reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Ciąża w tych czasach...

Hmm Ja tez na lato wynoszę kurtki piętro wyżej, żeby się poluznilo w szafie.
Dla synka w sumie do tej pory nie kupiłam za wiele ubranek, większość dostał, jedynie pajace, bo kocham pajacyki, 2w1 nie Trzeb szukać osobno góry i dołu :)
Co do kochającej rodziny - to każdy wolałby taką mieć, nie tylko Ty :)
Co do nie zapraszają znajomych przy małym metrażu - właśnie nie zapraszali bo nie było kompletnie miejsca, nie było jak pogadać, coś wspólnie porobić itp ja znowu na weekendy spraszalam koleżanki na nocki, wszyscy zawsze chwalili moją mamę, że jaka fajna i wyluzowana, a ja wcale nie miałam z nią dobrego kontaktu...

No 11 latek już słabo wchodzi w pajace 🤣🤣🤣 już nie mówiąc o tym, że przynajmniej moje dzieci strasznie niszczą. Inna sprawa, że mi to nie przeszkadza. Jakiś czas temu po deszczu, dzieci z klasy mojej córki wyszły na dwór, było pełno błota i dosłownie dzieci się w tym błocie wytarzały. Ja się śmiałam, powiedziałam że cóż wrzucimy do pralki, albo do śmieci, a moje dziecko mówiło, że inna mama tak krzyczała na dziecko, że aż się ono popłakało. Więc znowu - każdy ma inny styl życia
 
reklama
Ceny są kosmiczne. Parę lat temu chcieliśmy kupić mieszkanie pod klucz w jakimś budynku przerobionym na blok, bo nie chciałam tu mieszkać i nie braliśmy nawet remontu pod uwagę, ale już teraz wiem że to by był dla mnie koszmar. Mieszkanie kosztowało dokładnie tyle ile nasz remont, ale miało chyba 53 czy 58 m tylko że jeszcze wtedy nawet nie myślałam że niedługo będziemy w trójkę :) hmm a może szkoda ze go nie kupiliśmy, teraz za dobre pieniądze można byłoby je wynajmować 🤔
No napewno:) ech ciężko niestety cokolwiek przewidzieć z tymi mieszkaniami;)
 
Mówię ci, poczekaj jeszcze z 5, zobaczysz jak Ci się nazbiera 😂

Nie zgodzę się z tym - to zależy o stylu życia. Ja totalnie nic nie zbieram, nienawidzę zbieractwa. Moi teściowie tak mają, wszystko zostaje bo może się przydać. O nie, nie - ja raz na jakiś czas (średnio na 2-3 miesiące) robię czystkę i wszystko wyrzucam. Najgorzej mam z młodszym dzieckiem - bo ona codziennie przynosi 10 kartek jakiś g*wno prac plastycznych, ja to potem wyrzucam i świecę oczami, że no nie wiem kochaniutka gdzie to jest, pewnie gdzieś przełożyłaś. Totalny minimalizm. No ale ja nawet w torebce mam telefon, klucze, portfel czasem jeszcze pomadkę i chusteczki no i nadal na razie maseczkę - nic więcej żadnych dziwnych rzeczy ;)

Teraz mamy sajgon - 3 ukraińskie rodziny, ale szczerze? W d*pie to mam. Możemy mieć mało miejsca dla siebie, ale przynajmniej nie muszą spać na dworcu
 
Nie zgodzę się z tym - to zależy o stylu życia. Ja totalnie nic nie zbieram, nienawidzę zbieractwa. Moi teściowie tak mają, wszystko zostaje bo może się przydać. O nie, nie - ja raz na jakiś czas (średnio na 2-3 miesiące) robię czystkę i wszystko wyrzucam. Najgorzej mam z młodszym dzieckiem - bo ona codziennie przynosi 10 kartek jakiś g*wno prac plastycznych, ja to potem wyrzucam i świecę oczami, że no nie wiem kochaniutka gdzie to jest, pewnie gdzieś przełożyłaś. Totalny minimalizm. No ale ja nawet w torebce mam telefon, klucze, portfel czasem jeszcze pomadkę i chusteczki no i nadal na razie maseczkę - nic więcej żadnych dziwnych rzeczy ;)

