reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Dodam jeszcze tylko, że byłam dziś z Piotrusiem u lekarki, żeby go osłuchała, bo jak na mój gust to ten Mucosolvan mu nic nie dał, a wczoraj tak ciężko oddychał, że jak mu położyłam rękę na pleckach to czułam jak coś tam mu furczało w płuckach. :szok: Obejrzała gardełko, osłuchała i powiedziała, że jest lepiej, ale spodziewała się, że antybiotyk dużo lepiej podziała. :eek: Stwierdziła, że bardzo nie podoba jej się jego kaszel no i dostaliśmy kolejny antybiotyk. :crazy: Dałam mu dziś pierwszą dawkę i podziałało uderzająco. Widać było, że go osłabiło trochę, ale już tak nie świszcze mu w płuckach. :tak: Mam nadzieję, że tym razem to już wyjdziemy na dobre z tego choróbska, bo w końcu ile można chorować, nie? :baffled:
A i jeszcze pani doktor mnie ochrzaniła jak jej powiedziałam, że Piotruś parówkę dziś jadł - stwierdziła, że takich śmieci nie wolno dzieciom podawać. :szok::szok::szok: No a to przecież drobiowa, dla dzieci była. ;-):-D
Ale się rozpisałam!
Uciekam, bo widzę, że już późna godzina się zrobiła. Do jutra! :-)

DOBRANOC
Mój na takie świsty w oskrzelach zawsze prócz antybiotyku dostaje jeszcze coś mukolitycznego.
To trzeba przecież rozpuścić,odklepać i odkrztusić.
Jak tego nie zrobicie to będzie powracało jak bumerang i to z siłą wodospadu.:-(

słuchajcie u nas w mieście żałoba:-( :-:)-( Dziewięcioletnia dziewczynka zginęła pod kołami ciężarówki. Nowe fakty
Najpierw ok. 6.30 jeden wypadek a potem o 14.30 drugi....:-(Wczoraj tak cholernie bałam się, bo to na trasie , którą akurat Łukasz jeździ do pracy.... Godziny się zgadzały gdy jeździły karetki i straże. Masakra, to co wczoraj przeżyłam .....:-(
Jeszcze gorsze załamanie przeżyłam , gdy dowiedziałam się , że to Angelika zginęła.... Uczyłam ją... Taka mądra i sliczna dziewczynka... Brak mi słów...:-(Wyłam wczoraj całą noc....
[*]
[*]
[*]


... jak kruche jest życie...
straszne przezycie dla rodziców.
Zamiast komunii pogrzeb ech...(*)


Dziwna ta Piotrusiowa kupa :baffled::baffled::baffled: Taka jakby zielonkawa, ale konsystencja ok. Myślicie, że to po antybiotyku? :confused:
Do antybiotyku daję mu osłonowo Dicoflor.
Jest to normalne przy mieszance antybiotyk Dicoflor :tak:

Ines, jeśli mogę, mam do Ciebie ogromną prośbę-czy mogłabyś odrobinę przyciemnić swój teks? Jest troszkę jasny na żółte tło, albo ja już taka stara:baffled:

A kochane, zapomniałam Wam powiedzieć, wczoraj zamówiłam mojej pociesze takie coś
FOTELIK PIKOWANY 3 KOLORY POMARANCZOWY (606450182) - Aukcje internetowe Allegro
Piotr jeszcze nie wie, i chyba się wkurzy, bo z kasą cienko, ale to krzesełko, które małej wczesniej kupiłam jest niestabilne a ona się na nie wspina i staje i tylko patrzeć aż głowę rozbije. Rozgrzeszcie mnie...
fotelik fajny :-)

Cześć Kobitki

Pogoda okropna, pada od rana a miałam do siostry jechać. No trudno i tak paliwa nie mam :-:)-( i kasy brak.

Kubek marudzi bo chce cały czas na rączkach. Masakra, już nie mam siły. Teraz leży w łóżeczku i próbuje zasnąć.

