reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcowe mamy 2026

Kurcze, jest moda na ten termin z USG. Ja się tego cykam trochę. Potem indukcje i ciśnienie typu "dlaczego pani nie rodzi jeszcze?"
Też nie chce za wcześnie bo moje dzieci zawsze są trochę "pozniejsze". Nie ten 14dc tylko 18-19. No nic. Zobaczymy w piątek co będzie :D
Może dlatego, że owulacja przypada różnie i lekarze uważają, ze termin z usg jest bardziej wiarygodny? Takie coś mi pierwsze przyszło do głowy
 
reklama
Hejka.
 

Załączniki

  • IMG_20250728_153748.jpg
    IMG_20250728_153748.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 57
Kurcze, jest moda na ten termin z USG. Ja się tego cykam trochę. Potem indukcje i ciśnienie typu "dlaczego pani nie rodzi jeszcze?"
Też nie chce za wcześnie bo moje dzieci zawsze są trochę "pozniejsze". Nie ten 14dc tylko 18-19. No nic. Zobaczymy w piątek co będzie :D
Chyba faktycznie bardziej sugerują się data z USG bo mój lekarz również na to patrzył i jak pierwszy raz wpisał moją datę OM (z błędem) to się przeraził, bo wychodziła duża różnica, później po skorygowaniu było już trochę lepiej ale i tak umówił mnie za 2 tygodnie, żeby sprawdzić czy dzidzia rośnie 🙂 wiec w czwartek się przekonamy, co tam, jak tam 🙂🙂
 
Chyba faktycznie bardziej sugerują się data z USG bo mój lekarz również na to patrzył i jak pierwszy raz wpisał moją datę OM (z błędem) to się przeraził, bo wychodziła duża różnica, później po skorygowaniu było już trochę lepiej ale i tak umówił mnie za 2 tygodnie, żeby sprawdzić czy dzidzia rośnie 🙂 wiec w czwartek się przekonamy, co tam, jak tam 🙂🙂
Do momentu USG genetycznego 1 trymestru powinien liczyć się tylko termin z OM. Jeśli ten z USG jest rozbieżny o maks 2 tygodnie, to nawet się tego nie koryguje. Dopiero różnica powyżej 2 tygodni jest niepokojąca.
 
Do momentu USG genetycznego 1 trymestru powinien liczyć się tylko termin z OM. Jeśli ten z USG jest rozbieżny o maks 2 tygodnie, to nawet się tego nie koryguje. Dopiero różnica powyżej 2 tygodni jest niepokojąca.
Nie wiem jak to respektują, Pani prosiła dokładnie o termin porodu z USG. Jak powiedziałam, że wychodziła pewna rozbieżność to zapytała w którym tygodniu miałam USG, powiedziałam, że wiek ciąży wychodził na 5+6 i termin na 12.03. Ona coś tam posprawdzała i zapytała kiedy następne USG, powiedziałam, że w tym tygodniu w czwartek, więc poprosiła mnie o rejestrację po wizycie i USG w tym właśnie dniu. Ja w ostatniej ciąży 8 lat temu miałam ostatnie badania prenatalne i to jeszcze z zalecenia, ponieważ dziecko miało podważone NT, a tak to nie kojarzę jak to się odbywało i chyba w ogóle nie było takich prenatalnych przez NFZ.
 
Przez te
Do momentu USG genetycznego 1 trymestru powinien liczyć się tylko termin z OM. Jeśli ten z USG jest rozbieżny o maks 2 tygodnie, to nawet się tego nie koryguje. Dopiero różnica powyżej 2 tygodni jest niepokojąca.
I to jest dla mnie jakiś głos rozsądku, bo mam wrażenie że ostatnio termin USG skomplikował trochę sprawę na różnych polach. To oczywiście tylko moje zdanie, ostatnie słowo należy do lekarza.
 
Przez te

I to jest dla mnie jakiś głos rozsądku, bo mam wrażenie że ostatnio termin USG skomplikował trochę sprawę na różnych polach. To oczywiście tylko moje zdanie, ostatnie słowo należy do lekarza.
Ja jestem świeżo po wizycie gdzie mam 5 dni rozbieżności i lekarz mi mówił, że póki co, do końca 1 trymestru, nie korygujemy i przyjmujemy wiek z OM.
 
Przez te

I to jest dla mnie jakiś głos rozsądku, bo mam wrażenie że ostatnio termin USG skomplikował trochę sprawę na różnych polach. To oczywiście tylko moje zdanie, ostatnie słowo należy do lekarza.
Oczywiście, kiedyś był termin z OM i tak było w karcie ciąży, bez żadnego korygowania, bo przecież to się będzie wahać, wwystarczy milimetr różnicy w pomiarach...u jednego lekarza wyjdzie tak, a u drugiego tak, zależy jak zmierzy dziecko 😉
 
Oczywiście, kiedyś był termin z OM i tak było w karcie ciąży, bez żadnego korygowania, bo przecież to się będzie wahać, wwystarczy milimetr różnicy w pomiarach...u jednego lekarza wyjdzie tak, a u drugiego tak, zależy jak zmierzy dziecko 😉
Otóż to. Już kilka razy USG miałam, u różnych lekarzy, z różnych okazji i naprawdę bez ujmy dla żadnego z nich, ale jedni mają rewelacyjny sprzęt i dodatkowo to "coś", a inni niestety nie. Po prostu po jednych widać że mają zmysł - są bardzo sprawni i mają oko. U nas w mieście jest jeden z trzech sławnych na Polskę jeśli chodzi o prenatalne. On jak powie, że zdrowe to zdrowe. Lekarze mówią "jak on nie zobaczył nic podejrzanego to znaczy że zdrowe". I nie ma jednej opowieści o nim że jest inaczej. Mozna go nie lubić ale jest specjalistą.
Są niestety też tacy jak moja poprzednia Pani ginekolog, która najwięcej co potrafiła zobaczyć to czy serce bije, ale zmierzyć tętno to ledwo, a zmierzyć dziecko to sama miałam wrażenie że łapie nie ten odcinek co powinna. I tu tak jak mówisz milimetr czy dwa na tym etapie i jest tydzień różnicy.
 
reklama
A ja mam pytanie z innej beczki, czy są tu jakieś samotne mamy? Ja właściwie dziś się rozstałam, jednak partner nie dorósł do bycia tatusiem i muszę przyznać, że nie mam pojęcia jak mam się uspokoić, nie potrafię się zrelaksować a przecież nie mogę wziąć żadnych leków czuje się jak w potrzasku a nie chcę zaszkodzić ciąży
 
Do góry