Teraz mamy sajgon - 3 ukraińskie rodziny, ale szczerze? W d*pie to mam. Możemy mieć mało miejsca dla siebie, ale przynajmniej nie muszą spać na dworcu
Haha mam to samo z tymi pracami plastycznymi😅i też wszystko wyrzucam na bieżąco ..a moi teściowie,dokładnie,mieszkają niedaleko i wielkie mieszkanie całe zawalone wszystkim,rzeczami sprzed stu lat. No ale mają miejsce to se gromadzą😛
 
Haha mam to samo z tymi pracami plastycznymi😅i też wszystko wyrzucam na bieżąco ..a moi teściowie,dokładnie,mieszkają niedaleko i wielkie mieszkanie całe zawalone wszystkim,rzeczami sprzed stu lat. No ale mają miejsce to se gromadzą😛
W naszym mieszkaniu kiedyś mieszkała babcia od starego, więc jak zrobiłam tu czystki po wprowadzeniu to wyniosłam pomad 20 worków 120 litrowych jej figurek i innych pierdół. Masakra, ale to dlatego że mamy meblościankę a tam się tyle rzeczy potrafi upchnąć, że to jakiś horror
 
W naszym mieszkaniu kiedyś mieszkała babcia od starego, więc jak zrobiłam tu czystki po wprowadzeniu to wyniosłam pomad 20 worków 120 litrowych jej figurek i innych pierdół. Masakra, ale to dlatego że mamy meblościankę a tam się tyle rzeczy potrafi upchnąć, że to jakiś horror
O matko! No ja bym chętnie zrobiła takie czystki😁w sensie odrazu mi lepiej jak sie tak większej rzeczy pozbędę 😅
 
No 11 latek już słabo wchodzi w pajace 🤣🤣🤣 już nie mówiąc o tym, że przynajmniej moje dzieci strasznie niszczą. Inna sprawa, że mi to nie przeszkadza. Jakiś czas temu po deszczu, dzieci z klasy mojej córki wyszły na dwór, było pełno błota i dosłownie dzieci się w tym błocie wytarzały. Ja się śmiałam, powiedziałam że cóż wrzucimy do pralki, albo do śmieci, a moje dziecko mówiło, że inna mama tak krzyczała na dziecko, że aż się ono popłakało. Więc znowu - każdy ma inny styl życia
Potwierdzam, rodzice są straszni. Pracowałam w przedszkolu z dziećmi, i pamiętam jak chłopiec pobrudził się zupą pomidorową, dostałam takie zj*eby od jego mamy że aż nie wiedziałam co powiedzieć.
 
Nie zgodzę się z tym - to zależy o stylu życia. Ja totalnie nic nie zbieram, nienawidzę zbieractwa. Moi teściowie tak mają, wszystko zostaje bo może się przydać. O nie, nie - ja raz na jakiś czas (średnio na 2-3 miesiące) robię czystkę i wszystko wyrzucam. Najgorzej mam z młodszym dzieckiem - bo ona codziennie przynosi 10 kartek jakiś g*wno prac plastycznych, ja to potem wyrzucam i świecę oczami, że no nie wiem kochaniutka gdzie to jest, pewnie gdzieś przełożyłaś. Totalny minimalizm. No ale ja nawet w torebce mam telefon, klucze, portfel czasem jeszcze pomadkę i chusteczki no i nadal na razie maseczkę - nic więcej żadnych dziwnych rzeczy ;)

Teraz mamy sajgon - 3 ukraińskie rodziny, ale szczerze? W d*pie to mam. Możemy mieć mało miejsca dla siebie, ale przynajmniej nie muszą spać na dworcu
Mama potwór z Ciebie😁
Co do torebki - moja mama przy kontroli biletów wywala najpierw sztućce, tampony, a gdzieś na szarym końcu legitymację :D
 
A co wielkości mieszkania uważam, że dziecko powinno mieć swój pokój, więc chciałabym jeszcze jeden, żeby mieć drugie dziecko. Póki co nie stać mnie na nic, więc mogę sobie pomarzyć co najwyżej 🤣🤣
 
reklama
A co wielkości mieszkania uważam, że dziecko powinno mieć swój pokój, więc chciałabym jeszcze jeden, żeby mieć drugie dziecko. Póki co nie stać mnie na nic, więc mogę sobie pomarzyć co najwyżej 🤣🤣
A może akurat Ci się trafi, i będzie po wszystkim :)
 
Do góry