reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Dzien Dobry Dziewczynki
Komu herbatki na dobry poczatek dnia?:tak:
herbata1.jpg


Domark widze ze mamy podobna sytuację bo ja tez mam malucha ktorym sie musze zajmowac. W tej ciązy jest o tyle trudniej ze mam plamienia i zalecenie lezenia. Ale jak Tu lezec przy 3-latku.:sorry:
A na bolące podbrusze No-spa i troche odpoczac

Znachorka- to faktycznie przykre z tymi kociakami.,
Ale ty kochana troszke uwazaj z tymi kotkami....bo tez nie wiesz czy ten maly nie jest chory...jesli nawet udaloby Wam sie go zlapac to lepiej niech weźmie go ktos inny ...Ty nie dotykaj.

Laseczki MILEGO DNIA
 
reklama
Domark- jeszcze troszke czasu do porodu wiec sie nie martw ale byc moze wszystko sie tak ulozy ze bedzie dobrze i dla Ciebie i dla dziecka
A nie masz blisko rodzicow czy tesciow? zeby ewentualnie zaopiekowali sie twoim strszym maluchem na czas twojego porodu? Bo rozumiem ze rodzisz z mężem...
 
Ja sbie z niunia poradze wyjde na dwor usiadfe na lawce spokoj gorzej mnie martwi jak on sobie poradz jak ja pojde rodzic.

Dormark oj da sobie radę, będzie musiał. Jak facet zostanie z bojowym zadaniem to jakoś sobie radzi, szczególnie gdy go zmotywować i mówić mu ze to dziecinnie proste to On silny , mądry z palcem w nosie to zrobi ;) działa
 
Domark- jeszcze troszke czasu do porodu wiec sie nie martw ale byc moze wszystko sie tak ulozy ze bedzie dobrze i dla Ciebie i dla dziecka
A nie masz blisko rodzicow czy tesciow? zeby ewentualnie zaopiekowali sie twoim strszym maluchem na czas twojego porodu? Bo rozumiem ze rodzisz z mężem...
Nistety moja tesciowa co prawde mieszka w Szwajcarji , ale codziennie pracuje moja mama w Polsce i raczej nie przyjedzie ma cukrzyce i nie zabardzo moze , moje siostry tez pracuja wiec nie ma kto , jeszcze wyjdzie na to , ze rodzic bede sama , az sie plakac chce.:crazy:
 
dodzwoniłam sie, i .... jeszcze bardziej mnie trafia. Nie mogą sprawdzić czy przelew doszedł, czy jest na koncie, nie mogą sprawdzić nawet konta bankowego. jak proszę o kogoś kompetentnego to otrzymuje informacje ze nie ma, prosze napisac email, a my sie ustosunkujemy. Pierwszy i ostatni raz robie tam zakupy. na pewno pozytywu nie dostaną, jesli sie przeciagnie do konca tygodnia to negatyw i zgłosze sprawę allegro
 
dodzwoniłam sie, i .... jeszcze bardziej mnie trafia. Nie mogą sprawdzić czy przelew doszedł, czy jest na koncie, nie mogą sprawdzić nawet konta bankowego. jak proszę o kogoś kompetentnego to otrzymuje informacje ze nie ma, prosze napisac email, a my sie ustosunkujemy. Pierwszy i ostatni raz robie tam zakupy. na pewno pozytywu nie dostaną, jesli sie przeciagnie do konca tygodnia to negatyw i zgłosze sprawę allegro
Dlatego ja nie robie zakupow przez internet jak juz to za pobraniem czyli ja dostaje produkt i wtedy place nic przed nie wplacam , niechce sie pozniej denewowac.
 
Ale sie rozpisałyście dziewczyny... Ja piszę tylko jak jestem w pracy od 7 do 15. W domu wogole nie siadam już do komputera, bo mam go dość... Dzisiaj mam mniej wolnego czasu, bo dużo pracy... niestety...

pozdrowionka:cool2:
 
reklama
Dzień dobry dziewczynki jestem dzisiaj pierwsza zbieram się do wyjazdu do mojego słoneczka chorutkiego.:zawstydzona/y:MAm nadzieję że szybciutko bedzie zdrowa narazie tylko czerwone gardziołko ale czasem to z tego może byc coś gorszego. Trzymajcie kciuki kochane zeby jednak nie.
Z humoremjakoś u mnie kiepsko dzisiaj ehhhhh.....:-(


Julisia bardzi jestem z Ciebie dumna.:tak:

Patitka mam nadzieję że pszystko będzie ok z twoim małym chorybzdelkiem....

