właśnie te hodowlane mają najwięcej tych toksyn, bo muszą urosnąć jak najszybciej żeby je szybko sprzedać i są "pędzone" chemią żeby szybko rosły:-(
ale wczoraj zeżarłam 4 wątróbkinie wytrzymałam takiego smaka miałam ale przez 4 miesiące nie jadłam i już nie zamierzam przez 5 najbliższych więc chyba nic mi nie będzie
![]()
Nadineczko, mam znajomego, który jest inspektorem weterynaryjnym i jeździ kontrolować fermy drobiu i bada te kurczaki i on twierdzi, że to mięso nie jest szkodliwe bo podlega ścisłym kontrolom a kurczaki karmione są określonymi paszami, są na to odpowiednie przepisy a właściciel takiej fermy ich przestrzega, bo boi się, że zamkną mu interes. Co innego względy humanitarne takich hodowli.
dokładnie tak - słyszałam, że nie zbadano jeszcze dokładnie jaki wpływ mają bakterie tej pleśni na płód, więc trzeba uważać
Pleśń to akurat grzyb i nic z bakterią wspólnego nie ma, bakterie mogą być w niepasteryzowanym mleku, dlatego przed zakupem serka trzeba sprawdzić skład.
nie wytrzymałam takiego smaka miałam ale przez 4 miesiące nie jadłam i już nie zamierzam przez 5 najbliższych więc chyba nic mi nie będzie