reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

reklama
To będziemy odświeżać z Tobą, tylko my forum 😂🙈

Rozumiem że boisz się prowadzić w śnieżną zimę samochodu.
bo to moja pierwsza zima za kółkiem 🙈
W sensie ja zrobiłam prawko zaraz po 18 urodzinach i jeździłam trochę po moim średnim mieście, ale od kiedy wyjechałam na studia, to całkiem przestałam prowadzić auto. I długo mi to nie przeszkadzało, ale po wyprowadzce do męża na przedmieścia zrobił się kłopot. Więc rok temu na przełomie listopada i grudnia wzięłam się za siebie i po 13 latach przerwy poszłam na kilka godzin jazd doszkalających i kupiłam sobie auto przed świętami. No a że nie było jakoś specjalnie zimy już po świętach w zeszłym roku, a nawet jak kilka dni była, to ja wtedy nie jeździłam, to dzisiaj po raz pierwszy od 14 lat, a może i w życiu, jechałam po śniegu 😅

Bombelku, mógłbyś/mogłabyś to docenić!!
 
Czego to się nie zrobi dla kropka.
Fajnie było?
przerażająco 😱 jeszcze mieszkam na górce, więc zjeżdżałam z niej na 1, a później wracałam naokoło, żeby pod nią nie podjeżdżać 😂 i jak nikogo za mną nie było to co chwilę trochę hamowalam i sprawdzałam, czy nie wpadnę w poślizg 😂
 
przerażająco 😱 jeszcze mieszkam na górce, więc zjeżdżałam z niej na 1, a później wracałam naokoło, żeby pod nią nie podjeżdżać 😂 i jak nikogo za mną nie było to co chwilę trochę hamowalam i sprawdzałam, czy nie wpadnę w poślizg 😂
Ja wolę podjeżdżać pod ośnieżone górki niż z nich zjeżdżać.
 
Dziewczyny mam do Was tylko jedno pytanie. Co mam teraz zrobić? Jak pójdę do lekarza, to cofnie mi L4? Jestem na lekach, nie wiem czy mogę je od tak odstawić. Przepraszam że pytam tutaj, ale jestem w kropce, nigdy nie byłam w takiej sytuacji

Beta we wtorek po południu 3646,0 i z wczoraj rano 3423,0

Najlepiej tak jak dziewczyny mówią, żeby lekarz zdecydował.
Z mojej strony dodam jedną uwagę, że w tym chorym kraju dopóki jesteś w ciąży to L4 100%, ale jak ciąża się przestaje rozwijać / obumiera / poronienie zatrzymane to już 100% się nie należy, tylko 80%🤦‍♀️ ale słyszałam, że niektórzy lekarze mimo wszystko zostawiają 100%, niestety nieliczni. ZUS to nieporozumienie 😤
 
bo to moja pierwsza zima za kółkiem 🙈
W sensie ja zrobiłam prawko zaraz po 18 urodzinach i jeździłam trochę po moim średnim mieście, ale od kiedy wyjechałam na studia, to całkiem przestałam prowadzić auto. I długo mi to nie przeszkadzało, ale po wyprowadzce do męża na przedmieścia zrobił się kłopot. Więc rok temu na przełomie listopada i grudnia wzięłam się za siebie i po 13 latach przerwy poszłam na kilka godzin jazd doszkalających i kupiłam sobie auto przed świętami. No a że nie było jakoś specjalnie zimy już po świętach w zeszłym roku, a nawet jak kilka dni była, to ja wtedy nie jeździłam, to dzisiaj po raz pierwszy od 14 lat, a może i w życiu, jechałam po śniegu 😅

Bombelku, mógłbyś/mogłabyś to docenić!!
Moja jedna dobra koleżanka nie ma wgl prawka bo uważa że żyje w mieście i nie potrzebuje. Problem pojawił się gdy ja przeprowadziłam się do męża i teraz nie ma jak mnie odwiedzić bo jej mąż większość życia jest w pracy.
 
wiesz co, ja się napatrzyłam na tych biednych ludzi porzucających auta na naszej ulicy przez to, że nie byli w stanie podjechać i pomyślałam, że jeszcze nie jestem gotowa na ten krok 🙈
Ale to masz taką sporą górkę czy ludzie mieli słabe gumy pod autem? Sylwia ma 100% racji, zjeżdżanie z górki jest bardziej ryzykownie.
 
Najlepiej tak jak dziewczyny mówią, żeby lekarz zdecydował.
Z mojej strony dodam jedną uwagę, że w tym chorym kraju dopóki jesteś w ciąży to L4 100%, ale jak ciąża się przestaje rozwijać / obumiera / poronienie zatrzymane to już 100% się nie należy, tylko 80%🤦‍♀️ ale słyszałam, że niektórzy lekarze mimo wszystko zostawiają 100%, niestety nieliczni. ZUS to nieporozumienie 😤
Nie zależy mi na tym czy 100 czy 80%, zależy mi tylko żeby w tym stanie nie wracać do pracy. Zaraz USG to potwierdzę wszystko i będę myśleć co dalej
 
reklama
Do góry