reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

U nas taka usługa droga...72 zł/doba
Tyle mniej więcej płaciłam, są tańsze, ale u mnie nie tylko cukrzycowa, bo jeszcze bez wybranych alergenów. Potraktowaliśmy to jak lekarstwo (także z powodu tego że 2 tyg leżałam) i uczenie się komponowania posiłków. Poza tym ja miałam tak straszne mdłości do niedawna, że wody w czajniku nie mogłam ugotować, bo mi śmierdziało... Jak mąż robił obiad sobie i dzieciom, to szłam do innego pokoju, zamykałam drzwi i włączałam oczyszczacz powietrza. Przeczolgalo mnie strasznie.
 
reklama
Tyle mniej więcej płaciłam, są tańsze, ale u mnie nie tylko cukrzycowa, bo jeszcze bez wybranych alergenów. Potraktowaliśmy to jak lekarstwo (także z powodu tego że 2 tyg leżałam) i uczenie się komponowania posiłków. Poza tym ja miałam tak straszne mdłości do niedawna, że wody w czajniku nie mogłam ugotować, bo mi śmierdziało... Jak mąż robił obiad sobie i dzieciom, to szłam do innego pokoju, zamykałam drzwi i włączałam oczyszczacz powietrza. Przeczolgalo mnie strasznie.
Rozumiem.... Ja tez w tej poznałam co to mdłości...czasem się jeszcze zdarzają ,a dziś żołądek bunt

Zaraz kisiel jakiś zrobię aaaaa
 
Zazdroszczę:( ja dziś zjadłam sałatkę z kawałka ogórka zielonego i połowy pomidora z dwoma łyżkami jogurtu greckiego i 2 kromki swojego chleba żytniego i cukier 140. Chyba mi grecki nie podszedł. Straszną mam ochotę na placki ziemniaczane, ale zwyczajnie się boję.
 
Zazdroszczę:( ja dziś zjadłam sałatkę z kawałka ogórka zielonego i połowy pomidora z dwoma łyżkami jogurtu greckiego i 2 kromki swojego chleba żytniego i cukier 140. Chyba mi grecki nie podszedł. Straszną mam ochotę na placki ziemniaczane, ale zwyczajnie się boję.
też się bałam, bo po kluskach śląskich mi wywala cukier, ale placki zrobiliśmy bez mąki (i bez sypania skrobi ziemniaczanej) i jakoś weszły
 
reklama
Do góry