reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
caterina.......................pizza??!!!!!!ojojjjjjjjjjjjjjjjjjjj ja uwielbiammmmmmmmm!!i tylko "babolcu" jeden:-)smaka mi narobiłaś!!!!!i to ogromnegooo!!!!może za tydzien sobie wyskoczymy na smaczną pizzę:):):)teraz siedziemy przed domkiem i sobie gadamy,piwko sobie tez wypiłam..a co??!:):)
 
Cześć Babeczki:-)
Coś Wam opiszę, tylko uprzedzam, lepiej usiądzcie!!! Mnie nerwy trzepią jeszcze do teraz!!!!:wściekła/y:
Otóż chodzi o angielską służbę zdrowia...a jakże!!! nie zadzwonili do mnie ze szpitala w ciągu tych 3 dni...Dziś rano, na 4 dzień, postanowiłam sama do nich zadzwonić z pytaniem o datę tego usg. Miałam wszelkie dane, typu numer referencyjny, namiary na przychodnię itp. A ona mnie pyta o jakieś hasło:cool: Ja mówię, że nie mam żadnego hasła!!! chcę się tylko dowiedziec kiedy mam wizytę!!! na to ona, że nie może mi pomóc, mam iść do przychodi i poprosićo jakies tam hasło i dopiero do nich zadzwonić!!! Ja już podkurzona idę do przychodni razem z tym zgłoszeniem, które mój lekarz do szpitala wysłał. W recepcji oczywiście Hinduska:angry: tłumacze jak cielęciu o co chodzi, że nie mma dalej wizyty umówionej, że dzownię sama, ale nie mam hasła, niech mi da hasło i koniec!!! a ta do mnie, że przeciez na tym liście jest data tej wizyty, która była wczoraj!!!!:szok: ja jej tłumaczę, że to nie jest data wizyty!!! lekarz mi wyraźnie mówił, że mam czekać na telefon i dopiero wtedy podadzą mi datę! że tej daty z tego listu mam nie brać jako daty wizyty, zresztą pisze drukowanymi jak byk "TO NIE JEST DATA BADANIA- MY SIE Z PANIA SKONTAKTUJEMY". A ona na mnie z gębą, żeby jej słuchac, bo ona wie lepiej, pewnie źle zrozumiałam lekarza:wściekła/y: i że ona mi wytłumaczy. Ja jej że nie chce wytłumaczenia, tylko niech coś teraz z tym zrobia, bo ja już sama wtedy zgłupiałam, że faktycznie miałam wczoraj to badanie...No to ona, że oczywiście teraz ona zajęta, lekarz zajęty, mam wrócić za jakąś godzinę, to coś mi powie co dalej z tym robić. A ja do pracy!!! więc za telefon, że nie przyjdę, bo mam znowu cyrk w przychodni:wściekła/y:Wróciłam za godzinę, powiedziała, zeby czekać, za pół godziny znowu czekać, za kolejne pół godziny CZEKAĆ:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:W końcu gdzies poszła, myślałam, ze wróci już z czymś konkretnym, a ona lezie z kawami:szok::angry: poszła kawki zaparzayć!!! a ja siedze jak ta krowa z ciapakami w poczekalni już ponad 1,5 godziny!!!! Pytam się ile jeszcze mam czekac, a ona, że lekarz jak będzie miał przerwę do zrobi kolejne umówienie ze szpitale, to mnie upewniło, że to ja jednak coś popieprzyłam. Aż tu z 5 minut dosłownie wychodzi inna babka i podaj emi list ten sam co ja im dałam i mówi, że absolutnie żadnej wizyty wczoraj nie miałam, mam po prostu czekac na telefon lub list ze szpitala i tam będa dokładne dane kiedy..gdzie...O jak się wkur....!!!! mówię do niej, to dlaczego twoja kolezanka (pokazałam jej palcem, która to taka mądra) dlaczego ona się wydarła, że już przegapiłam wizytę, że nie zrozumiałam itp!!!! to po co ja tu siedze prawie 2 godziny!!!! wystarczyło tylko powiedziec, że musze po prostu dalej czekać, napewno się skontaktują!!! to ja takie nerwy miałam od rana, ze szok!!! Napisała mi na kartce, że około 24 lipca powinnam dostać jakiś list ze szpitala, to ja jak debilka pytam się czy to jest data kiedy mam się zgłosić do szpitala??? a ona, że nie!!! czekac na ich kontakt. No to mówię co niej, że jednak dobrze wszystko zrozumiałam, tylko wasza pracownica jest idiotką i nie wie co mówi!!!! głupia minę zrobiła...bo co powie??? do tego mój M. zaczął się mądrzyć, że coś źle zrobiłam, teraz będzie cyrk o kolejną wizytę itp. Pół dnia zmarnowane przez kretynkę do kwadratu!!! do tego takie nerwy, że szok!!!! będę tą babe omijała szerokim łukiem!!!!! w głowie mi się nie mieści, jak tacy ludzie mogą pracować przy obsłudze pacjentów???? ona nie nadaje się do kopania rowów, bo do tego też trzeba mieć wyobraznie, żeby prosto go wykopać!!!!! mówiłam Wam, że tu jest istny cyrk, burdel na kółkach??? wierzycie mi teraz:sorry:
uffff ale się spisałam...idę coś przekąsić słodkiego, tak na nerwa;-)
jeszcze tu dziś wpadnę:tak:
 
