reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy majowe 2009

O NIEEEEEEEEEEE :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
jola, zabiłaś mnie!!! :surprised:
Ale uczta!!!
A ja o suchych prażynkach :sad:
Tylko powiedz mi... Wy to sami wszystko zjedliście ??? We dwójkę???
Wow. Deka serów imponująca :tak::tak::tak:
Do szczęścia brakuje mi tam tylko parmigiano, jakichś orzeszków i jakiejś szynki dojrzewającej :tak: Niebo :-)
Ależ Wam zazdroszczę :sorry:
 
reklama
Weszlam tu tylko nachwilke podczytac co u waszych malenstw slychac a tu co??? takie smakolyki na tacy!!!!!! Jolus normalnie ale mi smaka narobilas!!!! Chyba zaraz pobiegne pobaraszkowac w lodowce, choc i tak wiem ze jest pusta przed piatkowymi zakupami:confused2::sorry:
Tez dopiero teraz doczytalam sie waszych problemow zoladkowych:shocked2: Bardzo mi przykro ze znowu cos wam sie przyplatalo i mam nadzieje ze szybko odejdzie to dranstwo czymkolwiek to jest. U mnie tez zdarzalo sie ze dzieci cos lapaly i wymiotowaly przez dzien lub dwa a potem samoistnie przechodzilo (to podobno czasem taki dwudniowy wirus).

Zycze duuuuuuzo zdrowka dla Amelki i Aluni. No i trzeba sie bedzie znowu zdzwonic zeby znow sie nagadac na kolejny miesiac:-D:-D:-D
 
O NIEEEEEEEEEEE :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
jola, zabiłaś mnie!!! :surprised:
Ale uczta!!!
A ja o suchych prażynkach :sad:
Tylko powiedz mi... Wy to sami wszystko zjedliście ??? We dwójkę???
Wow. Deka serów imponująca :tak::tak::tak:
Do szczęścia brakuje mi tam tylko parmigiano, jakichś orzeszków i jakiejś szynki dojrzewającej :tak: Niebo :-)
Ależ Wam zazdroszczę :sorry:

Nieeee no ...prz\eciez to wszystko dla Ciebie ( no moze sie podziel jeszcze z aga...bo ona jeszcze tu z nami).......
To robilam wczoraj...znajomi byli u nas ....
Orzeszki pistacjowe solone i migdaly wedzone byly...a takze chipsiki robione przez mojego mezusia.....a szyneczka pharma ham w lodoweczce...juz nie polozylam bo i tak juz bylo duzo....:tak:

Parmigiano...lubie ale starte na jakies risotto......ale za to mielismy ten derek kozi..hiszpanski "myty" w czerwonym winie.....pyyycha...no i stilton ....:tak::tak:
 
Confi ... tyle pamiętam czekałaś na małego, w depresję wpadałaś że wszystkie urodziły a Ty jeszcze nie, i patrz, już pół roczku tuż za naszymi pociechami mu strzeliło ... :tak:

Niech Damiś nadal będzie naszym forumowym spryciulkiem, niech zaskakuje mamusię coraz nowymi sztukami i daje jej codziennie mnóstwo powodów do dumy, radości i szczęścia :-):-):-)

Owco, niech Wam zawsze z Wiktorkiem los sprzyja, słonko przyświeca i humor dopisuje :happy::happy::happy:

Buziaki dla naszych półroczniaków :tak::tak::tak:
 
Weszlam tu tylko nachwilke podczytac co u waszych malenstw slychac a tu co??? takie smakolyki na tacy!!!!!! Jolus normalnie ale mi smaka narobilas!!!! Chyba zaraz pobiegne pobaraszkowac w lodowce, choc i tak wiem ze jest pusta przed piatkowymi zakupami:confused2::sorry:
Tez dopiero teraz doczytalam sie waszych problemow zoladkowych:shocked2: Bardzo mi przykro ze znowu cos wam sie przyplatalo i mam nadzieje ze szybko odejdzie to dranstwo czymkolwiek to jest. U mnie tez zdarzalo sie ze dzieci cos lapaly i wymiotowaly przez dzien lub dwa a potem samoistnie przechodzilo (to podobno czasem taki dwudniowy wirus).

