reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdrowie naszych maluszków

...
A nas teraz największy problem to kupa. Niby to normalne, bo robi raz dziennie, ale przez całą dobę strasznie stęka i się napina. Przepajamy do herbatką koperkową bo butli, dostaje do mm Delicol, ja chleję sok jabłkowy i wcinam jabłka, masujemy mu będola i nie bardzo coś pomaga. Bąki robi, tylko żeby tak nie stękał strasznie bo mu z tym ciężko...

Viltutti, moja położna mówiła żeby nie podawać dziecku herbaty koperkowej, jeśli karmisz piersią Ty możesz ją pić ale też lepiej nie przesadzać z ilością. A na kolki polecała wcierać w brzuszek roztwór z asafoetidą

Kolki u noworodka – leczenie asafoetidą | Zwierciadlo.pl

Może spróbuj, trzymam kciuki!
 
reklama
Mój miał kolki od mm i rzadko robił kupke. Odkad jestemy tylko na piersi to porblemy zniekneły - nie ma kolek i bolacego brzuszka, kupki sa czasem 3 na raz :) Viltutti nie wiem czym karmisz ale piszesz o mm - moze spróboj zmienic mleko? Czasami minimalna zmiana skladu duzo potrafik zdziałać. My dostawalismy w szpitalu Nan pro, a w domu mialam Bebiko - przy Bebiko bylo znacznie lepiej z kupka. Niestety kolki byly w obydwu przypadkach.
 
A katarek już przerabiałyście?
Młody od wczoraj lekko smarka i nic poza tym, płucka i wszystko czyste bo dzisiaj przebadany. U takich dzieciaczków też trwa tydzień? mamy dawać wit C i wapno no i oczyszczać a jak nie pomoże i gluty będą większe to do szpitala

A próbowałaś oczyszczać mu nos aspiratorem podłączonym do odkurzacza? Działa cuda :tak:

Mi się wydaje że dziecięca dupka to wrażliwsza niż buzia przez to odmakanie w pieluchach i ciągłe tarcie ;) więc się skusiłam na sudocrem.
A co do tego że potówki, to u mnie był to chyba trądzik niemowlęcy, bo krostki były tylko na twarzy, a tak na logikę to akurat najchłodniejsze miejsce u dziecka, a pod ubrankiem nie miał żadnych wyprysków.

A nas teraz największy problem to kupa. Niby to normalne, bo robi raz dziennie, ale przez całą dobę strasznie stęka i się napina. Przepajamy do herbatką koperkową bo butli, dostaje do mm Delicol, ja chleję sok jabłkowy i wcinam jabłka, masujemy mu będola i nie bardzo coś pomaga. Bąki robi, tylko żeby tak nie stękał strasznie bo mu z tym ciężko...

U nas też pojawiły się ropne krostki na twarzy. Przemywałam je octenseptem, bo na zdrowy rozum odkaża skórę, ale na sudocrem nie wpadłam. Podchwycę pomysł i sprawdzę jakie u nas przyniesie rezultaty.

Jeśli zaś chodzi o kupki to Julek też się tak strasznie napina całymi dniami i chyba już taka jego natura, bo nawet jak zrobi kupkę to bąki idą dalej. Strasznie mi go żal z tego powodu, ale skoro nie płacze to pewnie nie jest tak źle.
 
Moja Emilka często cierpi przez ten brzuszek, ale chyba pomaga leżenie właśnie na brzuszku i kilka kropelek Espumisanu. Myślicie, że nie powinnam jeść czekolady i zobaczyć, czy będzie poprawa, czy to nie ma związku z moją dietą? Odstawiłam już mleko, nie jem smażonego, wzdymających, ostrego, tylko ta czekolada mi wpadła do głowy.

An-fotografia, dzięki za ten link. Jak już wszystko zawiedzie, to pewnie zakupię.
 
Dziewczyny mamy pytanie, nasz Oskar dosc czesto ulewa mleczkiem - na bialo, dzis na poduszce zobaczylam ze w nocy ulal na zolto. Czy to normalne czy jest to objaw niepokojacy? Zdarzylo sie to raz. Ssie normalnie, moze troche dluzej dzis spal. W poniedzialek mamy wizyte u pediatry, mozna z tym ewentualnie do tego czasu poczekac?
 
