reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

strip przytulam i martwię się o Ciebie i Twojego synka :-(
dobranocka dzięki za ranking ;-) spodziewałam się tego ;-)
a tak się zastanawiam czy jestem w tej grupie o której piszecie :-D
violis mnie też szwy ciągnęły i to niestety w innym miejscu... czasem żałuję, że nie poszłam rodzić do św. Zofii
 
reklama
dziulka wiem, że długo już piszecie, bo ja sama zaglądam tu chyba od kwietnia, tylko nic nie pisałam. Po prostu chciałam wiedzieć jak to wygląda z tymi grupami. Niestety kompletnie się na tym nie znam. Zresztą komputer lepiej opanowałam dopiero po rozwodzie. Wcześniej wszystko robił mój ex. Potem jakoś sama musiałam się nauczyć :-(

strip, ika u nas też podobnie. Początkowo kupki były kilka, kilkanaście razy dziennie. Od świąt nagle Wojtek problem. Początkowo myślałam, że to moja świąteczna dieta zrobiła swoje, ale problem został do teraz. Przy żelazie już całkiem mi się zatyka. Ja próbuję masować mu brzuszek, ruszać na zmianę nóżkami albo zginać obie pod klatkę, jak dziulka. Jednak najbardziej pomaga, gdy masuję mu okolice odbytu.
 
NATOLIN mi sie wydaje ze chyba jestes w tej grupie. wejdz w swoj profil i po lewej stronie masz do jakich grup nalezysz.
 
nóżki zginamy codziennie, podobnie z masowaniem..... bączki idą, ale kupa niet. chciałabym żeby usg było jak mały będzie pare dni po kupie, żeby obczaić, czy faktycznie tyle mas kałowych zalega, czy może nie... spróbuję jeszcze masowania okolic odbytu, chociaż raz próbowałam i nie było kupy. dietę mam ok, mięso delikatne, kasz sporo, otręby, ciemnei pieczywo, jabłka.
 
Raczej bardziej pracę praktyczną w sensie eksperymentalnym i tym podobne, niż w szkole. Zresztą zobaczymy jak to będzie, bo chciałabym zrobić po mgr dwuletnią podyplomówkę z analityki medycznej i iść do laboratorium diagnostycznego pracować, bo niestety nie przyjmują już tak jak kiedyś mgr biologii tylko trzeba mieć tytuł analityka również.
Myślałam też o szkole,ale akurat po obeznaniu z rynkiem pracy to za bardzo w Krakowie nie ma zapotrzebowania na biologów w szkole.

Super plan, powodzenia.

mala mi, ika - gratki z okazji 4 m-cy :-)

aniawa- wybieramy sie do babc, dziadkow i pradziadkow w Polsce jakos na wiosne :-)A potem moze jakis urlop w Hiszpanii, albo Grecji...W kazdym razie chcialabym!

dobranocka - ja tez jeszcze nie dostalam okresu.Wciaz sciagam pokarm i nie bore zadnych tabletek.

dagisu - tez nie wiem, jak sie dodaje te posty :-), cos teraz kombinuje, zobaczymy,czy wyjdzie. I tez jestem na BB od marca 2010 :-) Ale na nauke nigdy za pozno.

natolin - no ty to produkujesz posty w ilosci jak dla mnie nie do ogarniecia :-) I pytanko mam: jak zmienilas opis nad swoim avatarem z fanki na uzalezniona od bb??
 
Czesc dziewczyny plamki na policzku u kubusia okazaly sie zmianami uczuleniowymi moze byc to zwiazane ze szczepionkami bo sa robione na bazie bialka jaja kurzego ktore uczula dostalismy specjalna masc z lekarstwem mamy smarowac 2 razy dziennie przez 5 dni i powinno zejsc!Strasznie sie ciesze ze to nie skaza bialkowa!Do mam ktorych dzieci maja problem z kupa sprobojcie dac dziecku troszke wody przegotowanej najlepiej po przebudzeniu kupa powinna pojawic sie najdalej po godz gdy moj mamy nie robil 2 dni kupy buylam przerazona dzwonilam do szpitalu powiedzieli mi ze to nie problem 2 dni ale mozna dac dla uspokojenia mamy no i uspokoilam sie jak zobaczylam pelen pampers przez 3 dni dawalam mu troszke popic tej wody i zero problemow z kupa!poczytam co tam nowego u was choc doloczylam dopiero czytam od samego prawie poczatku i ciekawosc mnie zrzera co tam u was!
 
