze jedna koszule do karmienia (aktualnie mam taka jaka zakupila edytka, ale jak dla mnie za gruba i ostatecznie szybko w niej sie poce, wiec druga na zmiane) a reszta sie znajdzie w domu, albo w aptece :D
 
Reniuszek hoho widze ze sie szykujesz z rozpakowaniem jeszcze na luty, brzuch opada na 2 tyg przed samym porodem i to w sumie najwazniejszy zwiastun. Pakuj sie szybciutko w ta ladna torbe!:-)
 
ziewaczka obnizac sie moze nawet 4-5 tygodni przed porodem - nie ma na to jednej reguly jak sugerujesz :) a z pakowaniem to juz chyba taki optymalny czas dla nas wszystkich ;)
 
reklama
Do góry