reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Nie biorę się nawet za ten masaż !!!
Nic z tego, potem to już niech się dzieje wola nieba.

Bardzo współczuję wszystkim remontującym mamom. Ja i bez tego jestem zmęczona i spałabym dzień i noc. A tu jeszcze pracować trzeba póki co.

Nas czeka tylko malowanie pokoju a jak o tym pomyślę to źle mi się robi. Pewnie skończy się tak, że przyszły tatuś sam się z tym zmierzy.:-):-):-)
 
reklama
Witam,
A ja się dziwię, że tak dobrze się trzymam...odpukać...
Jest ciężko. Od wczoraj tylko: dom, szpital, przedszkole... i biegam od rana do wieczora. Brzuch pobolewa, chodzę tip topkami w żółwim tempie ale na szczęście nie czuję skurczów.
A stres był dziś bardzo, bardzo duży...męża trzymali ponad 3h na bloku operacyjnym...już byłam przerażona, ale na szczęście wszystko jest oki.

Mały za to od dwóch dni tak fika i się rozpycha, że czuję go prawie na plecach!!!:tak:
Moja córeczka wczoraj miała ogromną radość jak poczuła jego kopniaki, nie wierzyła na początku, że to on, myślała że ja się wygłupiam i specjalnie ruszam brzuszkiem.

A teraz uciekam odpoczywać bo jutro znów ciężki dzień...

Pozdrawiam mamusie i wszystkie dzieciaczki lutowe!!
 
lajfik czuję się dobrze (tfu tfu odpukać;-))

No właśnie słyszałam że masaż szyjki to nic przyjemnego, ale to boli czy co? czemu jest nieprzyjemne?

Wiesz jak zaszłam w ciążę to chciałam mieć parkę ale jak zaczęły znowu się te problemy z szyjką i twardnieniem brzucha to prosiłam Boga żeby obojętne co aby tylko zdrowe i abym nie poroniła znowu bo tego bym chyba nie zniosła poza tym mam takie dziwne odczucia czasem że to maleństwo które straciłam to była dziewczynka więc może mi są chłopcy pisani, najważniejsze niech będą zdrowi:-)

Pewnie!!! masz rację oby nasze dzieciaczki były ZDROWIUSIENKIE :-D
Na pewno urodzisz pięknego i ZDROWEGO synusia w terminie:-)

A masaż szyjki jest bardzo bolesny :baffled::baffled::sorry2:
I nie chciałabym go mieć ...:no:
 
Witam,
A ja się dziwię, że tak dobrze się trzymam...odpukać...
Jest ciężko. Od wczoraj tylko: dom, szpital, przedszkole... i biegam od rana do wieczora. Brzuch pobolewa, chodzę tip topkami w żółwim tempie ale na szczęście nie czuję skurczów.
A stres był dziś bardzo, bardzo duży...męża trzymali ponad 3h na bloku operacyjnym...już byłam przerażona, ale na szczęście wszystko jest oki.

Mały za to od dwóch dni tak fika i się rozpycha, że czuję go prawie na plecach!!!:tak:
Moja córeczka wczoraj miała ogromną radość jak poczuła jego kopniaki, nie wierzyła na początku, że to on, myślała że ja się wygłupiam i specjalnie ruszam brzuszkiem.

A teraz uciekam odpoczywać bo jutro znów ciężki dzień...

Pozdrawiam mamusie i wszystkie dzieciaczki lutowe!!
Na szczęście rano Kubę zawozimy samochodem jak jedziemy z M do pracy ..ale potem ja muszę też drałować na piechotę po mojej pracy i nie chce mi się czasami :-p
Cieszę się ,że operacja się udała :-D Oby jak najszybciej mężuś doszedł do siebie :tak: powodzenia i dużo ZDRÓWKA

Mój Kuba też lubi jak malutka kopie w brzuszku i zawsze sie pyta jak to się stało że ona tam jest ...no i ja wtedy opowiadam mu wszystko od A do Z :-D

I uważaj na brzuszek i siebie ;-):-D
 
Ja nie zabardzo sie orientuje, ale o co chodzi z tym masazem szyjki ??? Widze, ze wszystkie o tym piszecie a ja jestem poprostu zielona w tym.( Czy ma to w jakis sposob komus pomoc???)
 
