u mnie tez bylo ktg midzy 5-6 z tym ,ze bylo przy kazdym lozku ,wiec nie trzeba bylo chodzic,ale i tak jest to upierdliwenapewno pelne 3 doby tzreba byc w szpitalu ... dlatego wypisy we czwartek jak mnie w pon przyjmowali ... ja tu ledwo dobe jestem i juz mam dosc !!! a mnie jeszcze molestuja o 5 rano !!! o 6 kaza na ktg chodzic ... to samo o 21 ... a w miedzyczasie 3 razy sluchanie serducha !!!
tym bardziej ,ze ostatnie ktg bylo o 12 w noc ,wiec z wyspaniem sie tez 2byl problem...jeszcze leki w nocy 2 razy...umeczyl mnie ten szpital strasznie




ble.
mam nadzieje, że po porodzie mi to minie :-(