reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Irlandii!!

monotonia w domu:rofl2:w zyciu!Ja z moja Wikta i jej tatusiowym charakterkiem osiwieje zaraz:baffled:2ch takich w domu to juz nie przelewki:no:
Ma caly pokoj zabawek ale nieeee,wszystko inne ciekawi tylko nie zabawki:baffled:
 
reklama
Pauletta my 31 lipca o 13 mamy się stawic w Tuam na urodzinach,ale nie jeździmy przez Limerick :no:
Spojrzałam już na mapę i bym się zdziwiła gdybyście jechali :zawstydzona/y:;-) ale skoro będziecie w Tuam to i do mnie na kawkę zapraszam :tak::-)
matosiatato ja właśnie zmieniam otoczenie... znowu :baffled::-) ale wiem o co ci chodzi ;-)
 
Z ta monotonia chodzilo mi tak troche bardziej o potrzebe zmiany otoczenia. No ale jak ktos nie potrzebuje, to przeciez nie zmuszam...
ja tez rozumiem,tak sobie zartuje..;-)
choc chce mi sie wyrwac czasem,ale jakos nie ma gdzie.Ide do fryzjera w sobote.. ciekawe czy mnie rodzinka pozna jak wroce ;-)- to sie wyrweee:-D
nie no ta PL jeszcze,choc tam to wieczna nerwica zoladka nic poza tym.Ne wiem czy ja jestem zmeczona ta moja familja czy co.Z mama codziennie sie sprzeczam i tak mnie czasem drazni z tym wiecznym pouczaniem:baffled::sorry2::dry:

Teraz to sie wynioseeeee:eek::rolleyes2::nerd:Dobrze ze do Galway szybko sie da dojechac bo tak to nikogo ze znajomych w okolicy:no:Tu chociaz Zgaga byla,choc to i ta sama odleglosc, co do galway...no i pauletta teraz bylaby blizutko..ale wez i wez:dry:Ale tam za to ogrod spoko i bedzie miejsce do hasania foremkowym dzieciaczkom;-)
wczoraj gadalismy z sasiadka i co sie nadowiadywalismy nt lanlorda/osiola i tej chaty,jak ja budowal itp.-to sie ciesze ze sie przeprowadzam.A juz myslalam zesmy przewrazliwieni i tylko nam sie wydaje ze on ma nierowno pod sufitem,ale widze ze nie tylko my mamy takie wrazenie;-)
 
Witam "towarzystwo wzajemnej adoracji":-D:-D:-D (przepraszam, tak mi sie jakos napisalo):-D:-D
Chcialam zakomunikowac, ze juz wrocilam... Do swiata podlaczonych do sieci oczywiscie:-) A ile nas to czekanie nerwow i kasy na telefony do cholernego eircomu kosztowalo, to nie wspomne:wściekła/y: Banda oszolomow, tepakow i gamoni tam pracuje!!!:angry:
Teraz postaram sie pisywac jak kiedys ale nie wiem czy sie uda...
W srode wieczorkiem przyjezdzaja juz moi rodzice, A. jedzie po nich do Dublina i kolo polnocy powinnismy juz byc w komplecie. Juz sie doczekac nie moge:sorry2:

Chcialam Was ponadrabiac ale najmniejszych szans na to nie mam:baffled:

W ogole, to A. kuzyn z Pl zostal ojcem. Wczoraj wieczorkiem, kolo 22. urodzil mu sie synek. I wiecie co? Ten maly wyglada jota w jote, jak Ada jak sie urodzila:szok::szok::szok: No szok:-D

Dobra, ide sprzatac
 
madbebe to daleko się wynosisz?Myślałam,że te same tereny?
kiedy dokładnie przeprowadzka?

Dzięki Pauletta,może wyślesz mi na pw swój numer telefonu i przyszły adres?
 
Pauletta-jakoś w przyszłym tygodniu(pon lub wtorek),albo za dwa tyg w weekend:)))Zależy czy moje kochanie się zdecyduje jechać ze mną.A potrzebujesz cosik z limerick?
LadyZgaga-nie wiem czy wciąż będziesz "na chodzie",ale pamietam,że obiecałam Tobie odwiedzinki,więc może teraz byłaby spsobność na dotrzyymanie słowa?Oczywiście jeśli będziesz miała siły-i jeszcze w dwupaku:)
Madbebe-jeśli chcesz,to ja Ci mogę wydrukować i przesłać karty pokładowe:)))
Matosiatato-łoj żeby nie było tylko,że się czepiam...doskonale rozumiem co miałeś na myśli i popieram Twoje stanowisko(jak kółko wzajemnej adoracji to na całego;)))...Mnie sie serdecznie przejadło pracowanie i teraz chcę korzystać i wykorzystać każdą możliwą chwilkę spędzoną w domku...Natomiast kiedy siedziałam w domku dłużej chciało mi się odetchnąć...Nie zaprzeczam:)))
asieńko-jak bilans?
Anineczko-daj sobie chłopakom poszaleć z pilotem;)))Pamiętam zdziwienie moich starszych D kiedy pierwszy raz dorwali się do pilota i odkryli,że w naszym tv lecą nie tylko bajki dla dzieci:)))
marta-RAPORT;)
 
Ja sie witam.Relacji zbyt z czego zdawac nie mam..hmm leze,leze,leze...:-D wlasnie zjadlam drozdzoweczke i wypilam mleko..leze,leze,leze:-D
Moje dziecko od kiedy babcia przyjechala ciagle molestuje wszystkich o zabawe w chowanego.Dobrze ze jestem niedysponowana :baffled:
No a poza ty jak ktos jescze nie wie mam miec csrke 5 sierpnia czyli dokladnie w dzien urodzi Manka:-)
No to ide lezec:-)
 
reklama
No w końcu mogę coś skrobnąć, bo jednak musiałam moje dziecię położyć, bo nic nie pozwalała mi zrobić, ogólnie to by mogła brykać, ale ja prasowałam, tu na nią musiałam zerkać, zresztą same wiecie:-D;-). A na bilansie się okazało, że mam genialne dziecko, sprytne, mądre, silne i same achy i ochy:-D:-D:-D, ma 67,5 cm długości, mało waży, bo 7250, ale nurse mówi, że najważniejsze, że trzyma się swoich niskich centyli i jest to w miarę równomierne, więc ok. No i jak skończy rok ma przejść na krowie mleko zamiast Aptamilu:baffled:, ale jeszcze czas:tak:;-).

Powoli zaczynam się pakować, dobrze, że samolot dopiero o 16 to jeszcze rano dokończę i zajrzę do Was, żeby powiedzieć do zobaczenia.

Zgaguś witaj wśród nas:-)
Gastone leż leż:-)
 
Do góry