No wczoraj moja lekarka nie miała terminu dla mnie no niestety :no::no::no: Ale weszłam do niej na chwilę powiedziałam co i jak to dała mi luteine na wywołanie chociaż nie wiem czemu. Oby zadziałała ale to dopiero tak za dwa tygodnie jak mi powiedziała. Chociaż ja mam przeczucie że nie jestem w ciąży. Jakoś tak intuicja mi podpowiada a ja jej ufam :tak::tak::tak: jakoś nigdy mnie nie zawiodła jeszcze :-D:-D:-D

Coś strasznego jak ginie dziecko. U nas jakieś dwa lata temu facet potrącił dziewczyne, 13 lat miała przeleciała z dobre 6-7 metrów tak szybko jechał. Zginęła na miejscu. A faceta wypuścili. Nienormalni :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: u mnie co chwile jakiś groźny wypadek bo takie głupie drogi mamy w okolicy i szybko jeżdżą!!! Ach no cóż. Nikt nie zna dnia ani godziny
Wiesz dla mnie to trochę dziwne,bo ja brałam Luteinę na podtrzymanie ciąży a nie na wywołanie @.:szok:

Poczytałam Was a teraz uciekam.
Będę pewnie z doskoku.
Miłego dnia.
 
reklama
kobity piszecie jka oszalała.znikłam n troszkę a tu tyle postów.Przystopujcie.

A kochane, zapomniałam Wam powiedzieć, wczoraj zamówiłam mojej pociesze takie coś
FOTELIK PIKOWANY 3 KOLORY POMARANCZOWY (606450182) - Aukcje internetowe Allegro
Piotr jeszcze nie wie, i chyba się wkurzy, bo z kasą cienko, ale to krzesełko, które małej wczesniej kupiłam jest niestabilne a ona się na nie wspina i staje i tylko patrzeć aż głowę rozbije. Rozgrzeszcie mnie...
fotelik super i cena przystepna :tak::tak::tak:


As ale luteina tez jest na wywolanie :tak::tak::tak:
Beata dała Ci na wywołanie @ bez zbadania Cię????? :szok::szok::szok::szok: wzięłaś tą luteinę?????? ja bym nie brała i poczekała do wizyty,a jeśli jesteś w ciąży to co poronisz tak bo będziesz brała na wywołanie.ja bym Ci odradzała.
 
Witam
Dzisiaj wyspana:tak::tak::tak:Mlode obudzily sie na sikanie o 00;30 i spaly pozniej do 8;45
Teraz szaleja a Dominik szykuje sie na basen bo moj brat Go zabiera:tak::tak::tak:
Wczoraj wieczorem M poszedł do tych z gory i zrobił taka awanture tej matce ze az mi bedzie chyba wstyd wyjsc z domu:szok::-D:-D
A o co ta awantura:eek:
Zaraz zmykam do moich papierzysków :confused2::baffled: Znalazłam nawet te wypracowania, niestety nie sprawdzone, więc muszę je dziś sprawdzić :crazy:

Powiem wam jeszcze tylko jakiego wczoraj stresa przeżyłam. :szok: Zaczęłam robić obiad, a Piotruś oglądał bajki i nawet co jakiś czas do niego zaglądałam i wszystko było ok. :tak: W pewnym momencie przybiegł do mnie z płaczem. Zauważyłam, że coś ma w buzi, więc podstawiłam mu rękę, żeby to wypluł, bo zawsze tak robię, a on jeszcze bardziej płakał. Okazało się że ma w buzi kawałek plastiku, taki jak są przy korkach od butelek - takie kółeczko zabezpieczające, nie wiem, czy wiecie o co mi chodzi. :confused: W każdym razie nie mógł tego wypluć, a ja nie mogłam tego wyjąć i pierwsza moja myśl była taka, że wbił to sobie w podniebienie. :szok: Na całe szczęście wreszcie udało mi się to wyciągnąć - zaklinowało się między ząbkami. Nawet krew mu nie poleciała, więc wszystko ok, ale co się strachu najadłam to moje.:zawstydzona/y: Nie mam pojęcia gdzie on to znalazł. :eek:
To miałaś straes nie dziwie sie:tak:
właśnie wrócił adam ze szkoły i mnie poinformował że jutro na galowo bo mają test 3-klasisty:szok::szok::szok::szok::szok:
k**** mać miał być w maju:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
no i super że informują dzień przed:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:
Wow jak czerwono w tym poscie ale nie dziwie sie ze wsciekła jestes nauczyciele czasem wymyślają:no:
M był u lekarza,okazało się że rozwinęła sie angina ropna :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:dostał mocniejszy antybiotyk ,jak nie urok to sraczka,jak na razie będzie mieszkał u rodziców póki nie wyzdrowieje żeby nas nie pozarażać