Mała_mi,Ika wszystkiego najlepszego dla waszych dzieciaczków z okazji ukończenia 4 miesięcy:-)
Dziulka szkoda że foty mieszkania wrzuciłaś na zamknięty-ja za krótko z Wami jestem i dlatego nawet nie chce się prosić o przyjęcie mnie do waszej "tanej" grupy gdyż i tak pewnie moja prośba spełznie na niczym.No cóż…nie zobacze jak się urządziłaś mimo tego że czekałam z taką niecierpliwością na efekty ;-)
Natolin ilość postów naprawdę robi piorunujące wrażenie:-)


A u mnie ciężkie dni…dużo nauki,dużo załatwiania urzędowych spraw i jeszcze facet który mnie wkur*** .Dobrze że od jutra będziemy rzadko się widywać bo ma mnóstwo pracy (hihi w końcu od niego odpocznę!!!):-Di tym optymistycznym akcentem kończe i życzę Wam przespanej nocy:-)
 
właśnie spojrzałam na ilość moich postów i stwierdzam, że jednak jestem nienormalna ;-)
hehe, daleko mi do ciebie:D:D:D ale gdyby Inka należała do dzieciów chociaż trochę bardziej samozajmujących się to byłabym częściej...:/
U nas ostatnio ciągle sprzeczki są. Czasami mam ochotę spakować się i wyjechać... :| zresztą nie będę marudzić tutaj.
natolin rzeczywiście ładna liczba postów :D
mała mi, większość z nas się tu "wymarudza", więc nie miej skrupułów jak cię przypili;))) no i przytulaski, bo takie cięższe chwile to chyba żadnej z nas nie odpuściły...

no widzę, że jak tak dalej pójdzie, to założymy forum podwójne październikówki :D hehehe. ja nie mam długo okresu, ale to pewnie dlatego, że regularnie karmie. tyle, że dwa już były.
a ja właśnie poleguję na wyrku z lapem, małego nie kąpiemy, bo usnął 19 i śpi do teraz, oczywiście z przerwą na papu na śpiocha. chyba dziąsła dokuczają bo pakował palce do buzi i szorował ostro po dziąsełkach i nerwowy cały rozedrgany jakiś taki. no i brzuszek pod wieczór bolał, bo kupa nie szła 5 dni i dostał czopka... troche poszło, ale mało ciekawe czy dorobi.... jestem załamana, że ni robi sam, wiem, że ciągle o tym piszę, ale okropnie mnie to martwi już ponad dwa miesiące z tym kłopot, a wcześniej robił nawet i 12 dziennie po każdym karmieniu, a nawet w trakcie prrrr i kupa, kuźwa czemu on nei chce sam, już nawet się nie napina i nie stęka. mam nadzieje, że nie przyzwyczaił się do czopków. we wt mamy badanie krwi bo podejrzenie niedoborów, pocenie głowki przy karmieniu, i troszkę płaska z tył. jakiś dół dzisiaj mam, nie wiem czemu, kryzys, zmęczona okropnie dziś znów chciałam dać flaszkę, ale mały chociaż nie jadł ponad 2 h to nie tknął mojego mleczka a mamy z5 rodzajów smoczków i butli. dopiero cycuś go zadowolił głaskał sobie rączkami, i wzdychał, uzależnił się od piersi chyba. jabłuszko chyba smakuje, ale za dużo nie chce max 4 łyżeczki. narazie nie dam nic innego. już się wierci ehhh, a dopiero co karmiłam. OSZALEJĘ:szok: kocham go strasznie, ale jestem bez sił czasem
strip, wiesz co? ja gdzieś czytałam że matka dla dziecka zniesie wszystko, i czytając Twoje posty coraz bardziej mi się to unaocznia:D wiem, że to nie było zabawne - cały czas trzymam kciuki, zeby Wojtusiowi unormowały sie te kupki no i pory karmienia... ja od początku byłam sceptyczna co do karmienia na żądanie, ale "regulować" Inkę zaczęłam chyba jakoś jak skończyła 2m-ce... no i rzadko sie zdarza że krzyczy "giiiiiiiii" ("jeść") przed czasem. dasz radę!!! i próbuj kochana cały czas z tą butlą - w końcu rezultaty się pojawią!!!:*:*::*
kończy studia, od 2 dni ma uzyskane absolutorium, a do końca lutego musi napisać pracę dyplomową. Nie miał kiedy przyjeżdżać, niestety.

dobranocka, ja nie miałam jeszcze okresu. I mie zabezpieczam się. Z premedytacją!
no nie!!!!!!!:D:D:D nastepna hardcorówka:D:D:D:D:D no to bedziemy kibicować jakby co!!!:D:D:D

A tu ranking imion najczęściej nadawanych w Polsce w 2010 roku (od 20 miejsca do 1 - czyli do najbardziej popularnego);
a imienia mojej córy tu nie ma:D:D:D męża kopnie zachwyt, bo chciał "nietuzinkowe" no to ma:D:D:D ale zazwyczaj ludzie mówią że ładne imię wybraliśmy;)))

mąż w pracy a ja po maratonie (!!!) usypiania dziecia!!!!!!!!!!!!!!! MASAKRA DZISIAJ BYŁA!!! zasneła po karmieniu o 21:20 a od tamtej pory do 23 z groszami obudziła sie 5 razy!!! za tym ostatnim już nie wytrzymałam i zostawiłam ja w łóżeczku na jakąś minutę,i poszłam do kuchni sie uspokoić... jak wróciłam to juz była tak rozryczana że nic nie pomagało, więc znowu na chwile ja odłożyłam żeby przypadnkiem razem z nia przez okno nie skoczyć... i potem pomogło juz poklepywanie po dupci, na rękach oczywiście!!!
dobra, bo piszę już półtorej godx ponad tego posta, nie ma sensu chyba go kończyć, bo lulanie co chwila mi przerywa:///
 
