reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

Kochane,
powiedzcie mi proszę czy macie jakieś "ograniczenia" jeśli chodzi o jedzenie. Nie mówię, o rzeczach, na które ze względów na mdłości inne przypadłości nie możecie nawet patrzeć. Ale o tych, których lepiej nie jeść w ciąży. Np sery pleśniowe, orzechy arachidowe, lody, ryby np. matiasy itp. Czy spożycie takich rzeczy naprawdę w jakiś sposób naraża nasze maluszki? Bo ja bardzo bardzo lubię ryby (np. matiasy)sery, szczególnie pleśniowe i teraz nie mogę ich jeść choć mam wielkie smaki. Czy to, że jadłam przed ciążą duże ich ilości w jakiś sposób też stwarza zagrożenie? Jeśli macie jeszcze jakieś takie zakazane potrawy czy produkty to napiszcie proszę. Pozdrawiam
 
reklama
Czesc! Dziewczyny czy wy dalej macie mdlosci,bo ja z Viki mialam tylko do 3 m a teraz jakos nie chca ustapic,dzisiaj nie zdarzylam wysiasc nawet z samochodu tak mnie wzielo...maluszek chyba jakis bardzo wybredny jest...
 
Ale o tych, których lepiej nie jeść w ciąży. Np sery pleśniowe, orzechy arachidowe, lody, ryby np. matiasy itp. Czy spożycie takich rzeczy naprawdę w jakiś sposób naraża nasze maluszki? Bo ja bardzo bardzo lubię ryby (np. matiasy)sery, szczególnie pleśniowe i teraz nie mogę ich jeść choć mam wielkie smaki. Czy to, że jadłam przed ciążą duże ich ilości w jakiś sposób też stwarza zagrożenie? Jeśli macie jeszcze jakieś takie zakazane potrawy czy produkty to napiszcie proszę. Pozdrawiam

a czemu nie mozesz tych rzeczy jesc??

Jest pare rzeczy, ktorych unikam, ale nie daje sie zwariowac i moze dzieki temu moje wyniki sa ok i nie potrzebuje lykac witaminek. Nie jem: surowego miesa: metki, tatarow, salami, suszonych wloskich czy hiszpanskich szynek, surowych ryb, sushi, surowych jajek (ale z majonezu nie moge zrezygnowac, bo uwielbiam salatki), swiezego mleka. Omijam gorace kubki i takie tam instant wynalazki orz gazowane napoje (choc coli czasem musze sie napic). Ponoc sery ze swiezego mleka tez nie sa wskazane, ale ja sery kocham i jem przerozne.

Nie ma zadnego zagrozenia, jesli przed ciaza jadalas np. surowe miesko, a wynik na toksoplazmoze (robilas?) byl negatywny i teraz unikasz takiego odzywiania.

Lody wcinam odkad jestem w ciazy :-)mimo ze nigdy nie przepadalam.
 
Sery pleśniowe - dojrzewające mogą mieć związek z listeriozą jeśli dobrze sobie przypominam. Unikam ich prawdę mówiąc choć uwielbiam. Nie mogę sobie odmówić coli niestety ale zmniejszyłam dawki;-). Mięsa nie jadam więc dylematy z głowy. Kawka najwyżej 1 dziennie. I też unikam szybkich zupek i gorących kubków. Pozdrawiam
 
Sery pleśniowe - dojrzewające mogą mieć związek z listeriozą jeśli dobrze sobie przypominam.

poczytalam wlasnie o tym, faktycznie....szkoda :-(
ale przerozne zolte smierdziuchy chyba jak najbardziej?

a i kawe tez mocno ograniczylam. Tak do 2-3 w tygodniu. I raczej cappucino czy cus.

Z miesa nie jadam tez wieprzowiny, ale to od dawna juz. Chyba ze gyros u greka w knajpie badz jakis mcdonald :zawstydzona/y:
 
dziewczynki, czy tez tak macie, ze raz zaparcie 2-3 dni a potem rozstrój żoładka?
Jej wczoraj napisałam, ze mi brzuszek rosnie a popołudniu dostałam takiego rozstrojuz żoładka, ze z 5 razy w kibelku byłam i nawet dzis mnie boli brzuch...i mam w brzuszku gazownię...naczynka mi z bólu popekały, a m chciał mnie az do szpitala wieźć bo płakałam tak mnie brzuch bolał, połozyłam sie na podłodze i jeczałam i juz miałam wszystkie czarne scenariusze przded oczkami, zwłaszcza po tym jak zobaczyłam w toalecie krew przy któryms tam razie a potem krew ze sluzem...a brzuszek rano tak płaski jak przed ciazą :-( prawie...:-( po prostu sie martwię...a do ginka ide we wtorek rano
 
pixellka ja tak mam najpierw zaparcia a potem siedze i wyjsc nie moge bo biegunka brzuch tak boli jakby mi w srodku ktos sciskał masakrycznie zażyna tez sie troche martwie ale potem wszystko jest ok co do krwi to moze z zylaków odbytu ja nabawilam sie w poprzednich ciazach i czasami krwawią ;(
 
Pisałam wam,że późno chodzę spać i słabo sypiam. Ciągle niewyspana chodzę.A tu dziś przełom heheh.Położyłam się jak zwykle ok.2,bo nie mogę zasnąć i wstałam 15 min temu czyli o 14.30.Ładnie mi się pospało.Aż inaczej się czuje dziś.
 
pixellka ja tak mam najpierw zaparcia a potem siedze i wyjsc nie moge bo biegunka brzuch tak boli jakby mi w srodku ktos sciskał masakrycznie zażyna tez sie troche martwie ale potem wszystko jest ok co do krwi to moze z zylaków odbytu ja nabawilam sie w poprzednich ciazach i czasami krwawią ;(

Agatko a jakie są objawy żylaków odbytu..nigdy nie miałam albo nie wiem jak wygladają.....a mam
 
reklama
== Objawy ==
* uczucie niecałkowitego wypróżnienia
* [[świąd]]
* świeża [[krew]] podczas oddawania stolca
* wypadanie żylaków (późniejszy objaw, duże żylaki)ja niestety to mam
* ból
 
Do góry