byłam dziś u niego w pracy żeby odebrać legitymację ubezpieczeniową bo mieli mu podbić ale sie wkur........:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
stoję czekam,szefowa gada z kimś przy stoliku a szef lata gdzieś po zapleczu i nie ma zamiaru podejść do mnie i tak czekam i czekam a tu olewka totalna :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:OLiwka mi zaczęłą marudzić bo ile mozna czekać, szefowa coś podeszła po coś do biurka no to się pytam czy jest ta legitymacja a ona nie mam teraz czasu widzisz ze rozmawiam.i poszła sobie suka jedna.Mogłą chociaż powiedzieć przyjdz póxniej czy coś.nic dalej czekam szef specjalnie coś wymyslał a nie podszedł.Wziełąm trasnęłąm drzwiami i wyszłam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

potem za 30min M dzwoni że szefowa dzwoniła do niego że ze skargą wyobrażacie sobie że nie mam kultury :-D:-D:-D:-D:-D normalnie jakaś nienormalna.ze mieli sanepid a ja im dupę zawracam.mogłą powiedzieć a nie przekręca ogonem i się skarży.boze jaka to pojebamna baba,sory za słowa lae gotuje się we mnie jak o niej pomyslę.Powuedziałąm M że jak wyzdrowieje to ma szukać innej pracy,niech spieprzają na drzewo.W ogóle nikogo nie szanują a pracownicy są zastraszani i boją sie odezwać słowem.Każdy cicho siedzi jak mysz pod miotłą a szefostwo robi co chce ,traktuje pracowników jak śmieci.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:wyobrażcie sobie że ona do babek które tam pracują jak sie wkurzy to mówi na nich "dziwki jedne":tak::tak::tak::tak::tak:!!!!! włos sie jezy,długo by opowiadać.
Żeczywiscie głupia baba.I życze zdrówka dla M
dzwoniłam do adama szkoły pytam dlaczego jutro jest ten test a nie w maju-pani na to bo jutro:szok:
-ja mówię no że jutro to wiem pytam dlaczego???
-bo tak nam termin pasował:szok:
-ja no ole dlaczego dopiero dzień wcześniej o tym powiedzieli???
-bo wczoraj tak postanowili:szok:
-ja ale dzieci nie przrobiły materiału.....
-pani to nie przeszkadza test jest z tego co mieli:szok:
-ja ale to nie kartkówka zeby zaowiadać dzień wczeniej..
-pani...........
-ja halo.....
-pani jestem ale nie umiem z panią rozmawiać:szok::szok::szok:to jutro niech syn będzie na galowo:szok::szok::szok:
-ja ale pani mi nie wytłumaczyła dlaczego już jutro brak terminów w maju????:wściekła/y:
-pani no w maj jrst ciepło:szok::szok:
-ja no ale jaki to ma związek???:wściekła/y:
-pani no dzieci się nie chcą wtedy uczyć:szok:
-ja ale bzdury pani opowiada to przez jeden dzień lepiej się nauczą????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
-pani..........no muszę kończyć
słuchawka na widełki
-ja:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:sama do siebie...........
To sobie pogadałaś:-D:-D
Witam kobitki :tak:

Pamiętacie mnie jeszcze ;-):rofl2:
No jak mogłybyśmy o tobie zapomniec:-)
Powoli zaczyna sie wszystko klarować :tak:

Moje dziecko zaczyna normalnie wyglądać :sorry: Zaryła twarzą o beton:no:, strasznie to wyglądało. Teraz tylko smaruje żeby się pogoiło ładnie :tak: Przypałętało eis jej jeszcze jakieś uczulenie nie wiadomo na co :angry: ale powoli schodzi.

