Lutowe mamy 2024

[Butterfly.]

No widzisz! bardzo się cieszę! czyli wychodzi na to, że te plamienia to po prostu taki Twój urok najważniejsze, że dzieciątko pięknie rośnie

chociaż pierwszy raz miałam w ciąży plamienia najbardziej bałam się cp ale raczej występuje przy niskim progu więc jestem spokojna i pod kontaktem z lekarzem

 

[kasia0203]

Głowa do góry, ja miałam tak w pierwszej ciąży, dwa dni później kiedy trafiłam do szpitala byłam pewna że znowu ciąża nie rozwinęła się, ale lekarz który mi robił USG włączył mi na głośnik bijące serduszko.
Bądź dobrej myśli, wiem że to nie jest łatwe ale mimo to staraj się trochę uspokoić

Dziękuję
I czekam, bo wyjścia nie mam..
miesiączki też mam nieregularne ze względu na kp (chociaż już 2 ostatnie cykle to były 28 dni, potem cb więc znowu delikatne rozregulowanie)
A od dzisiejszej nocy męczą mnie mdłości (które trzymają do teraz) plus 2 razy wymiotowałam..
W pierwszej ciąży praktycznie nie miałam żadnych objawów
Czekam do środy na mojego lekarza, chyba, że wcześniej uda mi się coś umówić "bonusowego" w medicover

 

[kasia0203]

Zaczynam się coraz bardziej stresować. Progesteron, który 05.06 wynosił 22,20, 07.06 - 20,20, 09.06 - 19,60 dzisiaj wynosi 14,15. Taki spadek jest normalny? Może miałyście podobną sytuację. Dodam, że dzisiejsze badanie robiłam w innym laboratorium niż te wcześniejsze. Wizytę mam dopiero w piątek i zastanawiam się czy powinnam czekać do tego terminu czy szukać gdzieś wizyty wcześniej. Trochę już zaczynam wariować

Ja powiem prawdę, że w pierwszej ciąży w ogóle nie badałam progesteronu ani nie miałam go zleconego..
Teraz zbadałam tylko raz (wynik 31).natomiast też nigdy nie miałam zdiagnozowanej niedomogi itp., więc nie powtarzałam badania

 

[Butterfly.]

Mam dzisiejszy wynik bety 1165
Co do plamień narazie ustąpiły za to cały dzień boli mnie brzuch. Lekarka odpisała żeby przyjść jutro na wizytę.

Kochana mnie też boli ważne że nie ma plamień.
20.06 mam wizytę nie wiem jak wytrzymam chyba jakaś znajdę wizytę na NFZ po drodze

 

[Madlen@]

Dziewczyny planujecie iść na l4? Czy raczej będziecie pracować do kiedy dacie radę?

 

[nindziaa]

Dziewczyny planujecie iść na l4? Czy raczej będziecie pracować do kiedy dacie radę?

Lepiej nie pytać bo to jak kij w mrowisko u niektórych

 

[Madlen@]

Lepiej nie pytać bo to jak kij w mrowisko u niektórych

 

[Oleczqa002]

Dziewczyny planujecie iść na l4? Czy raczej będziecie pracować do kiedy dacie radę?

Ja zamierzam pracować dopóki dam radę, ale przewiduje, że to będzie max do grudnia, oczywiście w zależności jak się wszystko potoczy a Ty?

 

[izka_312]

Ja chciałabym pracować do września- października.

 

[Madlen@]

Ja zamierzam pracować dopóki dam radę, ale przewiduje, że to będzie max do grudnia, oczywiście w zależności jak się wszystko potoczy a Ty?

listopad/grudzień, chyba że wcześniej będzie zima