reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

terminy i wyniki badań/USG

włąśnie wróciłam z wizyty. Zadnych zmian, dalej 2 cm rozwarcia. Badanie bolesne jak diabli i krwawe... jeśli dotrzymam do jutra, to mam przyjechac na USG oceniające wiekość płodu i stan łożyska. Gin przewiduje, że po tym USG da mi skierowanie na wywołąnie na SOBOTE:eek: wtedy na mur beton urodziłabym w niedziele.... czyli 1.11. no bardzo zabawne...
Witamy w klubie:-) Tylko jak znam życie, to ja urodzę jednak później i nici z tak oryginalnego terminu:confused2:
 
reklama
ja wróiam z badania wku^%&& jak nie wiem:wściekła/y:

oczywiście, tak jak myślałam cukrzycy nie mam
a jakaś muzułmanka mnie "badała" i uznała tak.. dziecko bardzo duże , główka w dole
ciśnienie ok wszystko w normie..zobaczyła na mój 1 termin rodu i umówił mnie za 3tg:szok:
to normalnie myślałam że ją rozwale tam.,.. a później miałam taki ból w pachwinach że co 2m z bólu mnie zginało, mała zaczęła szaleć i pchać się w dół że ymyślałam że zarraz wyskoczy a z bólu się popłakałam..na dodatek nie przechodzi...:hmm:
 
Kamcia ale przeciez ta wizyta nie wypada po terminie???? :confused2: czy ja jakas nie rozumna jestem? pewnie jezeli do tego terminu nie urodzisz to wtedy beda wyznaczac date na wywolanie. Nie wydaje mi sie zeby w Irladnii czy Anglii patrzyli na termin z USG tylko na OM. bo wiadomo USG nie jest tak wazny bo kazdy dzidzius przybiera na wadze inaczej. Nie martw sie nie jest tak zle ;-):tak: a moze urodzisz jeszcze przed ta wizyta :-) glowa do gory kochana :**
 
wróciłam właśnie z wizyty... Tomus waży ok 3100, wiec niemało... wszystko w porzadku, tylko, jak to lekarz określił "szyjka słabo, ale jeszcze trzyma" :-)
jak tylko zaczął USG, zrobił pomiary i nagle sie uśmiecha :))) patrze na monitor i myślałam, że nie wytrzymam :))) mój synuś z zaciętą minką ssał palucha... dużego paluch od stópki :-D no nigdy nie przypuszczałam, że będzie mi dany taki widok :-D

miłego wieczorku dziewczynki!!! :)))

hehe jaki wygimnastykowany :D po mamuni pewnie hehe

Kamciu poloz sie albo moze do wanny idz przejda bóle a z ta data to paranoja... moze ona na kalendarzu sie nie zna :)
 
widze że dużo z nas miało dzisiaj wizyty. Ja też już jestem po. Lekarz powiedział że dzidzia już na 38 tc, poza tym coś się już zaczyna dziać. Szyjka na 1 palca. Skurcze jakieś są, bóle podbrzusza. Kazał mierzyć ciśnienie i jak będzie wysokie to do szpitala, jak będę krwawić to atychmiast, jak odejdą wody to tak w ciągu godziny. Jak skurcze będę co 5 minut takie 30 sekundowe to też jechać do szpitala. Bólami jak na @ się nie martwić bo to są właśnie skurcze ale nie porodowe. Porodowe mają boleć i łapią regularnie, tak że człowiek się ruszyć nie może. Przynajmniej mi to jakoś zobrazował :))
 