A ja to inna bajka... Ale też już na prostej :tak:

Określenie mam siedzącą w domu teraz pasuje do mnie idealnie :rofl2: Nic mi nie wolno więc głównie siedzę...:sorry:
Biedna Helenka ale jak to mówią do wesela sie zagoji
słuchajcie u nas w mieście żałoba:-( :-:)-( Dziewięcioletnia dziewczynka zginęła pod kołami ciężarówki. Nowe fakty
Najpierw ok. 6.30 jeden wypadek a potem o 14.30 drugi....:-(Wczoraj tak cholernie bałam się, bo to na trasie , którą akurat Łukasz jeździ do pracy.... Godziny się zgadzały gdy jeździły karetki i straże. Masakra, to co wczoraj przeżyłam .....:-(
Jeszcze gorsze załamanie przeżyłam , gdy dowiedziałam się , że to Angelika zginęła.... Uczyłam ją... Taka mądra i sliczna dziewczynka... Brak mi słów...:-(Wyłam wczoraj całą noc....
[*]
[*]
[*]


... jak kruche jest życie...
To straszne co napisałaś:-:)-:)-((*)
Dzień dobry :-)
Trzymam mocno kciuki z Adasia i Wojtka. Na pewno chłopocom testy pójdą dobrze! :tak:
Straszna tragedia z tą dziewczynką :-( Współczuję rodzicom bo śmierć dziecka to coś najgorszego co może spotkać rodziców :-( :-:)-:)-:)-(
Moja mała niestety przeziębiona. Katar co raz większy...Oby się to nie rozkręciło jeszcze bardziej :-( Dopiero co tydzień temu antybiotyk skończyla. Na razie podaje rutinacea i eurespal. Moze uda sie zatrzymac przeziebienie....
Zdrówka dla córeczki
 
Ja juz sobie pozmywałam naczynia i musialabym posprzatac u siebie ale jakos mi sie nie chce:no::no::no:Najchetniej polozylabym sie i bym spala:tak:ale to raczej nierealne:no:
Jeszcze troche i pojde z mlodymi na plac
 
reklama
Od syf - parówek :-p:-p:-p Wczoraj mnie lekarka próbowała uświadomić, że to nie jest zdrowe jedzenie. :laugh2: no jakbym nie wiedziała :sorry: Ale co ja poradzę skoro Piotruś je uwielbia :-)

Ach ci skromni faceci... :-D:-D:-D
A lekarz wie, bo cały czas do tej samej chodzę i już chyba trochę się wystraszyła, że jeszcze nie wyzdrowiał. :baffled: On przecież już dwa tygodnie na antybiotyku :szok:

Anabuba, ja też byłam studentką i też poprawki miałam, tylko, że ja nie z tych czepliwych wykładowców jestem. :tak: Na poprawce dostają zawsze ten sam test co przy pierwszym terminie i doskonale o tym wiedzą, więc uważam, że można się nauczyć, no ale niektórym to nie idzie :wściekła/y:
No to rzeczywiscie, taki to ja bym na 5 poprawiła:tak::-D:-D:-D
w sumie to nigdy żadnej poprawki nie miałam nigdy w życiu z niczego:cool2::cool2::cool2::elvis:

Nawet z prawka, a tak sie bałam:-D:-D:-D:-D:-D:-D



Luna cudny ten fotelik i niedrogi , m nie bedzie zły....:tak::tak:
 
Do góry