reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla naszych malenstw

powiem ci ze właśnie pranie w płatkach mydlanych jest najlepsze ale wychodzą bardzo drogo :) ale nie zgodzę się z tym by na początku prać ciuchy tak samo jak nasze bo naszych nie trzeba płukać kilka razy a dziecka trzeba i raczej nie polecają płynów do płukania bo uczulają. Ja tam wolę mieć na początek inny proszek dla dziecka a inny dla nas

Kiedyś nie było czegoś takiego jak uczulenia albo było mało a teraz to jest masakra i nie jest powiedziane czy dziecko dostanie uczulenia na jelpa czy na bryze a może nie dostanie na nic
 
reklama
Może i racja, ale uwazam, że nie ma co za bardzo przesadzać. Jeżeli dziecko nie ma uczuleń i alergii to po co kombinowac i przystwarzać sobie problemów i dodatkowych kosztów, mam dwie kolezanki, jedna urodziła pół roku temu, a druga rok temu, więc jak się z nimi zgadam to zapytam jakich proszków używały. Studiowałam reklamę na podyplomówce i wiem jak stwarza się teraz potrzeby u konsumentów, tak naprawdę konsumentowi się wmawia, że czegos potrzebuje po to żeby to kupił, a ich produkt się sprzedał, ale niewazne, kazda z Nas zrobi i tak jak będzie chciała, a kazdy ma prawo wyrazić opinie.
 
ja teraz wypiorę wszystkie rzeczy w dzidziusiu ale mam zamiar wrzucic jakies ubranko z naszym praniem w normalnym proszku i zobaczyć jaka bedzie reakcja :) bo bez sensu wyprać wszystko w czyms jak można 1 rzecz najpierw przetestować
 
ja w sumie uzywam tylko 1 proszku bo nasze ubrania tez piore w proszku dla dzieci pomijajac jeansy i bluzy :) zreszta ceny sa mniej wiecej porownywalne wiec nie kombinuje bo tesciu kupuje zazwyczaj jakis tani proszek wiec na spodnie czy jakies grube bluzy jest ok. teraz testuje E sensitive zobaczymy jak ciuszki wyschna
 
Blondi to już jest każdego wybór jak ktoś chce kupować kilka proszków to niech sobie kupuje, a jak nie to czy ktoś go zmusza. :sorry2:;-):-)
Ja to w sumie muszę uważać na skórkę moich dzieci bo my rodzina alergików, Filipek mimo że już od dawna ma ciuchy prane w "dorosłym" proszku to i tak zdarza się, że gdzieś coś tam się pojawia na skórze jak jest źle wypłukane. Tak więc i na tego najmłodszego będę musiała uważać bo jest spore prawdopodobieństwo, że i on odziedziczy te problemy. Ale pewnie gdyby nie było takiego ryzyka to i mi szkoda byłoby kasy na następne proszki. No ale co poradzę, takie to jest już nasze przekleństwo z tą alergią.
A co do prasowania to ja zawsze wszystko prasuję, nawet nasze dorosłe rzeczy więc mi tam bez różnicy. ;-)
Z tym moim FIlipkiem to było też tak, że nie tolerował żadnych pieluch tylko pampersy. Wypróbowaliśmy wszystkie możliwe na rynku, a tańsze, ale nie było szans bo później pupina nadawała się do leczenia.
 
Jak się nic nie dzieje to ok,ja jednak tak zrobię jak robilam przy synku,najpierw proszek dziecięcy dopiero po jakimś czasie dorosły proszek:-) No moje zdanie akurat jest takie,ze dzieciątko ma inną skórę jak dorosły więc potrzebny mu proszek dla niego.Chodzi mi tutaj o skład proszku są w nim inne proporcje,mogą być inne subst.piorące.Tak jak z kosmetykami dla kobiet i nastolatek są inne.Z tymi reklamami to fakt nie można się dać zwariować bo mydełko za 2 zł moze być lepsze od tego za 10 i mieć taki sam skład.Ale to za 10 jak jest reklamowane w tv i ma wyrobioną markę to musi tyle kosztować.Na wysokości oczu są zawsze najdroższe produkty ,a najniżej najtańsze:-)

Mi proszek dla małego dzidziuś wychodził w cenie viziru,więc cenowo mi było bez różnicy.
 
Ostatnia edycja:
A ja bardzo lubię zapach Loveli i już kupiłam sobie butelkę koncentratu do prania dla maluszka :)
Moja siostra dorzuciła raz prawie rocznego synka ubrania do mamy pralki i małego strasznie wysypało. Obecnie piorę ubrania dzieci i nasze razem w Arielu lub Persilu, płuczę w Lenorze. Wszystko jest ok, pierzemy razem ubranka nasze i dzieci odkąd skończyły one ok. pół roku. Testowałam i się sprawdziło.
Pościel też prałam początkowo w płynie dla dzieci ponieważ ma kontakt ze skórą, a ja nienawidzę krostek u maluszków, strasznie wtedy wyglądają...
 
tak więc wydaje mi się dziewczyny, że przede wszystkim nie można dać się zwariować. Tak jak pisze Blondi reklamy ogłupiają, a my musimy kierować się zdrowym rozsądkiem i tym co nam odpowiada.
 
Powiem wam, że ja na początku prałam wszystki ubrania Wiki w dzidziusiu, ale teraz kupuje Wizir sensitive i jest ok. Tomcia ubranka na początku też będę prać w Dzidziusiu a potem jak będzie miał około roku to przejdę na Wizir.
 
reklama
Witka ubranka prałam przez kilka miesięcy w proszku dla dzieci, ale potem zaczęłam prać razem z naszymi i nic małemu nie wyszło :no:
Myślę, że po jakimś czasie można spróbować wyprać ubranka w zwykłym proszku i płynie i zobaczyć czy maluszek nie dostanie uczulenia. Jeśli nie to śmiało można prać :tak:

Podobnie jest z prasowaniem wszystkich ubranek i pieluszek tetrowych. Podobno zaleca się prasowanie wszystkiego bo gorące żelazko i para odkażają. Ja stosowałam się do tego chyba przez ok 2 miesiące, a potem odpuściłam sobie ;-) Już nie nadążałam z prasowaniem :no: Nadal prasuję to co muszę, czyli jest na wierzchu i jest mocno wygniecione ;-) czyli bluzki i spodnie ;-):cool2:
 
Do góry