reklama
Eschenbach
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2006
- Postów
- 3 493
Witajcie,
Przebrniecie przez dzisiejsza lekture Waszych postow zajelo mi prawie 2 h



Ja dzis bylam u ginka. Mam juz zalozona karte ciazy i stosik badan do zrobienia (grupa krwi, mocz ogolny, morfologia, cukier, OWA, HBS, HIV, HCV, toxoIGG/IGm, rozyczka IGG). Widzialam mojego Dzidziolka - ma 2,5 cm. Pieknie bije Mu serduszko. Nastepna wizyta 18.01. No i dalej L4.
Marc teoretycznie po okazaniu pracodawcy zaswiadczenia o ciazy to pracodawca powinien znalezc Ci prace nie na zmiany, max 8 h pracy i nie caly czas przy monitorach komputerowych.....

Lona witaj wsrod sierpniowek
baffled:
I podzielam Twoje podejscie - UMIAR....
A wogole to nie wiem czy zauwazylyscie ze juz sie pojawil watek wrzesniowek
Przebrniecie przez dzisiejsza lekture Waszych postow zajelo mi prawie 2 h




Ja dzis bylam u ginka. Mam juz zalozona karte ciazy i stosik badan do zrobienia (grupa krwi, mocz ogolny, morfologia, cukier, OWA, HBS, HIV, HCV, toxoIGG/IGm, rozyczka IGG). Widzialam mojego Dzidziolka - ma 2,5 cm. Pieknie bije Mu serduszko. Nastepna wizyta 18.01. No i dalej L4.
Jak jestes na L4 to dlaczego idziesz na badania?Ja mam taki problem dziewczyny, ze mam jutro badania okresowe z pracy i jak mi dadzą zdolność jak jutro pewnie bede na l4?
Kto ma taką pracę w warunkach niezbyt dobrych to radziłabym na l4 ja też pracuję na stacji benzynowej i ze względu na warunki poszłam od 2 na l4 i na razie mam do 25 stycznia.Z nudą to fakt:/, ale zdrowie dziecka ważniejsze. Ja miałam takie warunki, że pracowałam 24h i cały czas przy komputerze na dodatek było bardzoo zimno i ubierałam się, żeby było mi jak najcieplej to tak samo jak koleżanka dostałam ochrzan wkurzyłam się i poszłam na l4
Marc teoretycznie po okazaniu pracodawcy zaswiadczenia o ciazy to pracodawca powinien znalezc Ci prace nie na zmiany, max 8 h pracy i nie caly czas przy monitorach komputerowych.....
My staralismy sie 4 lataA Wy długo starałyście się o maleństwo??

Lona witaj wsrod sierpniowek

Kachaa to tak jak dla mnie... ale naczytalam sie ze nie wolno goracej kapieli brac wiec katuje sie teraz pod prysznice... a tak mi brakuje tego :-Letnia kapiel to dla mnie profanacjaKapiel musi byc jak dla mnie goraca zeby mozna bylo dlugo sie moczyc
![]()
Dokladnie - ja tez czytalam a jakies gazecie ze nie mozna pic herbaty z lisci malin....wiekszosc pisze, ze szkodliwe sa liście (...)
ja generalnie uważam, że procz wymienionych przeze mnie oczywistości, ktorych nalezy unikac, wazny jest po prostu UMIAR - jak w wiekszosci aspektow zycia tak naprawde - oraz sluchanie swojego organizmu i rozsądek zamiast paniki
I podzielam Twoje podejscie - UMIAR....
To zastrzyki p/zakrzepowe.... A robisz je codziennie, czy co kilka dni?To zastrzyki , robi sie je w bok brzucha na rozrzedzenie krwi , przy niektórych chorobach lub nie wyjaśnionych przypadkach strat sie go bierze
A wogole to nie wiem czy zauwazylyscie ze juz sie pojawil watek wrzesniowek

Esch gratuluję bijącego serdusia, jejciu ale Twój szkrabik dużyyyy
Cieszę się ogromnie
Masz może zdjęcie?
Co do pączków to właśnie skończył wyrabiać ciasto





Na razie rośnie....
Fajnie, że już są wrześnióweczki, wiecie co? Czuję się na forum jak w Szkole Podstawowej, i jak dla mnie styczniówki 2010 to taka ósma klasa
A na razie mam wrażnienie, że skoro pojawiły się Wrześniówki, to awansowałam o poziom wyżej
Co do pączków to właśnie skończył wyrabiać ciasto






Na razie rośnie....Fajnie, że już są wrześnióweczki, wiecie co? Czuję się na forum jak w Szkole Podstawowej, i jak dla mnie styczniówki 2010 to taka ósma klasa
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Ale jesteś dzielna,podziwiam.Minie zapewne,jeszcze troszke.To zastrzyki , robi sie je w bok brzucha na rozrzedzenie krwi , przy niektórych chorobach lub nie wyjaśnionych przypadkach strat sie go bierze

Super,gratuluję,niech rośnie zdrowo fasolinka.Witajcie,
:
Ja dzis bylam u ginka. Mam juz zalozona karte ciazy i stosik badan do zrobienia (grupa krwi, mocz ogolny, morfologia, cukier, OWA, HBS, HIV, HCV, toxoIGG/IGm, rozyczka IGG). Widzialam mojego Dzidziolka - ma 2,5 cm. Pieknie bije Mu serduszko. Nastepna wizyta 18.01. No i dalej L4.

