reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja maluszka

moglo byc po antybiotyku a ten krem pogorszyl sprawe, Arlena ma uczulenie na libero jak sie okazalo, do numeru 3 bylo ok ale od 3 zaczely sie problemy i myslalam ze to jakies syfki bakteriowe a okazaly sie winne pieluszki, dostala na to jakas pochodna oksykortu i jak jej smarowalam to krosty zrobily sie krwawe wrecz i wiecej:no: sudocrem ktorego tu nie ma zalatwil sprawe:-)


aaa Wrubliku doszly do mnie lawendowe johnsony od tesciowej :)
 
reklama
moglo byc po antybiotyku a ten krem pogorszyl sprawe, Arlena ma uczulenie na libero jak sie okazalo, do numeru 3 bylo ok ale od 3 zaczely sie problemy i myslalam ze to jakies syfki bakteriowe a okazaly sie winne pieluszki, dostala na to jakas pochodna oksykortu i jak jej smarowalam to krosty zrobily sie krwawe wrecz i wiecej:no: sudocrem ktorego tu nie ma zalatwil sprawe:-)


aaa Wrubliku doszly do mnie lawendowe johnsony od tesciowej :)
gdybym zmieniła pieluszki też bym od razu pomyślała że od nich, ale raczej obstawiam antybiotyk, Arlenka razem z mamusią będą teraz pachnieć lawendą :-D:-D:-D, czy może tylko mama?

Krolcia czyli mam rozumieć że tym kremem przeciw odparzeniom mam smarować codziennie profilaktycznie? hmmm, jak wygoi się maluśce, to spróbuję jeszcze raz na pupci, mam nadzieję że mi wybaczy eksperymenty, ale może antybiotyku nie będzie to juz nie będzie i krostek
 
ehhh z tymi malymi dupkami
:-) ja smarowalam sudokremem tak dlugo az zeszlo i czasem przesmarowuje delikatnie raz na kilka dni ot tak, zastanawiam sie czy procz tego stosowac po zmianie pieluszki jakis krem( pielegnacyjny, nawilzajacy itp) tak na codzien? wychodze z zalozenia ze skora powinna sama sobie radzic a jak tego nie robi to dopiero wtedy pomoc ale widzialam ze znajoma smaruje corce przy kazdej zmianie i tak sie zastanawiam bo tu raczej dookola hmm chlopcy :-) a tesciowa poprosilam o kupienie zelu albo plynu dla Arlenki bo wiem ze to duze a my uzywamy balineum dodatkowo i to miala byc taka odskocznia, a tu przyszedl i plyn i zel i jeszcze jedna butelk czeka na nas w Pl :-D tak wiec pachnie lawenda i mama i tata i dzidzia TYLKO KOT NIE PACHNIE :p
 
hehe jak kot wokół was się połasi to i on będzie pachniał :-D
a tymi dupkami to ja jakiś czas temu miałam zawrót głowy, bo jak urodziłam Anię, w szpitalu zalecono smarowanie sudocremem codziennie po każdej zmianie pieluszki, teraz przy Wiktorii, to że nie tylko wtedy jak coś się dzieje, no i tak właśnie zastosowałam ten krem przeciw odparzeniom :confused:, no i chyba to ma być profilaktyczne stosowanie
 
Salomii - ja smarowałam na początku przy każdej zmianie pieluszki. Używaliśmy Alantanu i tego na poranione od karmienia brodawki (zapomniałam nazwy). Sudokrem tylko wtedy, jak coś się działo. Ale od jakiegoś czasu - od kiedy skończył sie krem i zapominałam kupić :zawstydzona/y:, smarujemy tylko na noc oliwką, albo Emolium. Pupa jakoś sobie radzi ;-) Zwłaszcza, że już raczej nie ma kontaktu z kupą, bo udaje się ją do nocnika łapać :-)

A co ten Wasz kot taki outsider? Do wanny z lawendowym Johnsonem go!
 
Do góry