widze że dużo z nas miało dzisiaj wizyty. Ja też już jestem po. Lekarz powiedział że dzidzia już na 38 tc, poza tym coś się już zaczyna dziać. Szyjka na 1 palca. Skurcze jakieś są, bóle podbrzusza. Kazał mierzyć ciśnienie i jak będzie wysokie to do szpitala, jak będę krwawić to atychmiast, jak odejdą wody to tak w ciągu godziny. Jak skurcze będę co 5 minut takie 30 sekundowe to też jechać do szpitala. Bólami jak na @ się nie martwić bo to są właśnie skurcze ale nie porodowe. Porodowe mają boleć i łapią regularnie, tak że człowiek się ruszyć nie może. Przynajmniej mi to jakoś zobrazował :))

heheeh o jaki lekarz jak dokladnie z czasem nawet to po godzinie tu natychmiast ;) no wiec juz wiemy na czym stoimy i czekamy na godzine "zero" :) az wsyztsko zacznei sie dziac heheheeh
 
Iza znając życie to teraz akcja się przyspieszy i może do jutrzejszego usg nie dotrwasz!
Trzymam kciuki!
byłoby miło, dwie stówki w kieszeni by zostały:tak:

wróciłam właśnie z wizyty... Tomus waży ok 3100, wiec niemało... wszystko w porzadku, tylko, jak to lekarz określił "szyjka słabo, ale jeszcze trzyma" :-)
jak tylko zaczął USG, zrobił pomiary i nagle sie uśmiecha :))) patrze na monitor i myślałam, że nie wytrzymam :))) mój synuś z zaciętą minką ssał palucha... dużego paluch od stópki :-D no nigdy nie przypuszczałam, że będzie mi dany taki widok :-D

miłego wieczorku dziewczynki!!! :)))
masz zdjecie? :-D
Witamy w klubie:-) Tylko jak znam życie, to ja urodzę jednak później i nici z tak oryginalnego terminu:confused2:
oryginalny? to ja jednak wole byc nudziarą :sorry::-D
 
reklama
obudzilam sie wlasnie po krotkiej drzemce, wiec pisze cou mnie po dniu przygod.

rano pojechalam do poloznej z ogromnym bolem brzucha po lewej stronie, rozwolnieniem, nudnosciami, przekonana, ze sie chyba u mnie zaczelo rodzenie.
polozna zbadala mi cisnienie - 150/110, potem brzuch - dlugosc macicy 40 cm, zrobila wywiad i zaraz zadzwonila do szpitala, ze do nich juz jade bo :
1. mam stwierdzone wielowodzie
2. jestem strasznie spuchnieta
3. mam bole glowy
4. mam bardzo wysokie cisnienie.

pojechalam do szpitala. tam podlaczyli mnie pod KTG i cisnieniomierz. lezalam na lozku prawie godzine.maly nie ruszal sie w ogole, choc kazali mi zmieniac co chwilke pozycje, zeby go obudzic. ale puls mial w normie, wiec duzo nie narzekali. cisnienie spadlo mi do 149/82 i powiedzieli,ze to normalne. dla mnie to jakas sciama!! bo przez cala ciaze mialam 120/70, wiec takie cisnienie jakie dzis wyszlo to dla mnie BARDZO WYSOKIE a nie NORMALNE.
Pytalis ie o bole brzucha. wiec powiedzialam, ze tylko po lewej stronie i ze ani chodzic nie moge ani nic.wiec postanowili zrobic USG. robili mi je dwa razy.
okazalo sie ze znow wzrosl mi poziom wod plodowych. tym razem z 25 na 27 ;( do tego synek w ciagu 3 tygodni urosl tylko 200 g !!wazy teraz 2900.
na bol mi nic nie poradzili :( powiedzieli, ze tak samo jak cisnienie moze byc spowodowane nadmiarem wod. ale zeby cos zrobic z tym nadmiarem wod to juz nie ...
jestem zalamana...

jutro ide na kolejny pomiar cukru. mam tez zajrzec na pomiar cisnienia.

a teraz czuje po prawej stronie takie przelewanie w brzuchu jakby ktos babelki robil. to wyglada tak jakby maly bral wode do buzi a potem ja wypluwal :(
 
Ostatnia edycja:
Do góry