Joulanto - tak na moje oko ulane mleko mogło być już lekko nadtrawione - stąd ten inny kolor. Przynajmniej u mnie to tak wygląda. Wydaje mi się, że nie ma tu nic niepokojącego.

Patusia - akurat wczoraj czytałam artykuł, że zanim wyeliminuje się np mleko warto ograniczyć słodycze, bo nadmiar cukru u niektórych dzieci powoduje ból brzuszka. A w drugiej kolejności powinno się wyrzucić mocno przetworzone rzeczy, z różnymi E-dodatkami. Czekolada spełnia obydwa warunki, więc może warto spróbować.

Ad krostek na twarzy to Misiek na razie nic nie ma, ale z tego co pamiętam Oliwię wysypało ok 2 tyg i do 3 m-ca trzymało. Najprawdopodobniej trądzik, choć oczywiście lekarka stwierdziła skazę białkową. U nas żadne matody nie miały większego wpływu na wygląd skóry, choć sudokremu nie stosowałam :-)
 
Mój miał kolki od mm i rzadko robił kupke. Odkad jestemy tylko na piersi to porblemy zniekneły - nie ma kolek i bolacego brzuszka, kupki sa czasem 3 na raz :) Viltutti nie wiem czym karmisz ale piszesz o mm - moze spróboj zmienic mleko? Czasami minimalna zmiana skladu duzo potrafik zdziałać. My dostawalismy w szpitalu Nan pro, a w domu mialam Bebiko - przy Bebiko bylo znacznie lepiej z kupka. Niestety kolki byly w obydwu przypadkach.

My zaczęliśmy od NAN pro, później był Bebilo Comfort a teraz jesteśmy na Bebiko i jest chyba najlepiej, chociaż wcale nie dobrze.
Moja Emilka często cierpi przez ten brzuszek, ale chyba pomaga leżenie właśnie na brzuszku i kilka kropelek Espumisanu. Myślicie, że nie powinnam jeść czekolady i zobaczyć, czy będzie poprawa, czy to nie ma związku z moją dietą? Odstawiłam już mleko, nie jem smażonego, wzdymających, ostrego, tylko ta czekolada mi wpadła do głowy.
.

Ja od 4 dnia życia Olka miałam dietę masakrę - 10 podstawowych produktów na krzyż i wszystko od rodziny ze wsi ewentualnie eko/bio, był tylko na cycu a i tak miał kolki, bąki i ogólnie okołogówniane problemy. Po dodaniu do jego diety mm, sytuacja nic a nic się nie zmieniła, a teraz od tygodnia wciągam wszystko jak leci i nie ma najmniejszej różnicy.
Tak więc ja na podstawie moich doświadczeń dietę matki posądziłabym w ostatniej kolejności o przyczynę kolek.
Poza tym ostatnio słyszałam, że w Niemczech lekarze mają podejście że to co je matka nie ma nic wspólnego z kolkami u dziecka :)
 
zuzanka, dziekuje, na razie wymioty sie nie powtorzyly, a jadl juz 3 razy, wiec obserwuje, ale wyglada ze wszystko ok :)

Viltutti, mogliby ci niemieccy naukowcy przyjechac zbadac mojego syna po tym jak sie mamusia skusila raz na smazony befsztyk a raz na lososia, mial naprawde duze problemy z brzuszkiem i gazami, nie wierze ze to przypadek. Na marginesie u nas na niespokojny brzuszek pomogla herbatka latkacyjna Hipp, pije ja teraz regularnie i o ile nie zjem czegos mega ciezkiego to z brzuszkiem malego jest wszystko super.
 
reklama
Krostki prawie zniknęły :) czółko już czyściutkie tylko trochę na policzkach zostało - przemywałam buzię wodą taką w ampułkach z apteki kilka razy dziennie i smarowałam kremem oilatum.

U nas niby dużych problemów z brzuszkiem nie ma ale rano i wieczorem strasznie stęka i marudzi to robimy masaż brzuszka i noszę go pionowo to szybciej kupka idzie i po problemie.
 
Do góry