Mam już wyniki insuliny i glukozy.
Glukoza - 4,47 mmol/l (norma 3,9-5,5)
Insulina - 12,50 (norma 2,6-24,9)
Ktoraś z Was zasugerowała, że mogę mieć insulinoodpornosc ze względu na złe proporcje LH do FSH (LH mialam wyzsze od FSH na początku cyklu) i że to hamuje owulację, ale wyniki wyszły w normie. Nie miałam robionej krzywej, lekarka powiedziała, że zleci mi jeśli te podstawowe badania wyjdą źle. Z jakiego innego powodu LH bywa wyższe niż FSH? Można to jakoś regulować, żeby owulacja nie była zahamowana w danym cyklu? Zrobić ponownie badania hormonów w kolejnym cyklu?