No to pieknie, zapowiedzieli na wtorek burze "lodowa" - jeszcze czegos takiego tutaj nie przezylam (ani tutaj ani nigdzie zreszta). Do tego jak mi maz wyjasnil konsekwencje tego zjawiska (pozrywane kable elektryczne a przez to tez brak ogrzewania i cieplej wody) to sie zestresowalam na calego - co to bedzie z malym bez ogrzewania?? :szok:
Wiec maz pojechal kupic maly grzejnik na gaz oraz mini kuchenke gazowa, a takze wode w butelkach itp. a ja siedze i sie denerwuje.
Do tego Adas dzisiaj ma gorszy dzien - od 2 godzin co chwila brzuszek boli i nie wiem jak mu pomoc. Teraz zasypia i mam nadzieje, ze tym razem sie mu uda zdrzemnac dluzej niz 45 minut... :baffled:

I ja witam sie z rana,

po pierwsze - witam mame z USA :-) Ja od 5.5 roku mieszkam w UK i tu tez inaczej niz w Polsce, ale wiadomo: co kraj, to obyczaj. dziulka tez cs o tym wie. Eliza -napisz nam cos wiecej o sobie :-), bo Stany to jednak egzotyka, to juz nie Europa.
QUOTE]


Eee tam, jaka tam egzotyka, chyba ze burze lodowe do tego zaliczyc :-D Tylko ze to wcale smieszne nie jest. Ja to juz taka panikara, ze pewnie znowu w nocy kiepskie spanie bedzie...
Jesli chodzi o mnie to, poza tym co juz napisalam, mam 30 lat i z wyksztalcenia jestem anglistka (wiem, ze sa tu inne anglistki - Ida chyba, prawda?). Pochodze z poludniowo-wschodniej Polski, ale ostatnie dwa lata przed przyjazdem tutaj mieszkalam w Krakowie i to miasto jest mi bardzo bliskie. Gdybym miala kiedys wrocic (co jest mozliwe) to chyba tylko do Krakowa.
Teraz nie pracuje w zawodzie, ale zamierzam kiedys wrocic do nauczania. Obecne moje stanowisko pracy to cos pomiedzy pracownikiem socjalnym a kuratorem sadowym - bardzo stresujaca praca, ale sie juz wdrozylam. Cala moja rodzina i wszyscy przyjaciele zostali w Polsce....i czasem ciezko jest. Ale Ty napewno dobrze to rozumiesz...


sarisa wow! Ja bym się nie odważyła ;-)
dobranocka nie zrozumiem problemu, bo ja to z tych co mogą spać zawsze i wszędzie i jeszcze im ciągle mało...
elizabet Ty koniecznie pisz z perspektywy USA, bo to kraj o którym marzę naprawdę :-) i nie mów, że Twój stan nieciekawy, bo ja wierzę, że każdy ciekawy :-) my mamy rodzinę w New Yersey. jaka różnica czasu między Tobą a nami?


Hmm, New Jersey...tutaj o ludziach z tego stanu to legendy chodza :) Ale wiem, ze Polakow duzo tam mieszka. A jesli chodzi o Indiane, to pewnie pod jakims wzgledem ciekawa ale raczej mniej turystycznie ;-)

Roxannka,
Nie wiem czy takie odmienne te sposoby, ale podejscie w niektorych sprawach nieco inne - na przyklad w kwestii spania niemowlat z rodzicami w lozku... :) Ale o tym to juz innym razem. A jesli chodzi o wyjazd, to masz wiele racji z ta tesknota...z tym jest najciezej. Zreszta w pracy mam do czynienia z ta mniej rozreklamowana Ameryka, to jak Wam troche opowiem, to moze Ci sie odechciec ;-)

ja zaczelam Leane przypinac na bujaczku bo panna tak sie rwie do siadu ze wnet z niego by se zeszla jakby sie dalo wiec od dzisiaj przypinamy bo strach sie bac co to dziecko wyprawia...

Dziulka
, Twoja Leane to w ogole sie tak szybko rozwija pod kazdym wzgledem, sie nie moge nadziwic :) Gdzie tam Adasiowi do niej, on sie jeszcze wcale do siadania nie rwie, nawet sie nie obraca w zadna strone. Ale to nic, ja sie tam nie zamartwiam, mysle ze kazde dziecko ma swoje tempo, a ze widze u niego jakas nowa umiejetnosc prawie kazdego dnia, to mysle ze jest ok :)

Ale dzisiaj dzien taki sobie. Ta burza lodowa mnie calkiem rozbila, w dodatku Adas chyba zabkuje, wrrr....ja to sie nerwowo wykoncze niedlugo :-(Juz i tak od jakiegos czasu pijam meliske na noc, zeby lepiej spac. Tak wiec doskonale Cie rozumiem, Dobranocka... i ja jestem na siebie wsciekla, bo zle sypiam, mimo ze moje dziecko przesypia cala noc, no jakas masakra... Ale ja to juz taki "zamartwiacz" jestem....
 
reklama
Do góry