Ja nie zabardzo sie orientuje, ale o co chodzi z tym masazem szyjki ??? Widze, ze wszystkie o tym piszecie a ja jestem poprostu zielona w tym.( Czy ma to w jakis sposob komus pomoc???)
Kiedy jesteś po terminie lub cała akcja toczy się stanowczo za długo ....ale nie jest to wykonywane zawsze ...ja np. miałam cały czas rozwarcie na 1,5 palca a skurcze trwały bardzo ... bardzo długo i lipa ..... nic nie pomagało :(

"Najmniej inwazyjną i najczęściej stosowaną metodą jest masaż szyjki macicy. Polega on na masowaniu palcami przez położną szyjki macicy przez 2-3 minuty. Pobudzona w ten sposób szyjka zaczyna się skracać i nasilają się skurcze. Czasem jednak mięsień szyjki macicy jest za twardy i zabieg okazje się bezskuteczny. Wtedy można podać mamie prostaglandyny w postaci żelu lub tabletek dopochwowych. Substancje te powodują przygotowanie szyjki macicy do porodu"


To tak w skrócie :-D
I dodam ..nie ukrywając ,że jest to cholernie bolesne:baffled::baffled::baffled:



I TU JESZCZE COŚ ZNALAZŁAM DLA BARDZIEJ ZAINTERESOWANYCH

Prościej będzie jak to przekopiuje:

Termin porodu ustalony na początku ciąży zapisujemy wielkimi literami w kalendarzu i niecierpliwie czekamy. Niekiedy jednak ciąża trwa dłużej, niż się spodziewamy. Nikt z nas nie może dokładnie przewidzieć ani dnia czyjejś śmierci, ani narodzin. Dzieci przychodzą na świat, kiedy chcą. Nie wiemy, dlaczego niektóre z nich się spóźniają.

Godzina zero

Spodziewany czas przyjścia dziecka na świat lekarz ustala na podstawie daty ostatniej miesiączki. Jest to jednak tylko termin przybliżony. Teoretycznie ciąża trwa 40 tygodni, czyli 280 dni od pierwszego dnia ostatniej miesiączki lub 266 dni od zapłodnienia. Jest to wyliczenie, które zakłada, że cykl miesiączkowy trwa 28 dni, a owulacja występuje w połowie cyklu. Ponieważ niewiele kobiet ma tak regularne cykle, w wyliczonym dokładnie przez lekarza dniu przychodzi na świat jedynie 5 proc. dzieci. Dlatego za poród "o czasie" uznaje się ten między 38. a 42. tygodniem ciąży. Zatem do wyliczonej daty nie trzeba się zanadto przywiązywać, lecz nastawić, że dziecko przyjdzie na świat mniej więcej w ciągu miesiąca około przewidywanego terminu.

Po terminie

To, że minął wyliczony przez lekarza dzień spodziewanego porodu, nie oznacza jeszcze, że dzieje się coś niepokojącego. Za ciążę przenoszoną lekarze uznają ukończony 42. tydzień ciąży, ale tak naprawdę powodem do niepokoju mogą być dopiero "starzenie się" łożyska i zmniejszenia ilości płynu owodniowego. Często termin mija, a ciąża wcale nie jest przenoszona - łożysko jest wydolne, ilość płynu prawidłowa, a dziecko czuje się świetnie. Porody po wyliczonym terminie zdarzają się często, zaś ciąże rzeczywiście przenoszone to jedynie około 5 proc. przypadków.