Dziewczyny jestem już po:)
Piękniejszego widoku nie widziałam:)
Nie potrafię się aż wysłowić!:) wybacznie!
Za tydzień kolejne usg.
Lecę do męża. Poleżeć przy jego boku.
Dobranoc
 
aaronka!!super!!!:-)super wieści:):)!!katiuszka,serdecznie współczuję z ta słuzba zdrowia:-(ja piernicze to jakas masakra!!hasła??????!!!boze,a o co to chodzi???!!ja nie mogę umaiwanie sie ,a taki problem jakby nie wiem co to było??!!szok!!co to za ludzie tam pracują?????kurcze ja bym nerwowo na bank nie wytzymała i w pape chyba by sie oberwało komuś:laugh2:no bo jak i ile mozna tłumaczyc??jak krowie na rowie,a ona i tak nie za kuma!!szok!!
 
Katiuszka- chyba bym ją walnęła przez łeb. Takie kobiety niestety są, aż ręce opadają.
Podziwiam Cię za cierpliwość. Chyba złożyłabym skargę pisemną na tę niemrawą, może następnym razem będzie lepiej. A niech wiedzą,że zatrudniają ludzi z inteligencją jednokomórkowca.

Tam trzeba mieć nerwy, żeby być w ciąży i urodzić, ło matko.

Zrelaksuj się, a jutro będzie lepsze :-)
 
nie,nie spi:):):)Aleksis ja mam jeszcze takie zapytanko......czy ty miałas inseminację??czy od razu decydujecie się na in vitro???.Ja jutro do miasta jade do fryzjera i oczywiście do apteki!!!po "wspomagacze"dla Adama:):):)i sobie recepte tez wykupic bo witaminy,Bromergon koncza mi się..
 
Ostatnia edycja:
reklama
jestem i ja:tak: zdrzemnęłam się po jedzonku, ale już jestem:-)
aaronka super, że wszystko dobrze!!! ojjj pamiętam jaki to niesamowity widok:tak:świętuj razem z M.!!! Należy Wam się!!! kawał dobrej roboty za Wami;-):-)
aleksis dzisiaj pochłonęłam michę spaghetti, do tego wielka bagietka czosnkowa, a na deser miseczka lodów z owocami:tak::-) No i tak sie najadłam...że poszłam spać:-D a brzusio rośnie...rośnie:-D
 
Do góry