reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

wiesz co to skandal! ci lekarze maja ludzi generalnie tam gdzie jest ciemno .... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

ja nie mam żadnych wyrzutów sumienia co do tego, że zaczęłam się tak późno starać, gdybym cofnęła czas nic bym nie zmieniła. w wieku 25 lat to ja miałam w głowie studia, pracę, mój kochany sport a nie dziecko. Do takiej decyzji trzeba być dojrzałą a ja wtedy nie byłam gotowa ani emocjonalnie, ani finansowo, ani mieszkaniowo ....
Poza tym gdybym miała wcześniej dziecko nie była bym w tym punkcie mojego życia gdzie jestem, nie widziałabym tego co widziałam ... była bym pewnie w jakiejś wynajmowanej kawalerce ooo zgrozo nigdy nigdy!!! ;-);-);-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
wiesz co to skandal! ci lekarze maja ludzi generalnie tam gdzie jest ciemno .... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

cholera - sprawdziłam i w poniedziałek będzie mnie badać ta sama przemiła pani... i znowu 15 min z głowicą w...:eek: ehh Aaa może pani bedzie miałą lepszy dzień? W końcu nie chodzę do niej dla niej samej, tylko dla przyszłego maluszka, nie?!:-D
 
Cześć Dziewczyny.
Chciałam doWas przyłączć bo też trzy XXX na karku i zaden berbeć koło mnie nie biega, a chciałabym...
Podczytuję Was od jakiegoś czasu i tak mi się zachciało do Was napisać i jeśli nie będziecie miały nic przeciwko to czasem się odezwę, w kupie chyba raźniej.

Pozdrawiam serdecznie.
 
Krzynko77 coś mi się nie podoba stosunek tej lekarki do pacjenta.
Kobieta a nie rozumie,że ten monitoring jest taki ważny???? Ja bym nie poszła więcej do kogoś o tak lekceważącym stosunku do sprawy.
Nie mówię,że lekarz ma się bardzo angażować ale przynajmiej wykazać się kompetencją i odpowiadać na pytania.
Wyciąganie odpowiedzi od lekarza źle o nim świadczy.
Napisz jej opinię na tym portalu znany-lekarz.
Ja zresztą szukam tam opinii nim się do kogoś wybiorę.

Kobiety a te 6 lat to nie lata starań ale lata po 30-stce hehe.
Mówicie mi "babciu":-p
żartuję
 
Kobiety a te 6 lat to nie lata starań ale lata po 30-stce hehe.
Mówicie mi "babciu":-p
żartuję

Ale mnie rozbawiłaś BABCIU;-):tak::-D:-D:-D
Ja udzielam się na staraczkach ale podczytuje też inne wątki, no nie mogę hihi:-D, jak będzie Ci milej to ja w takim razie też babcia:-:)szok:, no ale wcale tak się nie czuję i nadal siano w głowie mimo tego, że już mam potomstwo to nieszczególnie spoważniałam:sorry::-p:zawstydzona/y::-), a staram się o trzecie. Poważnie to jestem pełna obaw mam wzloty i upadki, w jednej chwili jestem pewna, że chcę, a w następnej się waham, no ale myślę, że większość z nas ma takie huśtawki
Będzie dobrze trzymam kciukasy za nas wszystkie :tak::-)
 
Lenko, witaj wśród nas :-) Czy już zaczęłaś się starać, czy na razie tylko myślisz?? Napisz coś więcej :tak:

Laura - niestety nie wybieram sobie lekarza, ktory robi usg. Mi zalezy na terminie i niestety musze brać kogo mi dadzą (czyt: kto ma akurat dyżur). Mój lekarz potem obejrzy wyniki... Mam nadzieję, że to badanie będzie wyglądało lepiej...:szok:

Dzisiaj andrzejki - mamy imprezke firmową - ale nadal nie mam sił i jedynie chce mi się spać. Nastrój mam stanowczo nieprzysiadalny, więc nie idę. Za to sobie winko czerwone sączę... i dobrze mi z tym :-)
 
Dziękuję za przyjęcie po Waszą strzechę.
Krzynko cóż mogę o sobie napisać, pierwszej młodości nie jestem ale do emerytury daleko:)
Byłam już raz w ciązy, zaszłam w nią we wrześniu tego roku i dokładnie 10 tygodni nosiłam Kruszynkę pod sercem, ale się nieudało. Moja ciążą była planowana, ale i tak była zaskoczeniem bo udalo sie nam za pierwszym razem, radosc byla tym większa że była to piękna "pamiątka" bo bajecznym urlopie , cieszyłam się że urodzę w czerwcu i całe lato będę z bejbikiem mogła spacerować w słoneczku. Wszystko było wzorowo, w 7 tygodniu wizyta i USG i wszystko OK, żadnych plamień, dolegliowści takie standardowe, chodziłam do pracy i kolejan wizyta 10 tydzień, śmichy chichy u lekarza wszystko łądnie do momentu USG - ciąża się nie rozwija, brak echa serca, skierowanie do szpitala, nie płakałam ale byłam jakby martwa, dopiero na drugi dzień, pojechałam do szpitala gdzie trzech lekarzy potwierdziło diagnoze, niestety mój organizm nie chciał oddać dzidzi, miałam poronienie wywoływane, udało się ale niestety potrzebny był i tak zabieg łyżeczkowania.
Dopiero po wyjściu ze szpitala się rozsypałam, minął szok. Pojawiły się pytania dlaczego ja? co zrobilam nie tak? Ale niestety odpowiedzi nie znalazłam. Najgorsze że mój organizm nic nie sygnalizował... nie miałam jak zareagować...
Teraz czekam na pierwszą @, fizycznie nie jest najgorzej ale w sercu dalej ból...

Wczesniej mimo że może nawet myślałam o dziecku to nie byłam na nie gotowa. No i jak się już zdecydowałam i się nawet udało to mogłam się cieszyć nią bardzo krótko. Ale teraz już wiem że niczego bardziej na świecie nie pragnę.
Teraz muszę dojśc do siebie, w styczniu idę ponownie do lekarza zrobię trochę badań i będę - mam taką nadzieję - mogłą się ponownie starać.

Pozdrawiam Was gorąco:-)
 
O rany, Lenka, strasznie mi przykro... normalnie mi się łezka w oku zakręciła...
OKROPNE TO WSZYSTKO!!! DLACZEGO TAK MUSI BYĆ???:eek::eek::eek:

ale nie ma co się poddawać - za około pół roku od poronienia organizm wraca całkiem do normy (tak słyszałam) i można się ponownie, bez problemów starać.

Mam nadzieję, że szybko staniesz na nogi a my się postaramy, żeby ci to ułatwić:-);-)
ściskam mocno!!
 
reklama
Dzięki Krzynko, jesli numerek przy Twoim nicku to rok Twojego urodzenia to jesteśmy rówieśnicami??
Teraz ginekolodzy twierdzą że wystarczą 3 miesiące i można się znowu starać, więc mam nadzieję że mój organizm szybko dojdzie do siebie po tej stracie.
 
Do góry