Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[Sylwia99]

A To moj brzuszek jak bylam u lekarza to pani do mnie jedna pani to chyba w polowie ciazy a ja ze za kilka dni ide rodzic [emoji23]haha mocno sie zdziwila[emoji23][emoji23][emoji23]Zobacz załącznik 1232577

No mały masz ten brzuszek

 

[Sylwia99]

To ja mam dopiero wysoko! Nic a nic się nie obniża

No wysoko masz

 

[olga.1]

O jeju w porównaniu do mnie, to masz wysoko brzuch

To fakt, u mnie brzuch wysoko chociaż położna twierdzi że znacznie się obniżył ;p A ja mam wrażenie że on się robi kwadratowy i idzie do przodu

 

[KarolinaAnna.K]

Mój brzuch z wczoraj. Nie mam pojęcia czy jest wysoko czy nisko

 

[Święta92]

U mnie z grubszą czapką też słabo, mam sporo cienkich bawełnianych czapeczek, 2 ciut grubsze, a takie typowo zimowe, to na kilkuletnie dziecko dopiero od siostry Ale chociaż kombinezon mam porządny zimowy z kapturem

Mam nadzieję, ze w polowie lutego juz bedzie ciepłej

 

[marta18691]

Raczej tez juz troche napewno sie obnizyl[emoji38]

Mój brzuch z wczoraj. Nie mam pojęcia czy jest wysoko czy nisko [emoji23]

Zobacz załącznik 1232591

 

[Sylwia99]

Mój brzuch z wczoraj. Nie mam pojęcia czy jest wysoko czy nisko

Zobacz załącznik 1232591

Tak nie za nisko, nie za wysoko

 

[KarolinaAnna.K]

Raczej tez juz troche napewno sie obnizyl[emoji38]

Tak nie za nisko, nie za wysoko

Mąż z tydzień temu twierdził, że jest niżej, ale ja to sama nie wiem

 

[kwiatek250]

Dziewczyny, współczuję z tą zgagą ja miałam ze dwa razy zaledwie i źle to wspominam.

U mnie miało się teraz tyle dziać, a nie dzieje się kompletnie nic. Zero twardnień, zéro jakichkolwiek skurczy..., więc już w głowie szykuję się na noszenie brzucha do terminu, czyli 25 luty. Poczekacie tu tyle na mnie?
U nas dziś piękna pogoda ze słoneczkiem i jakieś 10 stopni na plusie... a ja taki śliczny kombinezon dla małej kupiłam... nie za gruby, ale jak koło marca urodzę..., to chyba go będę musiała sprzedac albo podarować komuś w przyszłym roku .

No i podziwiam Wasze urocze brzuchy...piękne są!!! Ja codziennie od czwartku robię sobie teraz zdjęcie brzucha, jako ostatnie przed porodem, więc jak tak dalej pójdzie i nic się nie będzie działo, to będę ich mieć ze 30...na koniec. Wygląda na to, że jestem zabetonowana po tym leżeniu i wszystkich lekach

 

[Święta92]

Dziewczyny, współczuję z tą zgagą ja miałam ze dwa razy zaledwie i źle to wspominam.

U mnie miało się teraz tyle dziać, a nie dzieje się kompletnie nic. Zero twardnień, zéro jakichkolwiek skurczy..., więc już w głowie szykuję się na noszenie brzucha do terminu, czyli 25 luty. Poczekacie tu tyle na mnie?
U nas dziś piękna pogoda ze słoneczkiem i jakieś 10 stopni na plusie... a ja taki śliczny kombinezon dla małej kupiłam... nie za gruby, ale jak koło marca urodzę..., to chyba go będę musiała sprzedac albo podarować komuś w przyszłym roku .

No i podziwiam Wasze urocze brzuchy...piękne są!!! Ja codziennie od czwartku robię sobie teraz zdjęcie brzucha, jako ostatnie przed porodem, więc jak tak dalej pójdzie i nic się nie będzie działo, to będę ich mieć ze 30...na koniec. Wygląda na to, że jestem zabetonowana po tym leżeniu i wszystkich lekach

Widzisz kochana teraz mozesz troche poszaleć bez stresu malej tak dobrze, ze nie chce wychodzić znajac moje szczęście to tez prawie w marcu urodzę ale wszystkiego dowiem sie w poniedzialek maz ciezko pracuje żebym jeszcze mogla posprzatac mieszkanie dzisiaj zamkniemy temat podlogi zostanie do położenia na ścianie bialej cegly i gotowe takze Hania moze urodzi sie jak będzie miala czysto a co najwazniejsze jak będzie miała gdzie spać bo lozeczko stoi u teściów