Lilka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 3 026
Aaa, no chyba że takDlatego dołączam tylko do prywatnych grup.
Osoby które nie należą do grupy nie mogą zobaczyć członków![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aaa, no chyba że takDlatego dołączam tylko do prywatnych grup.
Osoby które nie należą do grupy nie mogą zobaczyć członków![]()
ja też tak właśnie miałam, ledwo 6 tydzień się skończył i przez 2 dni z łóżka nie wychodziłam, tak mi było niedobrze. Teraz już skończone 9 i jest trochę lepiejMi mdłości też pojawiały się idealnie na 6+1. Byłam na wizycie 5+4 to jeszcze ich nie było![]()
Ja dostałam wczoraj telefon z przychodni, że muszę podjechać jeszcze raz na pobranie krwi, bo moja próbka się "uszkodziła". Byłam 10 min przed otwarciem punktu, a już kolejka na 10 osób. Byłam z córką, bo nie miałam jej z kim zostawić. Wchodzę i mówię jaka sytuacja i czy mogę beż kolejki, bo w ciąży, a ona do mnie, że jak się ludzie zgodzą. Serio? To chyba Ona/przychodnia o tym decyduje, a nie ludzie. I oczywiście czekałam, bo nie miałam siły na jakieś afery. Tu co prawda nie było kartki, że kobiety w ciąży beż kolejki, ale wszędzie w innych miejscach są. Czy na to nie ma jakiejś ustawy?
Chyba jest ta ustawa za życiem tam jest niby nawet zapis że lekarz specjalista musi przyjąć ciezarna w ciągu tyg .. ta chyba w snachJa dostałam wczoraj telefon z przychodni, że muszę podjechać jeszcze raz na pobranie krwi, bo moja próbka się "uszkodziła". Byłam 10 min przed otwarciem punktu, a już kolejka na 10 osób. Byłam z córką, bo nie miałam jej z kim zostawić. Wchodzę i mówię jaka sytuacja i czy mogę beż kolejki, bo w ciąży, a ona do mnie, że jak się ludzie zgodzą. Serio? To chyba Ona/przychodnia o tym decyduje, a nie ludzie. I oczywiście czekałam, bo nie miałam siły na jakieś afery. Tu co prawda nie było kartki, że kobiety w ciąży beż kolejki, ale wszędzie w innych miejscach są. Czy na to nie ma jakiejś ustawy?
Baba ewidentnie miała sama z tym jakiś problem, że chcesz wejść bez kolejki dlatego tak powiedziała.Ja dostałam wczoraj telefon z przychodni, że muszę podjechać jeszcze raz na pobranie krwi, bo moja próbka się "uszkodziła". Byłam 10 min przed otwarciem punktu, a już kolejka na 10 osób. Byłam z córką, bo nie miałam jej z kim zostawić. Wchodzę i mówię jaka sytuacja i czy mogę beż kolejki, bo w ciąży, a ona do mnie, że jak się ludzie zgodzą. Serio? To chyba Ona/przychodnia o tym decyduje, a nie ludzie. I oczywiście czekałam, bo nie miałam siły na jakieś afery. Tu co prawda nie było kartki, że kobiety w ciąży beż kolejki, ale wszędzie w innych miejscach są. Czy na to nie ma jakiejś ustawy?
Tym bardziej, że ja już drugi raz musiałam odstać swoje, bo to z ich winy coś się stałoa z tą pierwszą próbką. Chyba pogadam z moim ginem o tej sytuacji, bo jest też kierownikiem przychodni.Baba ewidentnie miała sama z tym jakiś problem, że chcesz wejść bez kolejki dlatego tak powiedziała.
Niestety i takie lampucery się zdarzają.
Tu nie ma czegoś takiego, że ludzie się na to mają zgodzić. Powinna na otwarciu punktu dupsko podnieść i powiedzieć, że prosi najpierw ciężarne. Przynajmniej u mnie w punkcie przy przychodni zawsze tak jest.