szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095


skąd ja to znam.Szpagacik i już na wolności.
Gibcy ci nasi mali panowie.
My przy krótszej krawędzi łożeczka mamy nasze łozko, więc on wychodzi na luzaka, ze nic mu sie nie stanie. Jak wychodzi przez dłuzszą krawędź to zalicza bolesna glebę, nawet jesli ląduje na kołdrze rozłożonej dla asekuracji.
Pomimo tego jeszcze chyba się nie zdecyduję na łóżko dla starszaka. Boję się, ze jak będzie wariował to walnie o ścianę.No i przestane kontrolować kiedy idzie spać, bo będzie uciekał z takiego nieogrodzonego łozka.
probowalam go polozyc tak normalne ale on nie jest zmeczony nigdy,raczej nie spi poki sie go nie wlozy do lozeczka
musze chyba go pare razy obudzic o 6ej
ja sie boje ze w koncu cos sie stanie i koldra nie pomoze
...