A mnie naszło na barszcz ukraiński,wczoraj nagotowałam i mogę jeść 3 razy dziennie.

marciamaja
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2009
- Postów
- 35
Sama bym pączki zjadła ale właśnie kupiłam sobie drożdżówkę i wcinam:-))))
Mój mężuś gotuje mi zupki-jest w tym po prostu najlepszy:-)))
Uwielbiam pomidoróweczkę i rosołek w Jego wydaniu.
Co do kąpieli to ja w poprzedniej ciąży bardzo na to uważałam żeby nie kąpać się w gorącej wodzie nie było to przyjemne ale cóż dla dzieciątka wszystko:-))))
Teraz robię dokładnie tak samo:-)))))
Fajnie, że wątek wrześniówek się znalazł:-))))))Sierpnióweczki idą do przodu:-)))))

Mój mężuś gotuje mi zupki-jest w tym po prostu najlepszy:-)))
Uwielbiam pomidoróweczkę i rosołek w Jego wydaniu.
Co do kąpieli to ja w poprzedniej ciąży bardzo na to uważałam żeby nie kąpać się w gorącej wodzie nie było to przyjemne ale cóż dla dzieciątka wszystko:-))))
Teraz robię dokładnie tak samo:-)))))
Fajnie, że wątek wrześniówek się znalazł:-))))))Sierpnióweczki idą do przodu:-)))))

marciamaja
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2009
- Postów
- 35
milusia i jak tam pączki się udały, bo nic się nie chwalisz:-)))))
Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
Właśnie też zauważyłam wrześnióweczki
przecież ja dopiero jakby 5 minut temu znalazłam to forum, a już jestem o "jakby w miesiąc starszej ciąży"... czas leci, uhmmm
Dzisiejsza noc to był koszmar jakiś, prawie nie spałam, tak strasznie bolą mnie stawy, że tylko usiąść i płakać. Miałam iść rano porobić badania na grupę krwi, toxoplazmozę, glukozę, i na RZS bądź ŁZS... ale nie mam po prostu chęci ani sił... chyba usiądę i będę płakać...
Do tego jestem z babcią, mieszkam z nią, bo wzięłam ją na zimę, na szczęście kobietka potrafi koło siebie jeszcze zrobić, ugotuje, upierze itd. Mój Tobi pojechał w poniedziałek do Katowic do rodziców, pomieszkać tam i znaleźć pracę, więc nie wiadomo jak długo tam będzie mieszkał i czy znajdzie. Ale od 3 trymestru mam nadzieję będzie ze mną...
Rodziców mam w Holandii od dwóch lat, więc mamy nie mam obok siebie, a brat mieszka we Wrocławiu. Do tego 3 miesiące temu wzięliśmy sobie kociaka, który teraz zrobił się taki uparty, że szkoda słów. Włazi wszędzie, gryzie gdzie popadnie.... nie mam sił...
wyżaliłam się...

