reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
no to ładnie pracujesz :-)
ostatnio oglądałam ROZMOWY W TOKU i tam był właśnie taki mały terrorysta co do piersi około 2 latka miał i jak to oglądałam to się ucieszyłam że już ie karmie :sorry2:
 
Iwona strasznie mi przykro... Co za s....l z niego! Załatw go!!! No i musze przyznać, że dzielana jesteś! Nie pokazałaś po sobie, że Cię boli... Brawo!!! A w ogóle to skąd pochodzisz? Nie myślałaś, żeby wrócić w rodzinne strony? Masz tam nadal jakąś rodzinę? Bo zupełnie samej w obcym mieście to nie najlepiej... Ale pisz do nas częściej! My tu jak za dawnych, dobrych lat - jedna wielka rodzina!!! I przesyłam wielkiego buziaka!!!
 
mamamatysia,malinka,monika,moniqsan,roxy- dziekuje wam dziewczynki za pamiec, jest ciezko a mi czasami z tej bezradnosci zmeczenia chce sie plakac... ale co przeciez urlopu sobie od kubusia nie wezme,,, chodze do pracy ale jestem tak pitoma ze az straszne by opowiadac.. zasypiam w autobusach,, od tego ciaglego zmeczenia i braku mozliwosci odespania zaczelo mnie serce bolec, glowa i oczy coraz bardziej pieka i sa zmeczone.. a kubus raczkuje zaczyna wstawac wspina sie mowi tata a jak czegos chce albos ie zeslosci to mama... heheheh:) zabka zadnego narazie nie ma... buziaki wam dziewczynki
roxy- buziol od kubusia dla nadusi
 
no Marzenko jesteś co u ciebie
ach połaziliśmy dziś z mężem po centrum handlowym i tak zeszło do 19.30. szybki powrót do domu i kąpiel Młodej... teraz ja postanowiłam Was poczytać, a On coś tam z anteną robi... ale za chwilę mamy włączyć film, więc Was opuszczę... Postanowiłam ponadrabiać zaległości filmowe... Dopiero co obejrzałam - Galerianki, Idealny facet dla mojej dziewczyny, Ile waży koń trojański... A dziś w repertuarze - Miłość na wybiegu...
 
Boże Iwona wybacz, ale ja myślałam że takie rzeczy to się tylko w filmach dzieją. Naprawdę nie rozumiem tego. I podziwiam twoją siłę!!!!!!!


Co do umierania, to ja umieram ze zmęczenia. Jestem wykończona. Głowę mam ciężką jak nie wiem, jakby mi miała wybuchnąć za chwilę. walnęla bym sobie piwko, ale wczoraj coś mi żołądek odmówił posłuszeństwa i boję się trochę że znów mnie coś trzepnie. :dry::dry::dry:
Myślę że kryzys ósmego miesiąca odbija się na forum.:oo::oo: :baffled::baffled:
 
reklama
ach połaziliśmy dziś z mężem po centrum handlowym i tak zeszło do 19.30. szybki powrót do domu i kąpiel Młodej... teraz ja postanowiłam Was poczytać, a On coś tam z anteną robi... ale za chwilę mamy włączyć film, więc Was opuszczę... Postanowiłam ponadrabiać zaległości filmowe... Dopiero co obejrzałam - Galerianki, Idealny facet dla mojej dziewczyny, Ile waży koń trojański... A dziś w repertuarze - Miłość na wybiegu...
no to zazdroszcze seansu ja jedynie widziałam Galerianki
 
Do góry