reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Tysiolek, my też tak ważyliśmy i okazało się, że była różnica kilkuset gram, a w przypadku tak małych dzieci to jest istotna różnica, więc zobacz co Wam wyjdzie w przychodni, a póki co nie martw się niepotrzebnie :-)
 
reklama
Morka biedaczko pewnie Tobie nie było do śmiechu ale ja się uśmiałam :-D:-D sorry

Beti działaj kochana może mleczko wróci na dobre :tak:trzymam kciukasy.

Tysiolek ja bym tą pindę za kudły wytargała, cholercia jakie dziecko by nie było to nie można tak mówić!! a poza tym dziecko nie płacze bez powodu. A co do wagi małej to nie zadręczaj się Pasibrzuch ma rację waga łazienkowa ie jest miarodajna. Mała na pewno jest najedzona !! :tak:
 
Macy - ja juz sama nie wiem jak jest z Maksiem... Dzisiaj nie kaszle nawet po oklepywaniu, z nosa leci taka trochę gęstsza woda, kolor przezroczysty, wyciągam to fridą, poza tym mały dużo śpi i ma gorszy apetyt niż zwykle, ale je i mu sie nie ulewa. Ciekawe co usłysze jutro u lekarza?

Tak ogólnie to mam doła, to siedzenie w domu, m. cały czas w pracy, wychodzi o 6.30 i jeszcze nie wrócił, a myślałam, że skoczę z Córką do kościoła na 19.00 i nic z tego... Zakupy oczywiście nie zrobione, brak słów...
 
Ostatnia edycja:
Helloł Laski,

SULFUR 30CH. Nie jestem jednak pewna czy dlatego, że faktycznie w opisie wspiera też wysypki (właśnie takie, które zaogniają się podczas ciepła - u nas po kąpieli, podczas płaczu, na necie dużo jest o sulfurze - to siarka) czy dlatego, że to być moze lek konstytucyjny dla Tymka. Sulfur 200CH dawałam w czasie żółtaczki i mam tez 200 podać jeśli zauważę jakokolwiek infekcje. A dziś zdecydował 30CH - po 5 min od podania była tak wielka kupa, że nie zrobił takiej od urodzenia - a to nie była jego jedyna dziś. Rano zrobił normalnie. Potem z godziny na godzine buźka była już piękna, po kąpieli też, nic się nie zaogniło. Ciut na brzuszku więc też jutro zadzownie czy podac jeszcze raz czy wystarczy.
Spytaj, polecam! Dodam, że ja Tymkowi rozcienczam w kilku kroplach wody i podaje z kieliszka. Jak on to lubi i jak ładnie pije ;)

kaja - tak sobie myślę, że powinnaś mieć nick "kaja_10 CH" ;-). A tak na serio, to mogłabys założyć osobny watek o homeopatii , bo potem te informacje się tu zagubią wśród innych postów. Byłby bardzo przydatny.

czechow - instrukcja oklepywania jest bardzo pomocna. Nigdy nie wiadomo kiedy się przyda.

e_milcia i inne co trzymają wózek na klatce - ja mieszkam na II pietrze bez windy i nie chce mi się tachać wózka codziennie, a także nie zostawię na klatce… mam inny patent. Mam zapakowany wózek w samochodzie w bagażniku. Biorę małego na ręce i kłade go na tylnie siedzenie samochodu, w tym czasie montuję karocę i hyc małego do wózka. To dość wygodne.

Pasibrzuch - jakie czopki się stosuje na ułatwienie toru kupie, rozumiem, że glicerynowe, ale takie jak dla dorosłych? Czy jest jakaś wersja mini dla dzieciaczków? A syropek jaki na przeczyszczenie?

Beti - mi po tych Kajowych granulkach (ricinus communis
5 CH) normalnie przedwczoraj cyce eksploadowały. Przedwczoraj brałam po jednej przed każdym karmieniem i normalnie eksplozja. Wcześniej brałam 15CH po dwie granulki 2 x dziennie i było łagodnie ;-). Generalnie mam mleczko, tylko takie flokowate cycki mi sie zrobiły i chciałam wspomóc bo miałam wrażenie, że mleka coraz mniej....i może spróbuj te 5 CH ;-)
 
Pasibrzuch - jakie czopki się stosuje na ułatwienie toru kupie, rozumiem, że glicerynowe, ale takie jak dla dorosłych? Czy jest jakaś wersja mini dla dzieciaczków? A syropek jaki na przeczyszczenie?
[/COLOR][/QUOTE]

Syropek mamy Lactulosum, lekarka nam na receptę dała, a czopki Glyceroli suppositoria, bez recepty, tylko trzeba odciąć powiedzmy 1/4 czopka i podać. Ale lepiej chyba syropek, bo wtedy dziecko samo ciśnie kupkę, a po czopku kupka wychodzi sama.

Moje dziecko odkryło, jak fajnie mamlać całą rączkę w buźce. W efekcie całe obślinione :-D

W sobotę jedziemy do mojego dziadka :baffled: Pamiętacie jazdy z matką, typu będę miała inne wnusie i wydziedziczę cię? Oni mieszkają w jednym domu. Miałam nie jechać na święta, ale dziadek chciał do nas przyjechać, a jak ostatnio wyszedł z domu to się wywrócił i sąsiedzi go przynieśli do domu, więc już wolę ogon podkulić i pojechać do niego, zwłaszcza że musiałby do nas dwoma autobusami jechać. Już mam stresa na tą wizytę, matce oczywiście nie powiedziałam, że będziemy. Mam też nadzieję, że reszty rodziny tam nie spotkam (ciocia i kuzynka w ogóle małęj nie widziały, bo się od ślubu do nich nie odzywam poza kartkami na święta i urodziny).

E:

A czym różnią się granulki 5CH od 9 CH?
 
Macy - ja juz sama nie wiem jak jest z Maksiem... Dzisiaj nie kaszle nawet po oklepywaniu, z nosa leci taka trochę gęstsza woda, kolor przezroczysty, wyciągam to fridą, poza tym mały dużo śpi i ma gorszy apetyt niż zwykle, ale je i mu sie nie ulewa. Ciekawe co usłysze jutro u lekarza?

Tak ogólnie to mam doła, to siedzenie w domu, m. cały czas w pracy, wychodzi o 6.30 i jeszcze nie wrócił, a myślałam, że skoczę z Córką do kościoła na 19.00 i nic z tego... Zakupy oczywiście nie zrobione, brak słów...

To że nie zawsze wylatuje nie znaczy że tam już nic nie ma - może po prostu więcej czasu potrzebuje żeby się oderwać - ale życzę Wam żeby okazało się że już jest czysto.

Pasibrzuch, bedzie dobrze. A dla matki szyszek nie zapomnij. ;-)

Siłą wybuchu cycków. :-D

he he he he he
 
Czy wy tez macie problemy z ulewaniem waszych dzidziusiów?????ja dzis poczytalam w necie o tym i co nieco stosuje i dziala dzidzius musi byc karmiony w pozycji jak najmniej plaskiej i trzeba unikac uciskania brzuszka rowniez ubranek to powodujacych...karmic na 2 razy nie cala porcja naraz pokarmieniu troche w pionie potrzymac....no i narazie natalia nie ulala a o 18 pila mleczko:tak:
 
A my zaliczyliśmy piękny spacer, wcale aż tak ciepło nie było przez ten wiatr, ale generalnie fajnie, że słonko świeciło....Jak wróciliśmy wywlekłam młodego do ogródka i nawet pranie rozwiesiłam....Coraz więcej udaje mi się przy C. zrobić, mówię Wam, fajnie.

Emilcia -
ależ okazały Synek Ci rośnie!!!
Agagsm - hmmm, ale się uśmiałam :) Ja tam myślę, że jeden z drugim chętnie sobie dekolcik :) obejrzy, gorzej z moherami - te by Cię faktycznie prześwieciły....
Morka - wiem, że nie powinnam się śmiać, ale normalnie boki zrywam.... Na pocieszenie Ci powiem, że ja mam walniętą kocicę, lata jak matrix normalnie...
Dziś mały śpi w wózku, ja wieszam pranie, a ta bez obróżki na ogródku- bo gdzieś wywlekła i nie wiem gdzie ma, ten drugi kot w obróżce....i uwaga co...mała menda sruuu- skok na płot, a ja rzucam się jak dzika w pościg i odrywam normalnie z płota... Ci co to oglądali na pewno też mieli ubaw....
Popołudniu mąż myje okna, ja młodego do wózka, wyrywam sobie zielsko z kwiatków a Carmence znowu odbija, ale tym razem tak się do płota przyssała pazurami, że sama miałam ubaw, że tyle walczę by ją oderwać....normalnie wyglądało to zapewne jak pościg za więźniem...a ma u nas dobrze kocica mała.....
eh.....

Dziewczyny a co do podrzucenia wrednej sąsiadce kupy pupila to będzie problem, bo pies jej zdechł...

Beti może mleko wróci....

Pasibrzuch...mój C. już chyba z tydzień jedzie z tymi pięściami do buźki....
najlepiej, że ja się dziwię, że taka cisza kiedyś bo słyszałam jak wypluł smoka, a nie mogłam szybko podejść....podchodzę po chwili, a młody piąstki w buźce...

Tysiolek normalnie brak mi słów na takie zachowanie laluni....

A co do dzieciaków z domku dziecka to ja się zgodzę, że tyle dzieciaków tam jest właśnie przez nieuregulowaną sytuację prawną i nijak nie można dać im domu bo mamuśka nie interesuje się dzieckiem ale prawa ma.....
Ale zgodzę się też z Gosią, że co innego jak matka/ojciec dbają o dzieci jak mogą ale bieda przyciska i wtedy zamiast sensownej pomocy zabierają dzieci.... bezsens jakiś....

A i Pasibrzuch współczuję wyprawy do rodzinki...
my jedziemy w drugie święto, a moja mama to mnie z równowagi w 5 sekund wyprowadza...

Nie wiem kochane czy uda mi się jeszcze zajrzeć więc małe papa, gdyby mi się już nie udało dorwać do kompa...

e: już miałam sobie iść a wiedziałam że miałam coś ważnego napisać...coś skleroza mi ostatnio dokucza....
Agbar DOBRZE, że nic się Wam nie stało.... pewnie sama bym się poryczała po takiej akcji....kretynów nie brakuje...najgorsze, że jak Ty uważasz to ktoś może coś wywinąć i wtedy eh....
Anusia my mielismy i jeszcze trochę mamy problem z ulewaniem, zagęszczaliśmy pokarm i wciąż jesteśmy na smoku nr 1 i do tego butelce dr Braunsa....
 
Ostatnia edycja:
reklama
kaja - tak sobie myślę, że powinnaś mieć nick "kaja_10 CH" ;-). A tak na serio, to mogłabys założyć osobny watek o homeopatii , bo potem te informacje się tu zagubią wśród innych postów. Byłby bardzo przydatny.
Beti - mi po tych Kajowych granulkach (ricinus communis 5 CH) normalnie przedwczoraj cyce eksploadowały. Przedwczoraj brałam po jednej przed każdym karmieniem i normalnie eksplozja. Wcześniej brałam 15CH po dwie granulki 2 x dziennie i było łagodnie ;-). Generalnie mam mleczko, tylko takie flokowate cycki mi sie zrobiły i chciałam wspomóc bo miałam wrażenie, że mleka coraz mniej....i może spróbuj te 5 CH ;-)

Jola leżę i kwiczę... :-D:-Dfaktycznie, napierniczam o tej homeopatii na każdym zakręcie... :-D Może i założe wątek jak inne się zgodzą... pare ciekawostek zawsze byłoby pod ręką. A twoje doświadczenia po ricinusie superowe są... :tak:
Skonana jestem pół dnia poza domem. Mój synuś spisał się na medal, grzeczny wszędzie w urzędach, przed urzędami, w bankach, w markecie, w aucie. Szok. Az serce rośnie i humor lepszy po przebojach jakie miałam. Ech.... pod górkę coś mi ostatnio ale najwazniejsze, że Tymek wszystko wynagradza.
agbar, Minnie - faktycznie w Niemczech macie inną firmę, może Dagomed, może Weleda my bazujemy na francuskiej BOIRON dlatego potencje moga być inaczej zapisywane.
Tysiolek, ja oczywiście w teorie placebo nie wierzę, bo np skąd Tymek miał wiedzieć, że mu oczko zropieje albo krostki zejda?
Idę sie zważyć, po dziesijeszej wycieczce to prawie jak wasz schemat a6w :-D:-D
 
Do góry