Zycze duuuuuuzo zdrowka dla Amelki i Aluni. No i trzeba sie bedzie znowu zdzwonic zeby znow sie nagadac na kolejny miesiac:-D:-D:-D


Oj ..Iwonko....dziekuje bardzo.....
Teraz wiesz ze jak mnie chcesz znalezc to na majpweczkach z moja nowa wirtualna "rodzinka" samych ciotek.....:-):-):-)

a nawet wczoraj rozmawialam z mezem o tym ze musimy sie znow spotkac i zeby wlasnie byl wtedy Przemek bo bedzioe nam latwiej.....oddamy mu nasza czworeczke a same poplotkujemy.....:-D:-D:-D....
 
No to ja kolejna z zyczonkami.......

Damisiu.....badz zawsze grzecznym chlopcem i najwspanialszym synkiem dla mamy...obys byl zawsze zdrowy i szczesliwy....:-)
A Tobie Confi.....sil i jeszcze raz sil....

Owco....oby Wiktorek byl zawsze pogodnym chlopcem i dostarczal Ci samych powodow do dumy i szczescia.....:-)


A tak sobie pomyslalam ze jak my teraz tak obchodzimy kazdy miesiac naszych majowych dzieciaczkow to co dopiero bedzie jak beda mialy roczek...:rofl2:;-);-);-)
 
Nieeee no ...prz\eciez to wszystko dla Ciebie ( no moze sie podziel jeszcze z aga...bo ona jeszcze tu z nami).......
e nie ja jeszcze jestem :-p:-)
o bosz jaka rozkosz - a ja teraz świruje na punkcie sera, po 5-cio miesięcznym poście :sorry: a tą szyneczkę o której piszesz to ją uwieeeelbiam :tak::-) bosko smakuje jak pokroi się kawałeczki melona i obwinie się go właśnie tą szyneczką :tak:
i szparagi z tą szyneczką też fajnie smakują :tak:

 
Nieeee no ...prz\eciez to wszystko dla Ciebie ( no moze sie podziel jeszcze z aga...bo ona jeszcze tu z nami).......
To robilam wczoraj...znajomi byli u nas ....
Orzeszki pistacjowe solone i migdaly wedzone byly...a takze chipsiki robione przez mojego mezusia.....a szyneczka pharma ham w lodoweczce...juz nie polozylam bo i tak juz bylo duzo....:tak:

Parmigiano...lubie ale starte na jakies risotto......ale za to mielismy ten derek kozi..hiszpanski "myty" w czerwonym winie.....pyyycha...no i stilton ....:tak::tak:

Taaaak, ten w czerwonym winku jest supcio. Nawet dopiero co (wczoraj) oglądałam program w którym pokazywano jak go robią :tak:
Natomiast z parmigiano u mnie jest pokrętka totalna. Jak mam handrę, idę do lodówki, biorę obieraczkę do warzyw i skrajam sobie kilka ... zwykle jednak z dopiskiem - naście :sorry: płatków... i od razu mi lepiej. Nawet mój mąż ostatnio zasmakował się w czystym parmigiano saute.
Kurcze jolu, spraw żebym była jedną z Twoich kolejnych kolacjowych znajomych :zawstydzona/y:
Jest tam gdzieś nieopodal jakieś lotnisko z rejsami z Polski?
Wpraszam się. Cieszysz się? :-D
 
reklama
Taaaak, ten w czerwonym winku jest supcio. Nawet dopiero co (wczoraj) oglądałam program w którym pokazywano jak go robią :tak:
Natomiast z parmigiano u mnie jest pokrętka totalna. Jak mam handrę, idę do lodówki, biorę obieraczkę do warzyw i skrajam sobie kilka ... zwykle jednak z dopiskiem - naście :sorry: płatków... i od razu mi lepiej. Nawet mój mąż ostatnio zasmakował się w czystym parmigiano saute.
Kurcze jolu, spraw żebym była jedną z Twoich kolejnych kolacjowych znajomych :zawstydzona/y:
Jest tam gdzieś nieopodal jakieś lotnisko z rejsami z Polski?
Wpraszam się. Cieszysz się? :-D


Baaardzo.....ja wogole to zawsze zapraszam do siebie...Stamford jest przepiekne i jest warte zobaczenia....
A lotniska sa w Londynie.....to jakas godzinka samochodem odemnie albo pociagiem bezposrednio z lotnisak w Stansted....
 
Do góry