przecież ja dopiero jakby 5 minut temu znalazłam to forum, a już jestem o "jakby w miesiąc starszej ciąży"... czas leci, uhmmm
Dzisiejsza noc to był koszmar jakiś, prawie nie spałam, tak strasznie bolą mnie stawy, że tylko usiąść i płakać. Miałam iść rano porobić badania na grupę krwi, toxoplazmozę, glukozę, i na RZS bądź ŁZS... ale nie mam po prostu chęci ani sił... chyba usiądę i będę płakać...
Do tego jestem z babcią, mieszkam z nią, bo wzięłam ją na zimę, na szczęście kobietka potrafi koło siebie jeszcze zrobić, ugotuje, upierze itd. Mój Tobi pojechał w poniedziałek do Katowic do rodziców, pomieszkać tam i znaleźć pracę, więc nie wiadomo jak długo tam będzie mieszkał i czy znajdzie. Ale od 3 trymestru mam nadzieję będzie ze mną...
Rodziców mam w Holandii od dwóch lat, więc mamy nie mam obok siebie, a brat mieszka we Wrocławiu. Do tego 3 miesiące temu wzięliśmy sobie kociaka, który teraz zrobił się taki uparty, że szkoda słów. Włazi wszędzie, gryzie gdzie popadnie.... nie mam sił...
wyżaliłam się...
krzynka77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2009
- Postów
- 1 018
Esch - po pierwsze - MEGA GRATULACJE!!! Jeszcze nie byłam na wątku usg, ale mam nadzieję, ze czekają tam foteczki!!
Poszłam na watek i nie znalazłam fotki dzidziolka... :-(
Ciamajdko - wyżalaj się ile wlezie - po to tu jesteśmy!!!
Masz nie łatwą sytuację, szczególnie że Mek z daleka... ale ułoży się kochanie - musi!!
A co do kociaka, to ja mam kota na punkcie kotów.
.. niestety małe koty dają w kość!! i nic tego nie zmieni -taka ich natura i trzeba przetrwać. Jeśli niszczy ci ważne meble możesz spróbowac takich spryskiwaczy-odstraszaczy. Nie zawsze działają, ale czasem pomagają rzeczywiście. Dobry jest np Akyszek - dość tani i na mojego wyjątkowo działał, tylko trzeba często spryskiwać wybraną powierzchnię.
Poza tym przy kocie niestety trzeba liczyć się z rozrabianiem i niszczeniem. Ja pamiętam, jak mój był mały płakałam po nocach, bo nie dawał mi spać. Czulam się jakbym miała dziecko w domu a nie pupilka futrzanego :-)
Na szczęście z wiekiem przechodzi...
trzeba uzbroić się w cierpliwość pierwszy rok... dwa?
Milusia - jak te pączki?? Pewnie się nie odzywa bo się napycha pączusiami ;-)
Poszłam na watek i nie znalazłam fotki dzidziolka... :-(
Ciamajdko - wyżalaj się ile wlezie - po to tu jesteśmy!!!
Masz nie łatwą sytuację, szczególnie że Mek z daleka... ale ułoży się kochanie - musi!!

A co do kociaka, to ja mam kota na punkcie kotów.
.. niestety małe koty dają w kość!! i nic tego nie zmieni -taka ich natura i trzeba przetrwać. Jeśli niszczy ci ważne meble możesz spróbowac takich spryskiwaczy-odstraszaczy. Nie zawsze działają, ale czasem pomagają rzeczywiście. Dobry jest np Akyszek - dość tani i na mojego wyjątkowo działał, tylko trzeba często spryskiwać wybraną powierzchnię.Poza tym przy kocie niestety trzeba liczyć się z rozrabianiem i niszczeniem. Ja pamiętam, jak mój był mały płakałam po nocach, bo nie dawał mi spać. Czulam się jakbym miała dziecko w domu a nie pupilka futrzanego :-)
Na szczęście z wiekiem przechodzi...
trzeba uzbroić się w cierpliwość pierwszy rok... dwa?Milusia - jak te pączki?? Pewnie się nie odzywa bo się napycha pączusiami ;-)
reklama
R
RiSiA
Gość
Witam się i ja dopiero co wstałam 
wiesz każdy robi jak uwaza moja lekarka mi powiedziała proszę unikać malic bo działają wczesnoporonnie.Słyszałam wiele opinii na ten temat i ja jakos nie zamierzam ani ich jesc ani pic wole dmuchac na zimne.
Gratuluje bicia serduszka
ja jeszcze nie jestem na L4 a zresztą nie mam zamiaru przesiedziec całej ciąży w domu i chce wrócic do pracy za pare tygodni wiec musze je zrobic

ogólnie maliny działają wczesnoporonniea czemu nie?
jedyne owoce na jakie mam zawsze ogromną ochote ostatnio, mimo ze nigdy nie przepadałam. zwlaszcza, ze ciagle jestem podziebiona popijam malinowe soczki czasem i czesto jem malinowy dżemik z jogurtem albo serkiem.
martuska
znalazlam cos takiego:
Herbata malinowa w ciąży… | Jak być mamą???
i tutaj ciekawa dyskusja:
uwaga na sok malinowy!!! [Archiwum] - Forum dziecko-info.com
wiesz każdy robi jak uwaza moja lekarka mi powiedziała proszę unikać malic bo działają wczesnoporonnie.Słyszałam wiele opinii na ten temat i ja jakos nie zamierzam ani ich jesc ani pic wole dmuchac na zimne.
Witajcie,
Przebrniecie przez dzisiejsza lekture Waszych postow zajelo mi prawie 2 h
Ja dzis bylam u ginka. Mam juz zalozona karte ciazy i stosik badan do zrobienia (grupa krwi, mocz ogolny, morfologia, cukier, OWA, HBS, HIV, HCV, toxoIGG/IGm, rozyczka IGG). Widzialam mojego Dzidziolka - ma 2,5 cm. Pieknie bije Mu serduszko. Nastepna wizyta 18.01. No i dalej L4.
Jak jestes na L4 to dlaczego idziesz na badania?
Gratuluje bicia serduszka
ja jeszcze nie jestem na L4 a zresztą nie mam zamiaru przesiedziec całej ciąży w domu i chce wrócic do pracy za pare tygodni wiec musze je zrobic
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 35 tys
Podziel się: