T
tynka
Gość
Ja jak tylko pojawily sie emilce zebole od razu kupilam taka szczoteczke z wlosiem..taka jak my uzywamy tykle ze w wersji mini mini .no i zaczelam uzywac pasty do zebow przeznaczonej dla dzieci (colgate 0-2) naklada sie minimalna porcje pasty.z wiekiem coraz wieksza.i myje sie dziecku zabki pasta raz dziennie..........teraz Emila chce sama myc zeby ale wyglada to na ogol tak ze zjada paste









.Za 2 tygodnie bede w polsce to kupie ta silikonowa szczoteczke,a poki co bedziemy sie bawic w mycie zebolkow:-).Jedna rzecz mnie zdziwila,jak pytalam sie wczoraj healf visitor (pedietra dzieciecy) jak pielegnowac zabki to popatrzyla mu do buzi i stweirdzila ze mam nic nie robic
.
!!!!!!
;-)