Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 812
Ja nie do końca chce uciec z pracę, nie chce się tylko zamknąć w domu sama ze sobąPowiem Tobie tak: ja po poronieniu też uciekłam w pracę, żeby nie myśleć, żeby zająć głowę czymś innym, robiłam masę nadgodzin itp. z perspektywy czasu widzę, że był to błąd, bo uporanie się ze stratą zajęło mi 6 miesięcy (niby wszystko było ok, ale bywały dni, że nagle wybuchałam niekontrolowanym, histerycznym płaczem), dopiero po kilku długich rozmowach z moim M. gdzie przyznałam się, że nie potrafię sobie z tym poradzić, postanowiłam przeżyć stratę i pójść dalej. Udało się, miesiąc po tym zaszłam ponownie w ciążę![]()








