reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co nowego w buteleczce i w miseczce...

Dziś byliśmy z Kubusiem u lekarza na szczepieniu,no i powiedziałam lekarce o tych plamkach na jego bużce i szyjce(zreszta nie da sie tego nie zauważyć).A ona po dokładnym obejrzeniu,stwierdziła,że jest to ewidentna alergia na jakis pokarm(w moim mleku).zasugerowała,by jeden posiłek (mleczka z cycusia)zastąpić Bebilonem Pepti,a alergia powinna zelżeć(bo jest to posiłek pozbawiony alergenów).
No ale mój Kubuś nie toleruje butli i smoczka,wię chyba mu zrobię kaszke na tym mleku.Zreszta nawet nie chciałabym go przyzwyczajać do butli.
 
reklama
no a ja wczoraj i dzis dokończyliśmy zupkę jarzynową krem z firmy hipp i chyba pomyłka z tym smakiem. w zupie jest marchew ziemniaki ale jako nowość kalafior i zielony groszek małemu smakowo to nie podchodzi chyba ten zapach juz sama nie wiem bo jarzynowa z gerbera to prawie cały słoiczek chce zjeść. a to i to jest po 4 miesiącu :-(

no i od kiedy jeden posiłek to nie cycus tylko jakas zupka to mały ma dalej problemy z kupcią zawsze muszę mu choć trochę dać czopka i wtedy chwila i po sprawie no i to już nie jest jajeczniczka jak to ja nazywałam kurczę i nie wiem co zrobić po co ma sietak męczyć.:dull::sorry::-(
 
karola-04: a dajesz małemu coś do picia prócz mleczka? Nie wiem jak to jest z cycusiowymi dziećmi, moja jest już na modyfikowanym, ale jak daję jej słoiczek i potem do popicia trochę soku klarownego jabłkowego (np. z Gerbera, rozrabiam go z wodą) to miękka kupa zaraz po tym murowana :tak: Może spróbuj małemu dać do popicia po słoiczku jeszcze soczek z wodą?
 
no nie daje bo on z butli nic nie poije ale dma mu jutro z łyżeczki ale jak je jabłuszko czy gruszkę to nic lepiej nie jest:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
karola-04 mi chodzi bardziej po prostu o coś do picia, niż o sam składnik. Myślę że napój może bardziej rozluźni kupkę i mu ułatwi wypróżnienie się. Nie wiem jak działa gruszka, ale soczek jabłkowy na kupkę powinien być dobry. Spróbować chyba nie zaszkodzi :tak:
 
U nas kupki się rozluźniły odkad podaję Tosi znowu herbatkę z Hippa ułatwiająca trawienie. Pomaga tez sok przecierowy z jabłka- Bobofrut. A wczoraj tez kupiłam sobie słiczek gerbera- suszone sliwki- na wypadek gdyby znowu pojawił się problem z zatwardzeniem. Ostatnio miałyśmy problem po deserku- jabłko+jagody (jagody działaja utwardzająco:-))
Karola- może spróbuj właśnie z tymi sliwkami, Myślę, że 2 czy 3 łyżeczki między posiłkami powinny pomóc....
 
karola-04: a nie myślisz, że ta LEŚNA PROMOCJA tez utrudnia małemu wykupkanie się? Jagody faktycznie działają zatwardzająco :tak:
 
dokładnie Karola, jagody działają zatwardzająco. Więc skoro tak duzo ich teraz jesz to może z kupką byc jeszcze gorzej. Więc tymbardziej podałabym śliweczki...:-):tak:
 
reklama
Joasiek ma rację, moja odkąd dostaje do popicia bobofruty (ale nie daję klarownych) to jest lepiej z wypróżnianiem. Jak zaczęła dostawać zupki, to kupki zrobiły się sporo gęstsze - to normalne. Jesli zaprzestaniesz podawać zupki to problemu się nie pozbędziesz, jedynie go odwleczesz w czasie.
Podanie soczków powinno pomóc.
Karola a Ty ten kawałek czopka to dajesz małemu jak nie zrobi ile dni kupki?
Ja Ci powiem, że wszystkie wspomagacze tego typu jak termometr czy czopek podaje sie tylko w wyjatkowych sytuacjach, bo regularnie podawane rozleniwiają układ wydalniczy i mały bez nich nie zrobi kupki w ogóle albo bardzo rzadko. Ty bedziesz sądziła, że nie robi przez coś co zjadł, a on nie będzie robił bo jego układ wydalniczy się uzależni od czopków. Jesli kupka nie pójdzie przez kilka dni a mały bedzie mial twardy brzuch i bedzie płakał, to owszem można sporadycznie podać czopek, ale tylko sporadycznie. No i należy iść z tym problemem do pediatry.
A jeśli mały nie płacze, nie ma dużego twardego brzuszka, tylko się bardzo napina i mocno się nastęka zanim kupa pójdzie to należy zostawić sprawę swojemu biegowi. Nawet jakby miał tak stękać pół dnia.
Wg mnie soczki + pozwolenie układowi wydalniczemu na przyzwyczajenie się do samodzielnej pracy po kilku dniach przyniesie efekty i kupa powinna się pojawiać nie rzadziej niż 2-3 dni. A jak nie - to tylko pozostaje wizyta u pediatry.
 
Do góry