Co za długo, to niezdrowo

Jeśli ciąża trwa zbyt długo, dziecku przestaje być wygodnie w macicy. Jest coraz ciaśniej, trudniej jest się poruszać, może być trochę trudniej oddychać. Czasami zdarza się, że z powodu stresujących warunków dziecko wydala do wód smółkę, co nie jest dla niego bezpieczne. Dlatego lekarze starają się nie dopuścić do takiej sytuacji i dlatego każda ciąża, która przekroczyła swoją "datę ważności" jest starannie monitorowana, a jeśli minie kilkanaście dni po terminie - próbuje się namówić dziecko do wyjścia na świat. Przenoszenie ciąży w żaden sposób nie zagraża matce.

Pod ścisłą kontrolą

Gdy mija termin porodu, warto skontaktować się ze swoim lekarzem prowadzącym ciążę lub szpitalem, w którym chce się rodzić. Większość szpitali w tym okresie proponuje wzmożony nadzór nad dzieckiem. Zazwyczaj oznacza to przychodzenie do szpitala (lub przychodni) raz na kilka dni na kontrolę. W trakcie takiej lekarskiej konsultacji robi się następujące badania: KTG (zapis czynności serca dziecka i czynności skurczowej macicy), USG z oceną dojrzałości łożyska, stanu dziecka, przepływów krwi i ilości płynu owodniowego. W tym czasie zachęca się kobietę, by obserwowała ruchy dziecka - ich zmniejszenie może (choć nie musi) być objawem niepokojącym. Takie kontrole mogą oczywiście odbywać się również w prywatnym gabinecie, o ile dysponuje on sprzętem do wykonywania KTG. Podczas każdej kolejnej kontroli podejmowana jest decyzja, czy można dalej bezpiecznie czekać, czy też konieczne jest wywołanie porodu.

Domowe sposoby

Czekając, aż dzieciątko łaskawie zdecyduje się ewakuować z brzucha mamy, można spróbować łagodnych sposobów perswazji.

Warto się trochę więcej ruszać. Nie oznacza to oczywiście mycia okien czy szorowania podłóg, raczej trochę ćwiczeń, szybszy spacer.

Pomóc może wypicie łyżki, dwóch oleju rycynowego. Wzmożona perystaltyka jelit stymuluje skurcze macicy, opróżnienie dolnego odcinka przewodu pokarmowego pozwala główce dziecka przesunąć się trochę niżej, a poza tym substancje zawarte w oleju rycynowym powodują zmiękczanie szyjki macicy.

Przyjemnym i skutecznym sposobem na spóźnialskie dziecko jest uprawianie seksu. Drażnienie brodawek powoduje wydzielanie oksytocyny, podczas stosunku dochodzi do naturalnego masażu szyjki macicy, a zawarte w nasieniu prostaglandyny powodują jej otwieranie.

Kiedy do szpitala

Lekarz wypisze skierowanie do szpitala, gdy mija 14 dni od prawidłowo wyliczonego terminu porodu lub gdy pojawiają się jakiekolwiek objawy zagrożenia dziecka - nieprawidłowości w zapisach KTG, obrazie USG lub ilości ruchów dziecka. Nie warto godzić się na wywoływanie porodu jedynie z powodów kalendarzowych, gdy mija termin, a nic złego się nie dzieje. Nawet jeśli jest to wygodne, może być niezbyt korzystne dla dziecka. Być może w obliczenia wkradł się błąd, może dziecko potrzebuje więcej czasu. Porody wywoływane bywają dłuższe i trudniejsze, zaś wywoływanie porodu bez potrzeby może przynieść niepotrzebne komplikacje.

Indukcja porodu

Wywoływanie porodu może odbywać się na różne sposoby. Jedną z podstawowych jest podawanie kroplówek z oksytocyną, naturalnym hormonem powodującym skurcze macicy. Pod wpływem skurczów szyjka macicy otwiera się i może rozpocząć się poród. Jeśli macica nie reaguje skurczami na oksytocynę, podaje się do kanału szyjki żel z prostaglandynami, który stymuluje otwieranie się szyjki i wywołuje skurcze macicy. Kolejnym sposobem jest masaż szyjki, czyli delikatne otwieranie jej kanału palcem. Ostatecznym i nieodwracalnym sposobem indukcji porodu jest przebicie pęcherza płodowego, które powoduje odpłynięcie płynu owodniowego.

