K
kerry1
Gość
witam, mam nadzieję że codziennie a przynajmniej co dwa dni będziecie nas odwiedzać


;-);-);-);-);-)



:-):-):-):-):-):-)



;-);-);-);-);-)



:-):-):-):-):-):-)Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)



;-);-);-);-);-)



:-):-):-):-):-):-)
. niestety problem się zaczął podczas rui, miauczała przeraźliwie i obsikiwała nasze łózka... szczególnie moje i męża w sypialni. Po zastrzyku zatrzymało się i w chwili kiedy Przywieźlismy ze szpitala Bartusia znów się zaczęło mimo iż zastrzyk miał działać do sierpnia. Poza tym wskakiwała do łóżeczka i do wózka do Bartusia. Kicka wylądowała na wsi u rodziców i jest tam przeszczęśliwa, odkryła swoje powołanie czyli polowania...

. anik jeśli mogę ci doradzić to psa weź ale coś w stylu labradora lub retrivera. to są psy rodzinne i bardzo spokojne. Moi znajomi mieli 6 letniego labradora, w lutym urodziło im się maleństwo i pies był kochany dla maluszka. Z moim starszym tak szaleją, on toleruje nawet ciągnięcie za ogon i wkładanie rączki do pyska. Ale taki pies to pod warunkiem że ma możliwość wybiegania się. Mój tato hodował psy więc co nieco wiem...
wiesz co jest najgorsze, że znalazłam śliczniochy do sprzedania we Wrocławiu i nie wiem czy nie nakręcę mojego męża na wyjaz do wrocka.