Smutna niespodzianka mnie dzisiaj spotkała ...
Od jakiegos czasu po moim osiedlu chodziła kotka z kociakiem , ale moje podwórko raczej omijały , bo my nie wystawiamy resztek . A dzisiaj rano znalazłam ją martwą na środku mojego trawnika , i kociaka siedzącego przy niej ... Najgorsze jest to że ona chyba że ona chyba się czymś zatruła , bo była mloda , a mały jeszcze pił jej mleko kiedy już nie żyła ...
Nie mogę go wziąć do domu , bo moja sunia jest już stara i przyzwyczajona że koty się przegania żeby nie srały na grządkach . Jest już chyba na tyle duży że sobie poradzi , bo u nas ludzie wystawiają przed domy jedzenie dla kotów . Boje się tylko żeby nie zatruł sie od jej pokarmu . Ale nawet nie moge z nim pojechać do weta bo nie daje się złapać . Uciekl gdzieś , pewnie wróci poszukać jeszcze kotki , ale my z mamą już ją zakopałysmy ... :(

:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

Jestesmy dumne z Ciebie.
Dafne,Katarzyna witamy u nas w gronie,
Pozatym witam poranie dzisiaj u mnie nie za wesolo dol brzucha jakis mam twardy i lekko pobolewa nie wiem co sie dzie´je i strasznie oslabiona jestem, a tu trzeba dzieckiem sie zajac, bo moj M nic nie robi siedzi i nazeka ze za malo sex ma, a mnie wogole nie rozumie .Niewiem jak on da sobie rade z NIcol jak ja pojde rodzic.

Kochana - będzie musiał - wejdź mu trochę na ambicję w końcu jest facetem, trochę przetrenuj :)

Asia dzięki serdeczne.

Znachorka szkoda kociaka ale nadzieja zemoze ktos go przygarnie jednak.

Dormark kochana skąd ja to znam mój M przyjeżdża po całym tyg na weekend i też udaje ogromnie zmęczonego do tego stopnia że niema siły biedny z nami nawet na spoacer wyjść, ale dla kolegów owszem zawsze ma czas. ehhh faceci.

Ech... cieżko im nas teraz zrozumieć - niestety jak bardzo bysmy ich nie kochały empatii ich nie nauczymy bo nie wiedzą co to znaczy... ja mojemu tłumacze że jakby go mdliło cały dzień i nie miał siły podnieść się z kanapy to raczej nie miałby ochoty na sex...

Witajcie
Też miałam okropne bóle z boku w dole brzucha (tak jakby kolka albo coś ciągneło), wczoraj na usg pani doktor powiedziała mi że to odrywa się ciałko żółte (obumiera), z którego żywił się zarodek jak nie korzystał jeszcze z pępowiny. Treaz jest ono już niepotrzebne i dlatego być może te dolegliwości.

Niestety wszystko musimy przetrwać, mnie jeszcze bolą okropnie piersi i skóra na brzuchu, a poza tym ogólne zmęczenie i senność. Na szczęście nie wymiotuję i mam apetyt (ostatnio na kwaszone ogórki - najlepijej zaraz po nutelli:tak:)

Ech zazdroszcze... ja właśnie wcisnęłam śniadanie....

Nistety moja tesciowa co prawde mieszka w Szwajcarji , ale codziennie pracuje moja mama w Polsce i raczej nie przyjedzie ma cukrzyce i nie zabardzo moze , moje siostry tez pracuja wiec nie ma kto , jeszcze wyjdzie na to , ze rodzic bede sama , az sie plakac chce.:crazy:

Dormark - przecież jesteś kobieta niezniszczalna dasz sobie świetnie radę!!!

dodzwoniłam sie, i .... jeszcze bardziej mnie trafia. Nie mogą sprawdzić czy przelew doszedł, czy jest na koncie, nie mogą sprawdzić nawet konta bankowego. jak proszę o kogoś kompetentnego to otrzymuje informacje ze nie ma, prosze napisac email, a my sie ustosunkujemy. Pierwszy i ostatni raz robie tam zakupy. na pewno pozytywu nie dostaną, jesli sie przeciagnie do konca tygodnia to negatyw i zgłosze sprawę allegro

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: To barany wstrętne...

Dziewczyny ja niestety zaczynam odczuwać mój wypadek :( od wczoraj strasznie bolą mnie kości miednicy... tępy ból w spojeniu i stawy między miednicą a kością krzyżową.... istna masakra :(
 
Do góry