Wywoływanie porodu czasem trwa kilka dni z przerwami na odpoczynek konieczny, by nie zaszkodzić matce i dziecku. Często lekarze muszą kolejno stosować różne metody, by wreszcie zapoczątkować poród. Porody, które trudno sprowokować, często kończą się cesarskim cięciem.


Przenoszone dzieci

Dzieci, które zbyt długo przebywały w brzuchu matki, są zazwyczaj szczuplejsze, gdyż zużyły swoje zapasy tkanki tłuszczowej, mają dłuższe paznokcie. Ich skóra jest często sucha, pomarszczona, łuszcząca się zwłaszcza na dłoniach i stopach. Mają bardzo małą ilość chroniącej skórę mazi płodowej. Wymagają starannej kontroli po porodzie, ale rozwijają się prawidłowo. __________________

 
Ostatnia edycja:
:-)Witam hmm lepiej późno niż wcale:sorry2: dopiero niedawno tu trafiłam ...
na co dzień... od dobrych kilku lat udzielam się na forum o trochę innej tematyce:-D to psiarskie forum a teraz trafiłam na baby:-)
Termin mam na 28 lutego - będzie synek --- hmm no i zaczynam późno bycie mamą już sporo po 30.
Teraz tylko chciałam się przywitać i dołączyć do Was;-) no i muszę nadrobić stracony czas, poczytać, pokręcić się na forum poznać specyfikę hmmm jest tego trochę.
 
:-)Witam hmm lepiej późno niż wcale:sorry2: dopiero niedawno tu trafiłam ...
na co dzień... od dobrych kilku lat udzielam się na forum o trochę innej tematyce:-D to psiarskie forum a teraz trafiłam na baby:-)
Termin mam na 28 lutego - będzie synek --- hmm no i zaczynam późno bycie mamą już sporo po 30.
Teraz tylko chciałam się przywitać i dołączyć do Was;-) no i muszę nadrobić stracony czas, poczytać, pokręcić się na forum poznać specyfikę hmmm jest tego trochę.

witamy witamy!!!
wdrażaj się szybciutko, bo lutówki tak dają czadu, czasami nie nadążam!!!!!
 
reklama
Witam Was dziewczynki :-)

Meldujemy sie cali i zdrowi juz po przylocie :-) Wszystko minelo dobrze, choc sam przelot dlugi i wyczerpujacy, Flavia dala nam nieco popalic. Ale od kilku dni jestesmy w W-wie, probujac powrocic do normalnego rytmu spania i wstawania. Tu pobedziemy prawdopodobnie do Swiat. Musze sobie poszukac lekarza, by pojsc na kontrole, moze kogos polecicie?
Moj synek ma sie dobrze, urosl sporo, kopie mame rowno i regularnie ma czkaweczke :tak:

lajfik - dzieki wielkie za rade co do tych podkalanowek, pomogly no i nogi tak nie puchly. No i gratuluje parki, ja tez bede miala, jupi! :tak:

antar - gratuluje zamazpojscia! :-)

golimek, aga - wspolczuje remontow. Oby jak najszybciej byly za Wami. My mielismy malowac pokoj dziecka, ale maz strasznie do konca roku zapracowany, a ja z wielkim brzuchem sama juz nic nie bede kombinowac, tymbardziej, ze nie mam doswiadczenia w tej materii :baffled:

martussa - ja tez nie bede robila sobie zadnego masazu, nie bardzo wierze, ze pomoze. Corcia przy urodzeniu byla dosc duza i nic mnie nie uchronilo przed nacieciem, pewnie tym razem tez tak bedzie :baffled:

elwis_m - dobrze, ze juz wrociliscie do domku :happy:

jezyk, habcia - mam nadzieje, ze u Was wszystko w porzadku i ze duzo odpoczywacie :happy:

Pozdrawiam reszte dziewczynek :-)
 
Do góry