reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ach śpij kochanie ....

problemy z usypianiem mamy juz od jakich 2 tygodni ale problemy z takimi nocnymi pobudkami z placzem to 3-4 dni (a wlasciwie to noce);
przed chwila rozmawialam z opiekunka - mala poszla niedawno spac bez zadnego problemu ...sama usnela w lozeczku bez asysty ... prawde mowiac opiekunka tylko przed 2 dni miala z tym problem ...
wlasciwie to nie potrafie z niczym skojarzyc tych problemow ... pozostaje mi tylko wiara ze te pobudki to od zebow i bedzie lepiej ...
w dzien nie mam szansy sie wyspac - jak wracam z pracy to mala wlasnie konczy 2 drzemke dzienna a i michalem trzeba sie zajac; normalnie nie bylo by moze takiego problemu ale maz wlasnie wyjechal na 2 dni (taka ma prace wyjazdowa) do krakowa i nie moglam liczyc na jego pomoc
a w sobote jada z michalem do malborka na oblezenie wiec znowu na noc zostane sama ...
joaska mam nadzieje ze u was sie jakos unormuje ... na pocieszenie dodam ze z dzieckiem 4 letnim nie powinno juz byc takich problemow - a to tylko jeszcze 3 lata :)
a tak na powaznie to mam nadzieje ze wszystko sie unormuje duuuzo wczesniej :cool:
 
reklama
a jak :)

albo jakiś ktoś, co Cię wkurzy na maksa. Od razu się człowiek budzi i ma mord w oczach ;p

Jakoś jednak wolę to pierwsze rozwiązanie :)
 
A u nas poprawa, to znaczy nie budzimy sie w nocy z placzem i wrzaskiem tylko wolam mama, dostaje pic i spi dalej do 7.30. Dzis u nas zrobilo sie nareszcie chodniej wiec moze nocna pobudka tez sie skonczy.
Wczoraj przyjechal tatus i spal z Maja w pokoju no i rano Majeczka jak tato spal to rzucala w niego swoimi pluszowymi krowkami z ktorymi spi. Tatus nie reagowal na jej gadke wiec doszlo do rekoczynow :-D
I u nas chyba te problemu ze spaniem byly przyczyna przystosowania sie do nowego miejsca.
Ostatnio babcia wziela sie za Maje reszte napisze na pogaduszkach :-D
 
u nas tez troche lepiej ze spaniem - jeszcze nie zawsze mala zasypia bez jekow ale coraz czesciej ... pobudki w nocy tez sa juz lzejsze ... oby tak dalej :)
no i mamy nowy zabek - kolejna 4 - to pewnie ona tak nam nabruzdzila ...
 
Wszystkim maluszkom i ich rodzicom spokojnych nocek i kolorowych snow!!
Joaska Gorzej juz nie bedzie ;-) nawet sie nie obejrzysz jak klopociki mina,mysle ze teraz to moze byc zwiazane z przeprowadzka.
Idziu Trzymam kciuki za poprawe!!! I sluszna decyzja niech malzonek powaruje troszke ;-)
Jak tak czytam to juz nie wiem czy mojego dziecka tfu,tfu nic nie ruszy :confused::confused:Moze nie powinnam pisac bo mnie zlinczujecie ;-) Zero pobudek moze z kilkoma incydentami bez jakiejs wiekszej naszej interwencji odkad skonczyl 5 miesiecy,ani zeby ani wyjazdy i strefy czasowe,ani zadne inne czynniki...ale to pikus.Jestesmy na mzurach,burza,spimy w namiocie (sami bo Robcio musial wracac) Ja w sypialni trzese gaciami bo ziemia sie trzesie od uderzen piorunow,leje,huczy.... a Franciszek w przedsionku w lozeczku spi sobie najslodziej do 9.00 po czym otwiera oczeta z rana z usmiechem i tekst "mama buty,mama tam...(czyli nad wode)
 
Buba, Ty nawet nie wiesz jak masz dobrze z Twoim Franiem jeżeli chodzi o spanie.

U nas narazie ok. Mateusz czasem się zbudzi w nocy, ale czasem wystarczy podac smoka a czasem nawet nie muszę wstawać, bo ... woli spac "w nogach" jedynie sparwdze czy nie jest mu zimno i delikatnie przykryję. Ale czadu mi dał w nocy jak miałam rozmowę kwalifikacyjną, 2 noce do bani. Nie pytajcie jak się czułam i jak wyglądałam na tej rozmowie. Ale udało się przejść pomyślnie ten I etap.

W naszym przypadku nocne pobudki były spowodowane niedojedzeniem Mateusza. Wydaje mi się, ze nasza niania nie dawała mu systematycznie posiłków (bo lufrowała) i on nie dojadał w dzień i chciał w nocy. Na szczescie minęło.

Ale takie pobudki z krzykiem mają zazwyczaj miejsce gdy ida zęby:)
 
Hej wczoraj wrocilismy do rodzicow i do Majeczki, o tym jak sie zzachwoala jak mnie zobaczyla na pogaduszkach. Ale zasypianie stalo sie od wczoraj koszmarem :-:)-(wrzaski placz i wyrzucanie wszystkiego z lozeczka. Jak nas nie bylo to z zasypianiem bylo spoko. Ale mysle ze to wszystko przez to ze wrocilismy i wszystko znow jest do gory nogami.
Mamy jechac gdzies na wakacje ale az sie boje jak bedzie z jej spaniem. Chyba nalezy do tych co sie ciezko i dlugo przystosowuja :-(
 
reklama
Hej ja dziś wróciłam z tygodniowego pobytu na działce.
I mogę powiedzieć wam dziewczynki ze Dominice nie przeszkadza żadna zmiana otoczenia do spania.
Zasypiała bardzo szybko i spałyśmy przeważnie do tej 9 rano.
 
Do góry