Zdięcia naszych dzieciaczków i ich mam :-)

[panna_migotka]

blabla, tak z ciekawości, jeśli możesz napisz na wątku o zdrowiu albo głównym w jaki sposób wyleczyliście uciekające oczko u dziecka? Nas ten problem też niestety dotyczy.

 

[kwiateczek]

Blabla jak juz Dotkass napisala Twoj post do Kmilki nie jest napisany dosc miletak tez zostal odebrany.Teraz atakujesz Dotkass ze sie dzieckiem nie zajmuje a sam piszesz i pewnie dziecko jak zwykle pod opieka matkiSam tez klasy nie pokazales wiec sorry stary ale....nie ma nad czym sie rozpisywac
A tak na marginesie to troche dziwne ze sobie tak podgladasz w zaciszu bedac zarejestowany juz dawno a masz 2 posty na kacie

 

[Mini55]

dziewczyny śliczne zdjęcia Fajnie tak pooglądać

 

[Puchatka]

a to z wczorajszego spaceru

 

[_WiKtOriA_]

po pierwsze jestem tatusiem a nie mamusią , po drugie skoro piszecie na publicznym forum to się nie dziwcie że ktoś to czyta i czasem skomentuje, po trzecie mój syn też miał zeza i był leczony porządnie - oczko przestało mu uciekać jak miał 8 miesięcy. No nic, pokazałyście klasę mamuśki, jeszcze trochę a byście mnie zlinczowały (Dotkass- wiesz,ja poświęcam czas swojemu dziecku- Ty chyba wręcz przeciwnie skoro przesiadujesz tak często na forum, więc zanim wypomnisz coś komuś, spójrz na siebie), a do kamilki87- przepraszam, nie chciałem Cię urazić- po prostu stwierdziłem fakt, gdyż tak jak wspomniałem wyżej, mój syn też to miał.

żałosne...

 

[kamilka87]

blabla- wiesz co nic nie mowie bo to dziwne jest co ty piszesz mam u siebie dobrych lekarzy i sama jestem po kierunku NAUK O ZDROWIU i zez u dzieci jest ciezki do zdiagnozowania... dziecko na zeza leczy sie dopiero okolo 2- 3 roku a do 1 roku moze byc tylko i wylacznie oslabienie nerwu wzrokowego ktore samo dochodzi do siebie... wiec porzadnie leczony to co to wg ciebie znaczy

 

[blablabla]

do panny migotki- rozpoczęliśmy leczenie jak mały miał 4 miesiące i miał zeza zbieżnego ku dołowi- błędem jest sadzić iż zez u dzieci do 1 roku sam minie i jest naturalny-
lekarz wyraźnie zaznaczył ze dzieci nie wyrastają z zeza.dostaliśmy silikonowe okulary. co jakiś czas mieliśmy mu tez zasłaniać zdrowe oko na kilka godzin, by je poudzic do odpowiedniej pracy-bardzo wazne jest to zeby takiego zeza szybko skorygować-jesli sie tego nie zrobi zezujace oko zacznie niedowidzieć, poniewaz mózg wyklucza uszkodzone oko z procesu widzenia.
a właśnie-z początku udaliśmy się do okulisty państwowego- oczywiście stwierdził że się nic nie dzieje i samo przejdzie i żeby zgłosić się do niego jak dziecko skończy rok
, jednak przyjaciółka żony poradziła udać się do prywatnego specjalisty, który już miał odmienne zdanie na ten temat, kazał zrobić badania, no i zapisał leczenie... :-/

 

[blablabla]

do kamilki87-mam nadzieję że jak zaczniesz leczyć synka w 2-3 roku życia to się go uda wyleczyć..... powodzenia

 

[kamilka87]

blablabla- wisz co zachowujesz sie jakbys rozumy pozjadal nie jedno dziecko ma zeza i nie boj sie to twoje dziecko mialo ogromnego zeza skoro lekarz stwierdzil ze odrazu trzeba leczyc teraz niestety to nier jest takie latwe zeby zmusic brzdaca do zasloniecia oka dlatego lekarze czekaja do 2-3 roku zeby dziecko cos rozumialo.. i takj samo latwo wylkeczyc jak w czasie 4-8 miesiecy.. i sory bracie ale ciocie mam ordynatora i mam najlepsze konsultacje jesli o Kielce chodzi a jak jestes taki cwaniak to popisz z nami na innych watkach a nie tylko zeza sie czepiles moze masz cos do opowiedzenia o swoim dziecku

 

[Ola K.]

Mój Mikołaj nadal używa smoka, i nie widzę w tym powodu do wstydu. Gdyby miał 3 lata, to inna sprawa, ale każde dziecko jest inne i nie ma się co przejmować za bardzo, że "w takim to a takim wieku dziecko powinno to i to, a tego nie powinno". A już na pewno nie należy przejmować się opiniami osób kompletnie nam nieznanych/ opiniami, o których wyrażenie nikt nie prosił. Co do uwag dotyczących leczenia zeza, nie wypowiadam się, bo nie znam tematu - były pisane w sposób dość rzeczowy, ale pierwszy post faktycznie jakiś zjadliwy taki...